Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
Nieliniowy
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 226
Rejestracja: czw, 14 maja 2020, 00:15
Lokalizacja: Silicon Forest

Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: Nieliniowy »

Mam do państwa pytanie:
Jak zinterpretować oznaczenia kondensatorów ceramicznych wysokiego napięcia?
Na przykład mam tutaj 3 kondensatory, dodałem baterie 9 V dla skali odniesienia...
Od lewej do prawej 2.7 nF 1 kV, 6.8 nF 5 kV, 20 nF 3 kV
IMG_3869.jpg
Nie jestem pewien jak zinterpretować środkowa linijkę w nadruku na kondensatorach.
Chodzi mi jakiego rodzaju może to być dialektyk?

Szykuje trochę szalony eksperyment. Chce zbudować zasilacz napięcia stałego około 20 kV.
Zbudować w miarę dokładną wagę mechaniczna zdolna do pomiarów setnych części grama (możne tysięcznych). Koniecznie z materiałów dielektrycznych. Większość tego typu eksperymentów używa wag elektronicznych, które wariują w obecności WN/WCZ..
Rozpuścić zewnętrzną warstwę dużego gabarytowo kondensatora WN, i jakimś kwasem rozpuścić większość z jednej z napylonych okładzin (zostawić trochę na środku). Tak aby uzyskać asymetryczny kondensator. Wydaje mi się ze im większa stała dialektyczna tym lepiej.
Cel jest zademonstrować koledze, że nie istnieje coś takiego jak Biefeld-Brown effect.
Jest ostatnio strasznie dużo pseudonaukowych teorii, czas trochę z tym powalczyć. Jak odleci w kosmos to wiszę koledze skrzynkę piwa.. :lol:

Proszę o bardziej staranną pisownię.
[Romekd]
Ostatnio zmieniony pn, 8 maja 2023, 07:56 przez Romekd, łącznie zmieniany 1 raz.
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2552
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Dialektyki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: Einherjer »

Wybacz, ale co za problem wpisać w google "X5F dielectric"? Sprawdziłem i informacji jest całkiem sporo, tylko nie wiem co konkretnie Cię interesuje.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: Romekd »

Czołem.
Każdy ze znaków w oznaczeniu rodzaju ceramiki w kondensatorze ma znaczenie i mówi o minimalnej i maksymalnej temperaturze pracy oraz dopuszczalne w zakresie tych temperatur odchyłki pojemności. Kilka stron, które warto przejrzeć:

https://en.wikipedia.org/wiki/Ceramic_capacitor
https://elektronikab2b.pl/technika/2423 ... sztalcenia
https://jm.pl/pl/kondensatory-ceramiczn ... ktualnosc/
https://www-sciencedirect-com.translate ... _tr_pto=rq
https://www.sciencedirect.com/topics/ma ... r-ceramics
https://www.electronics-notes.com/artic ... 5u-y5v.php

Te o dużej zmienności pojemności przy zmianach napięcia nie nadają się do zastosowań "impulsowych", gdyż mają większą stratność (mogą się mocno nagrzewać) i mają większe właściwości "piezo" (mogą hałasować :wink: ).

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Nieliniowy
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 226
Rejestracja: czw, 14 maja 2020, 00:15
Lokalizacja: Silicon Forest

Re: Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: Nieliniowy »

Proszę o bardziej staranną pisownię.
Tak się kończą próby pisania na szybko po Polsku z bardzo upartym Angielskim "spell checkiem" :) Postaram się poprawić w przyszłości..

Sprawa tytułowa utknęła przy konstrukcji zasilacza wysokiego napięcia. Zdobycie transformatora W.N. z jakiegoś tam telewizora czy monitora, jest trudniejsze niż myślałem w dzisiejszych czasach.

Ale.. zbudowałem generator mocy W.CZ. na około 15MHz. Moc pobierana to 30..40W. W zasilaczu laboratoryjnym trochę szaleje elektroniczna ochrona prądowa. Dodanie transformatora zwierającego W.CZ. i dwóch kondensatorów 100nF w zasilaniu poprawiło sytuacje. Oddawanej mocy nie mam czym zmierzyć. Amplituda obserwowana pośrednio oscyloskopem, sonda w odległości 10 cm. Układ to kopia z eksperymentów na YouTube, gdzie napięciem W.CZ. pobudzany jest fajny torus z plazmy w bańce ksenonu. Sama indukcja wystarcza do jonizacji gazu. (na filmie, ja nie mam odpowiedniej bańki gazu) Nie mam pojęcia do czego taki generator może się przydać. Widmo jest katastrofalne, mam wszystkie harmoniczne do jedenastej włącznie :mrgreen:

Jedyne co się wyraźnie grzeje to MOSFET i główny dławik w pętli zasilania, ten 10uH na schemacie. Pisze o tym tutaj, bo wykorzystałem te kwadratowe kondensatory i jakoś tam dają rade.

Schemat sam się odwrócił. :roll: Lepiej tak zostawię, żeby ktoś tego nie zbudował i przypadkiem śmiecił w eterze. :evil:
Załączniki
IMG_3966.jpg
IMG_3965.jpg
IMG_3964.jpg
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: szalony »

Wspomnę jeszcze o kondensatorach do zasilaczy impulsowych i innych urządzeń domowych. Ktoś niedawno zapytał (ale nie dam sobie głowy uciąć, że na triodzie), co to są kondensatory "klasy X", które masowo występują w TME czy na allegro. Jest to oznaczenie dostosowania do pewnych wymogów, są to tzw. "safety certified capacitors":

- Kondensatory klasy "X" są to kondensatory przeznaczone do stosowania w przypadku których przebicie dielektryka może wywołać pożar. Są one powszechnie stosowane w filtrach zakłóceń sieciowych, włączone pomiędzy L a N, i stąd są często nazywane "line to line capacitors".

- Kondensatory klasy "Y" są to kondensatory do użytku w tych miejscach, gdzie przebicie dielektryka może wywołać śmiertelne porażenie, np. przez pojawienie się napięcia sieci na obudowie urządzenia, przy braku uziemienia w gniazdku (line to ground capacitors) albo na wyjściu - w ładowarkach i zasilaczach impulsowych często są włączone równolegle z transformatorem impulsowym, tzn. między uzwojenie pierwotne a wtórne (!). Płynący przez nie prąd jest bardzo mały, ale łatwo się domyśleć że w przypadku przebicia dielektryka dojdzie do pojawienia się napięcia sieci na wyjściu zasilacza.

Często oprócz pojemności na takich kondensatorach nie ma podanego maksymalnego napięcia (DC), ale podane jest np. 250VAC albo 315VAC, i oznaczenie klasy (są kondensatory które np. są klasy Y dla jednego napięcia, ale dla wyższego już tylko X) czasami w karcie jest podane napięcie stałe 400V albo 630V jak na "normalnych", czasem nie ma. Kondensatory klasy X z powodzeniem stosowałem do filtracji napięcia anodowego. Wymagania bezpieczeństwa opisują stosowne normy IEC, ściąga poniżej:

https://www.allaboutcircuits.com/techni ... apacitors/

kond.jpg
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
atom1477
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 700
Rejestracja: śr, 28 listopada 2007, 17:31

Re: Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: atom1477 »

Nieliniowy pisze: ndz, 7 maja 2023, 03:41 Rozpuścić zewnętrzną warstwę dużego gabarytowo kondensatora WN, i jakimś kwasem rozpuścić większość z jednej z napylonych okładzin (zostawić trochę na środku). Tak aby uzyskać asymetryczny kondensator. Wydaje mi się ze im większa stała dialektyczna tym lepiej.
Cel jest zademonstrować koledze, że nie istnieje coś takiego jak Biefeld-Brown effect.
Jak chcesz udowodnić brak efektu Biefeld-Browna używając kondensator stałego, podczas gdy ten efekt (rzekomo) występuje tylko w kondensatorach powietrznych?
Odbiornik TV na 2 tranzystorach/lampach: Prima II/Prima III:
viewtopic.php?f=16&t=29213
Radiowiec
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 572
Rejestracja: pt, 23 lutego 2018, 17:13

Re: Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: Radiowiec »

atom1477 pisze: wt, 4 lipca 2023, 21:41
Nieliniowy pisze: ndz, 7 maja 2023, 03:41 Rozpuścić zewnętrzną warstwę dużego gabarytowo kondensatora WN, i jakimś kwasem rozpuścić większość z jednej z napylonych okładzin (zostawić trochę na środku). Tak aby uzyskać asymetryczny kondensator. Wydaje mi się ze im większa stała dialektyczna tym lepiej.
Cel jest zademonstrować koledze, że nie istnieje coś takiego jak Biefeld-Brown effect.
Jak chcesz udowodnić brak efektu Biefeld-Browna używając kondensator stałego, podczas gdy ten efekt (rzekomo) występuje tylko w kondensatorach powietrznych?
Wszystko się zgadza, na takim kondensatorze udowodni że efekt nie istnieje :D :wink:
atom1477
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 700
Rejestracja: śr, 28 listopada 2007, 17:31

Re: Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: atom1477 »

No właśnie nie udowodni :D (wiem że żartujesz, ale wyjaśnię)
Żeby udowodnić że czegoś nie ma, to trzeba odtworzyć wszystkie warunki w jakich (rzekomo) dane zjawisko występuje. I dopiero wtedy powiedzieć: "wszystkie warunki są spełnione, a zjawiska nie ma".
Inaczej nic nie udowadniamy. A tylko dajemy argumenty stronie przeciwnej.
Odbiornik TV na 2 tranzystorach/lampach: Prima II/Prima III:
viewtopic.php?f=16&t=29213
Awatar użytkownika
Nieliniowy
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 226
Rejestracja: czw, 14 maja 2020, 00:15
Lokalizacja: Silicon Forest

Re: Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: Nieliniowy »

Udowodnić na 100% to raczej nie. Zawsze pozostaje argument że wielkość efektu jest poniżej czułości elementów pomiarowych. Zwłaszcza wagi zkleconej z losowych śmieci w piwnicy :lol:
Sam efekt, jeśli wierzyć internetowi, pokazuje się w kondensatorach z dielektrykiem stałym i niesymetrycznymi okładzinami. Podobno nieliniowo zależy od stałej dielektrycznej i gęstości materiału. Oczywiście nie traktuje tego na serio, ale lubię ciekawe eksperymenty.

Jeśli chcemy powrócić z tematów pseudo naukowych, to ciekawym zagadnieniem jest napęd jonowy. Bardzo mało jest rzetelnych pomiarów wydajności czegoś takiego w powietrzu o standardowym ciśnieniu atmosferycznym. Na przykład w watach na gram siły nośnej w stosunku do rozwiązań aerodynamicznych takich jak elektryczne drony śmigłowe. Większość badań jest nad napędem jonowym w próżni, do celów kosmicznych.

W Polsce, Instytut Fizyki Plazmy i Laserowej Mikrosyntezy im. Sylwestra Kaliskiego prowadzi badania nad takim napędem. Miałem parę lat temu przyjemność zwiedzania laboratorium.
atom1477
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 700
Rejestracja: śr, 28 listopada 2007, 17:31

Re: Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: atom1477 »

Nieliniowy pisze: czw, 6 lipca 2023, 06:26Bardzo mało jest rzetelnych pomiarów wydajności czegoś takiego w powietrzu o standardowym ciśnieniu atmosferycznym. Na przykład w watach na gram siły nośnej w stosunku do rozwiązań aerodynamicznych takich jak elektryczne drony śmigłowe. Większość badań jest nad napędem jonowym w próżni, do celów kosmicznych.

W Polsce, Instytut Fizyki Plazmy i Laserowej Mikrosyntezy im. Sylwestra Kaliskiego prowadzi badania nad takim napędem. Miałem parę lat temu przyjemność zwiedzania laboratorium.
Badań jest sporo, i są w miarę rzetelne.
Tylko trzeba odróżnić dwie rzeczy.
Efekt Biefeld-Browna został zdefiniowany jako występujący wszędzie, w tym w próżni. I jako taki jest pseudonaukowy.
Napęd jonowy występujący w powietrzu (czy w ogóle w gazach albo ogólnie płynach) jest już jednak faktem.
Czasami może nazywa się go efektem Biefeld-Browna, ale to uproszczenie. Uściślenie że chodzi o efekt w powietrzu, a nie ogólnie o efekt jaki wystąpi wszędzie.
Odbiornik TV na 2 tranzystorach/lampach: Prima II/Prima III:
viewtopic.php?f=16&t=29213
atom1477
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 700
Rejestracja: śr, 28 listopada 2007, 17:31

Re: Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: atom1477 »

Odbiornik TV na 2 tranzystorach/lampach: Prima II/Prima III:
viewtopic.php?f=16&t=29213
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3319
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: ballasttube »

Mam pytanie, mam nadzieję, że powiązane z tematem tego postu:
zdobyłem kiedyś z odzysku dwa przetworniki "ultradźwiękowe"
(słonia z rzędem temu, kto te dźwięki usłyszy:-)) od sprzętu
medycznego. Myślę,że też są piezoelektryczne.
Chciałbym je sprawdzić.
Była tu mowa o "hałasie" pewnych kondensatorów ceramicznych.
Tu jest chyba podobna sprawa.
Częstotliwości tych przetworników są 1MHz i 4MHz.
Jakim układem je najlepiej pobudzić do drgań?
Zacząć od Pierce-a?
A może szukać (dalej) schematu echosondy morskiej?
Poproszę Kolegów o odpowiedź i pozdrawiam.
Jacek
atom1477
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 700
Rejestracja: śr, 28 listopada 2007, 17:31

Re: Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: atom1477 »

Każdy przetwornik jest w stanie pracować i poza swoją częstotliwością rezonansową.
A więc możesz je sprawdzić po prostu podając na nie jakikolwiek przebieg o słyszalnej częstotliwości.
Oczywiście dźwięk będzie wtedy bardzo cichy, no ale jednak będzie.
Odbiornik TV na 2 tranzystorach/lampach: Prima II/Prima III:
viewtopic.php?f=16&t=29213
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: szalony »

ballasttube pisze: wt, 11 lipca 2023, 20:52 Mam pytanie, mam nadzieję, że powiązane z tematem tego postu:
zdobyłem kiedyś z odzysku dwa przetworniki "ultradźwiękowe"
(słonia z rzędem temu, kto te dźwięki usłyszy:-)) od sprzętu
medycznego. Myślę,że też są piezoelektryczne.
Chciałbym je sprawdzić.
Była tu mowa o "hałasie" pewnych kondensatorów ceramicznych.
Tu jest chyba podobna sprawa.
Częstotliwości tych przetworników są 1MHz i 4MHz.
Jakim układem je najlepiej pobudzić do drgań?
Zacząć od Pierce-a?
A może szukać (dalej) schematu echosondy morskiej?
Poproszę Kolegów o odpowiedź i pozdrawiam.
Jacek
Ale to są przetworniki od jakiegoś sprzętu do mycia lub homogenizacji w medycynie, czy do badań USG? Jeśli to badań, to są to zespoły często kilkuset przetworników jak ta głowica philipsa z najprostszego USG majaca 128 przetworników:
2880px-Curved_Array_Ultrasound_Sensor_Construction.jpg
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3319
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Dielektryki w kondensatorach ceramicznych WN

Post autor: ballasttube »

Witam.
Dziękuję Koledze za reakcję.
Nie, to są cylindryczne przetworniki,
wyrzucone z ośrodka rehabilitacji
do kontenera na odpady.
Jesterm ciekaw, czy się jeszcze
wzbudzają.
Prawdopodobnie są one do
zabiegów rehabilitacyjnych
elektrodami na kończyny.
Na każdej jest napisana
częstotliwość.
Czy elektrody do USG także
zawierają w sobie przetwornik
ultradźwiękowy?
Kolega mi dał do myślenia z tym,
bo jak mi robili USG, to wtedy
nie analizowałem tego,czy
przetwornik jest w elektrodzie,
którą po mnie jeździli, ale może jest
tak właśnie i generator wzbudzający
i ekran obserwacyjny są w skrzynce
stacjonarnej z tą elektrodą połączonej.
Pozdrawiam Wszystkich Kolegów.
Jacek
ODPOWIEDZ