macska pisze:Jak dobrze pamietam to byl NSU RO 80, a nie Prinz
Możliwe, nie pamiętam modelu - ale za to dobrze pamiętam znajomego z tzw. domków górniczych: dumnego jak paw po przywiezieniu takiego nieco szrotowatego wehikułu "ze z EyF-u"
Było czym zaszpanować na parkingu naszego kościoła w niedzielne przedpołudnie: "Ey! Chopy a dziouchy, łobejrzyjcie ino: tyn to mo fajnisto kara..."
A potem dużo mniej dumnego, gdy "kara zacena się psuć zaś tajle" okazały się niedostępne nawet "we w onym EyF-ie" i trzeba było wsadzić doń silnik od ... malucha - po jakiejś skomplikowanej przeróbce.
Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
... gitarowego Marshalla z rodziny Valvestate lub jakiegoś podobnego "sil-tube": "ni to pies ni to wydra" (a niejaki tow. Wiesław dodałby "...coś na kształt świdra").
Pzdr. Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
... ale Valvestate też ma tranzystorową koncówkę - więc wychodzi na jedno czy będzie to oddzielny lampowy przedwzmacniacz + oddzielna końcówka tranzystorowa czy marshallowski "wash & go" .
Brzmienie takiej hybrydy na pewno będzie lepsze niż "czystego" tranzystorowca, ale nie będzie to brzmienie stricte lampowe. Będzie zawsze "sztywniejsze" i "suchsze" jak to mówią "kliniczne" - mniej przy końcówce czysto tranzystorowej składanej z elementów dyskretnych a bardziej przy dedykowanym scalaku.
Zoltan
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Reasumując w układzie z dyskretnymi tranzystorami odchyłki parametrów tranzystorów powodują że charakterystyka nie jest linią prostą ale powidzmy krzywą .
Wychodząc z tego założenia można dołączyć równolegle do rezystora sprzężenia zwrotnego diodę (krzem/german/schootky/led/EAA91) z rezystorem (1kohm-1mohm) a najlepiej potencjometrem . Taki układ da nam brzmienie lampowe a jezeli zastosujemy EAA91 to nawet będzie się świecił
Pozdrawiam