Małe trafo do ecl86

[ballasttube]

Jaka ma być przekładnia/oporność uzwojenia wtórnego
w transformatorze modulacyjnym?
Chyba nie taka, jak pod typowy głośnik niskoomowy?
Poproszę o informację, bo nie dopatrzyłem się tego
w poście.
A propos lampy E(C)L80 i innych lamp wyjściowych małej mocy,
to do pracy SE na głośnik niskoomowy oporność rzeczywista
uzwojenia anodowego dla prądu stałego pewnie będzie co najmniej
1 kiloom?
Pozdrawiam Kolegów.
Jacek"b/t"
PS: do wspomnianego zestawu lamp głośnikowych małej mocy
dodam jeszcze EL32 i jej bocznostykowy odpowiednik EL2.
Spotykany czasem u nas amerykański odpowiednik EL91 to 6AK6.

[saico]

Odnośnie wspomnianych lamp... wszystkie okiełznałem i sprawują się bardzo dobrze w audio. Trafko do ECL80 nie musi mieć 1k, ale moje miały blisko tego (930 ohm), wtedy najlepiej grały. A były one na rdzeniu EI48/16 i basu ani wysokich nie brakowało.

[tszczesn]

Przekładnia zależy od stopnia mocy do którego ma ona być. Musisz znać amplitudę napięcia modulującego na anodzie stopnia mocy i moc dostarczaną przez modulator. (AFAIR ma być taka sama jak moc niemodulowanej fali nośnej). Jak znasz amplitudę i moc, to korzystając z wzoru P=U²/R liczysz z tego oporność. Znasz potrzebną oporność obciążenia lampy wzmacniacza modulującego i już wiesz jaką przekładnię potrzebujesz zrobić.

[cirrostrato]

Trafko do ECL80 nie musi mieć 1k, ale moje miały blisko tego (930 ohm), wtedy najlepiej grały. A były one na rdzeniu EI48/16 i basu ani wysokich nie brakowało.

Katalog franka podaje, w zależności od Ua stopnia końcowego na ECL80, Ra=11-17,5k, gdzie ,,sęk''?

[cirrostrato]

Trafko do ECL80 nie musi mieć 1k, ale moje miały blisko tego (930 ohm), wtedy najlepiej grały. A były one na rdzeniu EI48/16 i basu ani wysokich nie brakowało.

Katalog franka podaje, w zależności od Ua stopnia końcowego na ECL80, Ra=11-17,5k, gdzie ,,sęk''?

Teraz dopiero doczytałem, że chodzi o OPORNOŚĆ UZWOJENIA ANODOWEGO a nie impedancję.

[saico]

Tak, nie było tu mowy o Ra. Mały rdzeń, dużo uzwojeń, duży rdzeń, mało uzwojeń, wtedy basik i wysokie grają jak potrzeba. Jak ktoś oszczędza na miedzi, to nic z tego nie wyjdzie, tylko zwykły grajek.

[MAc]

Już zeznaję.
Nadajnik telegraficzny - nie AM, w układzie transceiverowym. Pentoda pracujaca jako wzmacniacz Mcz przy odbiorze i jako stopień wyjściowy nadajnika przy nadawaniu. Transformator jest potrzebny do części "odbiornikowej" czyli zwykłe trafo "głośnikowe", nie ma nic wspólnego z modulacją. Ważne, żeby było małe lub "bardzo małe" bo miejsca mam naprawdę niewiele.
Może faktycznie jakieś mikro sieciowe rozwiąże problem.
Dzięki za dotychczasowe podpowiedzi.
MAc

[Marek7HBV]

W zasadzie prawie każdy Ts2 może się nadać pod warunkiem że uda się przełożyć rdzeń {czesto sklejony lakierem} na wersję ze szczliną. Problemem też jest wysoka rezystancja uzwojenia i taki transformator powinien być wyłączany z obwodu w trybie nadawania, a także wskazane by było ustawienie małego prądu spoczynkowego {z 10 mA} w trybie audio.