Chciałbym je jednak naprawić niekoniecznie uciekając się do pomocy tworzyw, bo wolę bardziej "naturalne" odtwórstwo.
I pytanie - czy ktoś z koleżeństwa ma doświadczenie w tej kwestii?
Zerkałem, oczywiście, do sieci, ale tam widać przede wszystkim operowanie palnikami, a ja wolałbym lutownicą

Może ktoś już coś takiego próbował zrobić i skłonny byłby się podzielić doświadczeniem.
Pozdrowienia