
Radiowiec
Stabilność wzmacniacza po zamknięciu pętli sprowadza się do kwestii tego, żeby dla częstotliwości, dla której wzmocnienie otwartej pętli spada do jedności, opóźnienie fazy było mniejsze niż 180 stopni, najlepiej z pewnym zapasem. Ten zapas nazywamy marginesem fazy. Kondensator równolegle do rezystora sprzężenia zwrotnego to kompensacja wyprzedzająca (
lead compensation, nie jestem pewien polskiego nazewnictwa), ponieważ część opóźnienia fazy kompensujemy elementem dodającym "wyprzedzenie" fazy.
A co do pomiaru "na piechotę", to tak, bierzemy generator i kręcimy. Trzeba tylko mieć oscyloskop cyfrowy z funkcją pomiaru przesunięcia fazowego, albo analogowy w trybie X-Y i liczyć z krzywych Lissajous. Lepiej jednak zebrać chociaż kilka punktów, tam gdzie się najwięcej zmienia, żeby mieć lepszy obraz sytuacji, niż tylko "polować" na konkretną wartość.

Krzysztof_74
Można tak samo jak w poprzednim przypadku spróbować zrobić to metodą znanego radzieckiego uczonego Macajewa. Proponowałbym zmierzyć górną częstotliwość graniczną z otwartą pętlą, C8 dobrać tak, żeby z R5 dawał połowę niższą częstotliwość graniczną, a R4 eksperymentalnie, zaczynając od 1/10 R5. Może ktoś z forumowiczów ma wypracowaną lepszą procedurę.