Witam!
Te kondensatory....TYLKO W KIBEL
Kiedyś masowo stosowano "tantale" w komputerach, najwięcej lata 1985-1995, najwięcej tego syfu w Amigach siedziało, po latach wydzielają "rybny" zapach, tudzież się wylewają i psują PCB, rzadkich dziś, komputerów.
Jeszcze w starych HDD/napędach optycznych/napędach dyskietek, też było pełno tego szajsu. Obecnie królują polimerowe kondensatory elektrolityczne, które mają ogromną trwałość, gdy nie są przegrzewane, to i 50 lat wytrzymają, są niemal wieczne.
Tantalowych już się nie spotyka.....było i minęło, tak samo jak nie ma nowego auta z silnikiem zasilanym gaźnikiem, co najwyżej motorek/kosiarka.
W niedzielę kupiłem na "pchlim targu" PC(nie retro, Socket AM3, Athlon II X2 250), razem z monitorem kineskopowym Samsunga, za 60zł....właściwie dla monitora kupiłem, bo mój LG F700B po prostu "umarł"(trafopowielacz, te monitory były wadliwe na etapie projektu). Już na targu zajrzałem do środka i zobaczyłem cały VRM(zasilanie) procesora na "polimerach" właśnie, od jakiegoś czasu tak się właśnie robi płyty główne, kiedyś elektrolity puchły na potęgę(dodam, że mija płyta, to taka dość ciekawa płyta, bo można zrobić spory "overclocking" procesora, stąd porządne zasilanie).
Oczywiście płyta jak najbardziej sprawna, wywaliłem zasilacz z "czarnej listy"(jakiś iBox) , zepsuty, chroboczączy HDD i rozwalony napęd optyczny. Wszystko obecnie śmiga i normalnie można używać(na upartego i Windows 11 może być tam- tylko po co?).
Elektrolity aluminiowe są tylko na niskoprądowych liniach zasilania(USB, dźwięk, i.t.p.), od jakichś 20 lat na kartach rozszerzeń , w dekoderach DVB-S2/C/T2, czy elektronice przemysłowej już nie uświadczysz zwykłych elektrolitów.
Jak się tantalowe wymienia, to TYLKO I WYŁĄCZNIE NA POLIMEROWE, NIE ZWYKŁE, ALUMINIOWE
, to są ich następcy i trzymanie jakiegoś badziewia, tylko dlatego, że "retro" i NOS, rozmija się z celem.
