Witam.
Einherjer pisze: ↑wt, 31 października 2023, 20:18
"Teoria zawarta w podręcznikach" nie uwzględnia pewnych zjawisk (w Twoim przypadku zapewne pojemności uzwojeń) i nie znaczy to ani, że odstępstwa od niej są bajkami ani, że teorię należy zupełnie odrzucić i można uznać za prawdziwe dowolne twierdzenia ewidentnie z nią sprzeczne. A rzeczone rozbieżności możemy albo zaadresować czysto eksperymentalnie, albo poszukać bardziej zaawansowanej teorii. I tyle.
W tym przypadku zgadzam się bezwarunkowo. Teoria potwierdza się w przypadku transformatorów głośnikowych w 99,9% więc pozostaje 0,1% które często stoi w jawnej sprzeczności z teoria. I wydaje mi się, że ja przez czysty przypadek dotknąłem owego 0,1% stojącego " okoniem " wobec teorii

ale to jest prawo " bajkopisarza ".
Pozwolę sobie na jeszcze jedną uwagę w zasadniczym temacie:
" autor: Misiek13 » ndz paź 29, 2023 5:14 pm
Marek7HBV pisze: ↑ndz paź 29, 2023 4:35 pm
Symulatory to fajna rzecz. Załóżmy że słuchamy kawałek z basem na pierwszym planie, a bas lubi moc i na dodatek w nagraniach stereo jest równomiernie rozłożony na oba kanały. To może oznaczać że pobór prądu z zasilacza {kondensatorów} osiągnie nawet ponad 350 mA {o tyle będzie się zmieniał} i na dodatek popłynie przez indukcyjność transformatorów wyściowych. Jak to wpłynie na kształt prądu?

Bardzo przydatna i pozwala oszczędzić wielu rozczarowań. Symulatora natomiast należy używać z rozsądkiem i zawsze należy być świadomym jego ograniczeń.
Obecnie warunki są następujące:
- prąd zmienia się z ok 140mA do ok.320mA. Okres 24ms
- szybkość narastania prądu to 1ms
Z przebiegu można odczytać rezystancję wyjściową filtra i wynosi ona 1,7Ω. Jest to raczej dobry wynik "
Koniec cytatu.
Misiek13 pisze: ↑wt, 31 października 2023, 17:07
- Wszystkie kondensatory w modelu mają zerowy ESR - to nieco idealizuje wyniki.
Co wynika z przytoczonych fragmentów i wyników symulacji? Brak zrozumienia zagadnień które symulujemy. W pierwszym przykładzie pomimo idealnych założeń wyraźnie otrzymujemy prąd szczytowy 320 mA wobec 300 mA dla danego transformatora. Czyli stosując nawet te niedokładne i przestarzałe zależności o których pisałem transformator powinien mieć uzwojenie anodowe na prąd w zakresie minimum 500 mA dla prostownika w układzie Gretza i filtru pojemnościowego. Ale symulacja tego nie uwzględnia, bo i po co. Nie będę już wspominał o diodach prostowniczych, a właściwie o ich dopuszczalnym napięciu wstecznym.
Drugi przypadek ESR kondensatora wynoszący zero. Teoria, która jest całkowicie sprzeczna z rzeczywistymi parametrami kondensatora, oraz o ich rzeczywistej pojemności co powoduje zafałszowanie wyników.
Dalej idąc, gdzie na schemacie symulacji mamy uwzględnione " dodatkowe " parametry poszczególnych elementów? Jakie np. pojemności pomiędzy elektrodami tranzystora, pojemności pomiędzy elektrodami lamp a to wpływa na wyniki. Uwzględnienie indukcji uzwojeń ich pojemności oraz rezystancji. To niestety trzeba uwzględnić poprzez ich naniesienie na schemat w postaci " urojonych " elementów, które będą odpowiadać rzeczywistemu zachowaniu się danego elementu w układzie.
Symulacja to fajna " zabawka " ale trzeba niestety umieć się nią bawić. I aby uprzedzić pytanie skąd pozyskać ta dane wystarczą noty katalogowe poszczególnych elementów zastosowanych na schemacie symulacji. Tyle w tym temacie mam do powiedzenia jako " bajkopisarz "

.
Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain