Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5424
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
Witam
Sprzężenie siatki pierwszej dolnej triody PCC88 z anteną powinno być typu mostkowego z transformatorem. Mała impedancja wejściowa tej lampy w porównaniu do ECC84 nie pozwala na stosowanie obwodu strojonego od strony anteny.
Sprzężenie siatki pierwszej dolnej triody PCC88 z anteną powinno być typu mostkowego z transformatorem. Mała impedancja wejściowa tej lampy w porównaniu do ECC84 nie pozwala na stosowanie obwodu strojonego od strony anteny.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 500...624 posty
- Posty: 545
- Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
- Lokalizacja: Przeworsk/Kraków
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
Żeby nie było że skończyło się na gadaniu.
Na przyszłość będę już wiedział że blacha mosiężna 0.7mm spokojnie wystarczy, ta jest ze dwa razy grubsza i namordowałem się wielce, nie wiedziałem też dokładnie ile mi miejsca trzeba na wysokość dlatego postanowiłem wykonać puszkę głowicy trochę głębszą przez co lutowanie przypominało chwilami składanie statku w butelce.
Coś tam generuje, nawet całkiem mocno skoro odbiór sygnału heterodyny jest czysty w odbiorniku 2m obok pomimo zamontowania ekranów na cewki. Coś tam miesza, ale ogólnie to nie wiem czy tak ma działać.
Uruchomienie heterodyny to była droga przez mękę, najpierw złożyłem i nie działało, to odkryłem że mam błąd na schemacie (do dzielnika indukcyjności była podpięta siatka zamiast katody), jak poprawiłem to dalej nie działało:) Zmieniłem trochę rozkład elementów w środku i heterodyna ruszyła, ale chyba zachodziła superregeneracja bo widmo pełne było zakłóceń a do odbiornika radiowego nadawałem audycje z tym że na innych częstotliwościach, później była bardzo bardzo długa walka z opanowaniem sytuacji i jest trochę lepiej, najwięcej kombinowania było w dobraniu odczepu na cewce heterodyny i nad wartościami C12 i równolegle połączonego rezystora, stanęło na 33k i 47p. Widomo heterodyny jest w miarę czyste ale idealnie nie jest, na samym dole zakresu jest lekkie pływanie częstotliwości (poradziłem sobie w tym prowizorycznie rozciągając nieco zakres w dół tak że od użytecznych częstotliwości jest już stabilnie), natomiast na górnej krawędzi zakresu występuje dziwne wzbudzenie, widmo macie w załączniku.
Jeśli chodzi o działanie mieszacza to pomiarów także dokonywałem skanerem, w załączniku jest zdjęcie cewki mieszacza (p.cz), i w górnej części karkasu jest tymczasowe uzwojenie które było wykorzystane do strojenia rezonansu, (widmo też w załączniku). Nie wiem czy zrobiłem coś źle czy też tak ma być ale wyobrażałem sobie że poziom sygnału będzie jakiś większy. Mieszałem sygnał z heterodyny (sprzężony z mieszaczem kondensatorem 1.5p) i z generatora w.cz (różne czestotliwości radiowe), sprzężony z mieszaczem kondensatorem 3.3p i udało się odebrać sygnały po zmieszaniu na 10.7MHz, ale jakoś intuicyjnie spodziewałem się że sygnał będzie tak silny że spowoduje przesterowanie skanera, a tak się nie stało, była jeszcze spora rezerwa. Niestety pomiar napięć w.cz przy pomocy mierników jakie posiadam nie dał pozytywnych rezultatów, tak że nie wiem czy miesza dobrze czy źle:)
Jak mi minie przejściowe zniechęcenie (poświeciłem na to cały weekend) to zacznę montować wzmacniacz w.cz.
Na przyszłość będę już wiedział że blacha mosiężna 0.7mm spokojnie wystarczy, ta jest ze dwa razy grubsza i namordowałem się wielce, nie wiedziałem też dokładnie ile mi miejsca trzeba na wysokość dlatego postanowiłem wykonać puszkę głowicy trochę głębszą przez co lutowanie przypominało chwilami składanie statku w butelce.
Coś tam generuje, nawet całkiem mocno skoro odbiór sygnału heterodyny jest czysty w odbiorniku 2m obok pomimo zamontowania ekranów na cewki. Coś tam miesza, ale ogólnie to nie wiem czy tak ma działać.
Uruchomienie heterodyny to była droga przez mękę, najpierw złożyłem i nie działało, to odkryłem że mam błąd na schemacie (do dzielnika indukcyjności była podpięta siatka zamiast katody), jak poprawiłem to dalej nie działało:) Zmieniłem trochę rozkład elementów w środku i heterodyna ruszyła, ale chyba zachodziła superregeneracja bo widmo pełne było zakłóceń a do odbiornika radiowego nadawałem audycje z tym że na innych częstotliwościach, później była bardzo bardzo długa walka z opanowaniem sytuacji i jest trochę lepiej, najwięcej kombinowania było w dobraniu odczepu na cewce heterodyny i nad wartościami C12 i równolegle połączonego rezystora, stanęło na 33k i 47p. Widomo heterodyny jest w miarę czyste ale idealnie nie jest, na samym dole zakresu jest lekkie pływanie częstotliwości (poradziłem sobie w tym prowizorycznie rozciągając nieco zakres w dół tak że od użytecznych częstotliwości jest już stabilnie), natomiast na górnej krawędzi zakresu występuje dziwne wzbudzenie, widmo macie w załączniku.
Jeśli chodzi o działanie mieszacza to pomiarów także dokonywałem skanerem, w załączniku jest zdjęcie cewki mieszacza (p.cz), i w górnej części karkasu jest tymczasowe uzwojenie które było wykorzystane do strojenia rezonansu, (widmo też w załączniku). Nie wiem czy zrobiłem coś źle czy też tak ma być ale wyobrażałem sobie że poziom sygnału będzie jakiś większy. Mieszałem sygnał z heterodyny (sprzężony z mieszaczem kondensatorem 1.5p) i z generatora w.cz (różne czestotliwości radiowe), sprzężony z mieszaczem kondensatorem 3.3p i udało się odebrać sygnały po zmieszaniu na 10.7MHz, ale jakoś intuicyjnie spodziewałem się że sygnał będzie tak silny że spowoduje przesterowanie skanera, a tak się nie stało, była jeszcze spora rezerwa. Niestety pomiar napięć w.cz przy pomocy mierników jakie posiadam nie dał pozytywnych rezultatów, tak że nie wiem czy miesza dobrze czy źle:)
Jak mi minie przejściowe zniechęcenie (poświeciłem na to cały weekend) to zacznę montować wzmacniacz w.cz.
-
- 500...624 posty
- Posty: 545
- Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
- Lokalizacja: Przeworsk/Kraków
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
Jak uda mi się to uruchomić w całości to jeszcze chciałbym dopracować te rzeczy, ekran na cewki jest na tyle pojemny że można tam mnóstwo zrobić.Sprzężenie siatki pierwszej dolnej triody PCC88 z anteną powinno być typu mostkowego z transformatorem
Jeszcze aktualizacja bo jednak postanowiłem wypróbować kilka koncepcji "tak na czuja", chodzi o walkę z zakłóceniami w górnym zakresie pracy heterodyny które przypomina cykliczne odbicia podstawowej częstotliwości co kilkaset kHz.
- Wstawiłem rezystor 100om pomiędzy siatkę heterodyny a obwód RC heterodyny, niestety heterodyna się nie wzbudziła pomimo kolejnego majstrowania przy odczepie cewki. Chodziło mi o to żeby zwiększyć tłumienie sprzężenia zwrotnego wraz ze wzrostem częstotliwości.
- Wstawiłem zamiast rezystora dławik w postaci nawiniętych kilku zwoi fi 3mm przed siatkę, heterodyna zaczęła pracować natomiast dalej były zniekształcenia w górnym paśmie częstotliwości
- Zmniejszyłem kondensator w obwodzie RC heterodyny do 20pF, i zmieniłem kondensator rurkowy na lizaka, heterodyna pracowała bardzo ładnie, bez zniekształceń ale po założeniu ekranu na cewkę generacja ustała w średnim i niskim paśmie.
- Zmieniłem rozlokowanie elementów w obwodzie LC heterodyny w ten sposób ze oddaliłem kondensator "lizak" maksymalnie od ścianek ekranu, musiałem mu dorobić bardzo długie łapki i teraz leży nad cewką, heterodyna ładnie pracuje, bez niestabilności częstotliwości w górnym i dolnym zakresie:D
Co mogę się przyczepić to amplituda drgań wydaje się wyższa wraz ze wzrostem częstotliwości (czy to bardzo duża wada?), czyli dławik przed siatką nic nie robi, ale chyba go już zostawię bo boje się jak coś znowu zmienię to wszystko się znów zepsuje.
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
Pomijam błąd ,,drukarski,, obwodu siatki,ale kondensator zmieny winien być obrócony o 90 stopni {tak by uzyskać minimalną długość połączeń} oraz wskazany jest ekran między lampami-przechodzący przez sekcje tegoż.Trzeba też pamiętać że trioda PCC o wyprowadzeniach 1-3 jest przewidziana przez producenta jako górna.Zastosowanie rezystora katodowego w oscylatorze też by się przydało. 

-
- 500...624 posty
- Posty: 545
- Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
- Lokalizacja: Przeworsk/Kraków
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
Trochę żałuje że nie zdecydowałem na inne rozlokowanie, tzn lampy. zamontowane poziomo, na przeciwko nóżek lamp kondensator, a filtry montowane 90st do nich na górnym denku, no ale będzie już tak, może następną głowicę zrobię inaczej, bo tak to jest,pierwszą głowice buduje się dla doświadczenia, drugą dla kolegi, trzecią dla siebie:) Może też tego nie widać ale wyprowadzenia okładzin kondensatora są skierowane ku górnej ściance puszki, jest tam też dolutowany drucik do obudowy kondensatora który robi za lokalną szynę masy i do niej oraz do wyprowadzenia okładzin dolutowane są trymery.
Dobrze wiedzieć że wyprowadzenia 1-3 mają iść do górnej, myślałem że to dedykowanie sekcji tyczy się lamp w rodzaju ecc84 gdzie wewnętrzny ekran dołączony jest do jednej z siatek, ale akurat tak się składa że tak właśnie miało być.
PCF201 to selektoda, warto robić wyprowadzenie w głowicy do ARW obejmujące mieszacz czy ARW to raczej tylko w torze p.cz?
Z rezystorem w katodzie generatora lokalnego wykonam doświadczenia ale kilka układów które widziałem miało właśnie dołączoną katodę bezpośrednio jak u mnie.
Dobrze wiedzieć że wyprowadzenia 1-3 mają iść do górnej, myślałem że to dedykowanie sekcji tyczy się lamp w rodzaju ecc84 gdzie wewnętrzny ekran dołączony jest do jednej z siatek, ale akurat tak się składa że tak właśnie miało być.
PCF201 to selektoda, warto robić wyprowadzenie w głowicy do ARW obejmujące mieszacz czy ARW to raczej tylko w torze p.cz?
Z rezystorem w katodzie generatora lokalnego wykonam doświadczenia ale kilka układów które widziałem miało właśnie dołączoną katodę bezpośrednio jak u mnie.
-
- 500...624 posty
- Posty: 545
- Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
- Lokalizacja: Przeworsk/Kraków
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
Planuję tez wykonanie zabawki ułatwiającej strojenie filtrów, jak zobaczycie widmo mieszacza to patrząc się na poziom szumu widać po nim krzywą rezonansu, jak się kręciło rdzeniem dobrze widać było w która stronę przesuwa się kolano rezonansu, dioda 2D2S już leży w szufladzie i czeka:)
- Tomek Janiszewski
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
W odbiornikach FM, szczególnie lampowych ARW potrzebne jest psu na budę. Lampy są bardzo odporne na przesterowania, nie wydaje się realne przesterowanie stopnia mieszającego, chyba że z wieloelementową anteną skierowaną na nadajnik cokolwiek mocniejszy niż powszechne dziś nadajniki stacji komercyjnych, za to odległy o pojedyncze kilometry. Na wypadek niesprzyjającej okoliczności przewidywało się niekiedy dodatkowe wejście antenowe "Odbiór bliski" poprzez tłumik oporowy. Przesterowanie zaś stopni p.cz. jest natomiast wręcz pożądane, daje bowiem ograniczenie amplitudy i tym samym redukcję zakłóceń. Niezależnie od tego ARW słabo oddziałuje na sumacyjny stopień mieszający, odmiennie niż to jest z mieszaczami iloczynowymi na heptodach. W głowicach OTV (wykorzystujących w torze wizji modulację amplitudy) regulowało się tylko stopień kaskodowy w.cz.. Jeżeli była tam stosowana lampa o krótkiej charakterystyce (PCC84, PCC88 - stosowało się diodę opóźniającą (krzemową lub lampową znajdującą się w bańce EBF89 pracującej w torze fonii), dzięki której ARW w głowicy działało dopiero przy silnym sygnale. Selektodę PCF801 skonstruowano nie po to aby stosować ARW w mieszaczu, lecz z myślą o wykorzystaniu jej w dodatkowym stopniu p.cz. podczas odbioru UHF. Głowice z taką lampą (np. krajowa TV69) przystosowane są do takiej współpracy i mają osobne wejście p.cz. z głowicy UHF.
Wyjątkiem jest ARW w ostatnim stopniu p.cz. FM, pożądana szczególnie wtedy gdy tor p.cz. ma tylko 2 stopnie, (a tak jest w większości radioodbiorników) nie posiadający osobnego wzmacniacza-ogranicznika czynnego tylko przy odbiorze FM. Realizuje się ją doprowadzając do siatki trzeciej pentody (EF89 lub EBF89) ujemne napięcie czerpane z kondensatora w detektorze stosunkowym (najskuteczniejszy okazuje się pod tym względem detektor niesymetryczny, i tak zresztą wymuszony w razie stosowania lampy EABC80). Dzięki temu napięcie zdemodulowane nie zmienia się aż tak bardzo przy zmianach poziomu sygnału jak przy tradycyjnym połączeniu siatki trzeciej z masą, nawet gdy zawierający tylko 2 stopnie tor p.cz. skutecznie ogranicza tylko najsilniejsze sygnały. Taki patent był wręcz obowiązkowy w odbiornikach zachodnich, w tym także wschodnioniemieckich. Również jugosłowiańska Simfonija-A go miała.
W odbiornikach krajowych można odnaleźć go w Bolero, Światowidzie a nawet skrajnie budżetowym Atucie, natomiast w późniejszych kostrukcjach (Kankan, Relax, Klawesyn) z takiego rozwiązania zrezygnowano. W efekcie przy silnych sygnałach napięcie na elektrolicie w detektorze stosunkowym tych odbiorników nierzadko przekracza dopuszczalne dla niego 70V, podczas gdy z ARW na siatkę trzecią pentody praktycznie nie zdarza się aby przekraczało ono 30V. Oczywiście, przy słabszych sygnałach zadanie ograniczania i tym samym tłumienia zakłóceń spada w całości na detektor stosunkowy FM, bez względu na to czy jest ARW, czy nie.
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
Bez cytowania.
Dobór lamp jak P(E)CC88 i PCF801 w głowicy to bardzo dobry wybór. Można tylko dywagować czy zamist PCF801 nie uzyć dość poularnej w Czechach ECF803, która jest lampą ECF801 z oddzielnymi wyprowadzeniami katod obydwu systemów triodowego i pentodowego. W miejsce PCC88 mamy opcję PCC189 (to elektrodowa wersja PCC88 produkowana i masowo stosowana np na Węgrzech) oraz warta do rozważenia PC900 / EC900 stosunkowo tania neutroda - może być PC97 / EC97. Przemiana sumacyjna na pentodzie o dużym nachyleniu zapewni dobre wzmocnenie głowicy. Nie potrzeba sie bawić w te motki odtłumiające obwód p.cz. Trioda o względnie dużym nachyleni oznacza łatwość uzyskania generacji, prostsze układy hereodyn. Mij kompromisów to łatwiej o dobre końcowe rezultaty.
Co to samego p.cz. Cżestotliwosć 10.7MHz to takie minumum dla odbieranego pasma 87.5 - 108MHz. Inaczej stacja z jednego końca skali będzie odebrana na drugim jej końcu (tak było w radiach np. zachodnioniemieckich stosujaćych p.cz 6.75MHz zlat 50-tych). Ale im wyższa częstotliwośc tym mniejsze wzmocnienia stopnia. Lampy mają niskie nachylenia charakterystyk czy jak kto woli transkonduktancje. Trzeba iść w obwody o wysokim ilorazie L/C a tu mamy problem jak znaczny wpływ pojemności lampy na zestorjenie toru p.cz. (nie sa one jendakowe), zmiany pojemności od wartośc nateżenia prądu płynącego przez lampę (no to nie do uniknenia przy klasycznym ogranicnziku pentodowym opartym na detekcji siatkowej ale do skompensowania rezysrem rzędu 22 - 100 omów w katodzie) . Błędem było tu mówienie o tym że nie będzie selektywności bo w TV jest 8MHz - to pomyłka, w TV jest to koniecznością - zaś im szersze pasmo przenoszneia ma filtr wzgłędem cześtotiwośc środkowej to ma mniejszą rezystnację w rezonansie czyli mamy mnijsze wzmocnienie stopnia - daltego wyberano pierwotnie około 28MHz a w końcu prawie 40MHz jako częsottiwośc p.cz.
Detektor. No detektor stosunkowy jest prosty jak się ma gotowe cewki, ma dużą czułość ma do pewnego poziomu własności ograniczające. To pozwalało zaoszczędzić na liczbie lamp w radiach produkcji europejskiej. Za wielką kałużą dla odbiorników wyższej klasy nie oszczędzano na liczbie stopni. Dodatkowe stopnie wzmocnienia, ogranicnziki i detektory fazy. Wg mnie jest łatwiej jest zrobić nawet uproszcozny nieco detektor fazy w pełni czyli wraz z motaniem cewek. Jako ogranicznik lampa 6BN6 (radziecka 6A3P) albo heptody /pentagridy (są skuteczniejsze od pentod w tej roli). No jeszcze jako podpowedź - była na Węgrzech powzecnie stosowana EH81 jako detektor iloczywy dla fonii w telewizorach.
Bardziej ambitne posunięcie to druga przemiana częstotliwości, drga p.cz około 400kHz i detektor oparty na zliczaniu impulsów. Dla odbioru stereo ta druga p.cz. musi być stosunkowo wysoka rzędu 0.5MHz. I to niestety kłopot jak chcelibyśmy użyć dla formowania inmpulsów lampowego przerzutnika Shmitta. Ta koncepcja ale już półprzewodnikowa była stosowana czasem w telewizorach - tor róznicowy fonii to przemiana, wzmcniacz pc.z z niską p.cz i detektor oparty na tej zasadzie - był produkowany w RFN dedykowany układ scalony.
Jak nie potrzebujemy stereo to warty do rozważenia jest odbiornik z jedną niską p.cz. i detekcja opartą na zliczaniu impulsów. Są różne konstrukcje ale tu trzeba dopracować mieszacz i warto jednak zastosować ten przerzutnik Schmitta a będzie łatwiej bo p.cz moze byc niska. Ba, stosując czy to diodę pojenościowe czy lampę reaktancyjną można zrobić w odbiorniku kompresję dewiacji - toż to prawie jak ARCz tylko usunąć trzeba dużą stałą czasową tej pętli a dostosujem ją do górnej częstotliwsoć pasma akustycznego. Można spróbować wtedy z odbiorem stereo dla p.cz. o niskiej częstotliwości. Tu proponuję sie pochylić nad konepcją z ukałdu scalonego TDA7000 (ale bez korelatora dla wyciszania odbioru lustrzanego) - podpowiem jezcze jedno odstęp międzt stacjami to 600 kHz ale dopuszcza się 500kHz dla stacji o mniejszej mocy (czyli p.cz. na być maksymlanie ~225kHz i tak było w układach scalonych Philipsa sprzed dekady bazujących na idei TDA7000 ale już oferujących dobry odbiór stereo) .
Dobór lamp jak P(E)CC88 i PCF801 w głowicy to bardzo dobry wybór. Można tylko dywagować czy zamist PCF801 nie uzyć dość poularnej w Czechach ECF803, która jest lampą ECF801 z oddzielnymi wyprowadzeniami katod obydwu systemów triodowego i pentodowego. W miejsce PCC88 mamy opcję PCC189 (to elektrodowa wersja PCC88 produkowana i masowo stosowana np na Węgrzech) oraz warta do rozważenia PC900 / EC900 stosunkowo tania neutroda - może być PC97 / EC97. Przemiana sumacyjna na pentodzie o dużym nachyleniu zapewni dobre wzmocnenie głowicy. Nie potrzeba sie bawić w te motki odtłumiające obwód p.cz. Trioda o względnie dużym nachyleni oznacza łatwość uzyskania generacji, prostsze układy hereodyn. Mij kompromisów to łatwiej o dobre końcowe rezultaty.
Co to samego p.cz. Cżestotliwosć 10.7MHz to takie minumum dla odbieranego pasma 87.5 - 108MHz. Inaczej stacja z jednego końca skali będzie odebrana na drugim jej końcu (tak było w radiach np. zachodnioniemieckich stosujaćych p.cz 6.75MHz zlat 50-tych). Ale im wyższa częstotliwośc tym mniejsze wzmocnienia stopnia. Lampy mają niskie nachylenia charakterystyk czy jak kto woli transkonduktancje. Trzeba iść w obwody o wysokim ilorazie L/C a tu mamy problem jak znaczny wpływ pojemności lampy na zestorjenie toru p.cz. (nie sa one jendakowe), zmiany pojemności od wartośc nateżenia prądu płynącego przez lampę (no to nie do uniknenia przy klasycznym ogranicnziku pentodowym opartym na detekcji siatkowej ale do skompensowania rezysrem rzędu 22 - 100 omów w katodzie) . Błędem było tu mówienie o tym że nie będzie selektywności bo w TV jest 8MHz - to pomyłka, w TV jest to koniecznością - zaś im szersze pasmo przenoszneia ma filtr wzgłędem cześtotiwośc środkowej to ma mniejszą rezystnację w rezonansie czyli mamy mnijsze wzmocnienie stopnia - daltego wyberano pierwotnie około 28MHz a w końcu prawie 40MHz jako częsottiwośc p.cz.
Detektor. No detektor stosunkowy jest prosty jak się ma gotowe cewki, ma dużą czułość ma do pewnego poziomu własności ograniczające. To pozwalało zaoszczędzić na liczbie lamp w radiach produkcji europejskiej. Za wielką kałużą dla odbiorników wyższej klasy nie oszczędzano na liczbie stopni. Dodatkowe stopnie wzmocnienia, ogranicnziki i detektory fazy. Wg mnie jest łatwiej jest zrobić nawet uproszcozny nieco detektor fazy w pełni czyli wraz z motaniem cewek. Jako ogranicznik lampa 6BN6 (radziecka 6A3P) albo heptody /pentagridy (są skuteczniejsze od pentod w tej roli). No jeszcze jako podpowedź - była na Węgrzech powzecnie stosowana EH81 jako detektor iloczywy dla fonii w telewizorach.
Bardziej ambitne posunięcie to druga przemiana częstotliwości, drga p.cz około 400kHz i detektor oparty na zliczaniu impulsów. Dla odbioru stereo ta druga p.cz. musi być stosunkowo wysoka rzędu 0.5MHz. I to niestety kłopot jak chcelibyśmy użyć dla formowania inmpulsów lampowego przerzutnika Shmitta. Ta koncepcja ale już półprzewodnikowa była stosowana czasem w telewizorach - tor róznicowy fonii to przemiana, wzmcniacz pc.z z niską p.cz i detektor oparty na tej zasadzie - był produkowany w RFN dedykowany układ scalony.
Jak nie potrzebujemy stereo to warty do rozważenia jest odbiornik z jedną niską p.cz. i detekcja opartą na zliczaniu impulsów. Są różne konstrukcje ale tu trzeba dopracować mieszacz i warto jednak zastosować ten przerzutnik Schmitta a będzie łatwiej bo p.cz moze byc niska. Ba, stosując czy to diodę pojenościowe czy lampę reaktancyjną można zrobić w odbiorniku kompresję dewiacji - toż to prawie jak ARCz tylko usunąć trzeba dużą stałą czasową tej pętli a dostosujem ją do górnej częstotliwsoć pasma akustycznego. Można spróbować wtedy z odbiorem stereo dla p.cz. o niskiej częstotliwości. Tu proponuję sie pochylić nad konepcją z ukałdu scalonego TDA7000 (ale bez korelatora dla wyciszania odbioru lustrzanego) - podpowiem jezcze jedno odstęp międzt stacjami to 600 kHz ale dopuszcza się 500kHz dla stacji o mniejszej mocy (czyli p.cz. na być maksymlanie ~225kHz i tak było w układach scalonych Philipsa sprzed dekady bazujących na idei TDA7000 ale już oferujących dobry odbiór stereo) .
-
- 500...624 posty
- Posty: 545
- Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
- Lokalizacja: Przeworsk/Kraków
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
Już myślę powoli co dalej, jak uda mi się dokończyć tą głowice (chociaż przyznam że mam obawy iż uruchomienie wzmacniacza w.cz zamieni wszystko w generator nie do opanowania). Na stopień p.cz zakupiłem dwie 6k4p-ew, później chyba ogranicznik amplitudy, jeszcze nie wiem na czym ale dobrze jakby było na jakiejś energooszczędnej lampce heptalowej, detektor fm - detektor stosunku, może jednak wezmę z niego napięcie ARW na mieszacz z przyczyn "energooszczędnych", lampa mieszacza zapowiada się najbardziej prądożernym stopniem całego odbiornika. Wszystkie filtry/cewki chciałbym wykonać samemu.
- Tomek Janiszewski
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
Jest takie niebezpieczeństwo, w przypadku gdy na wejście wzmacniacza w.cz. przedostanie się częstotliwość pośrednia, a obwody w.cz. nie stłumią jej dostatecznie. Albo też w przypadku sprzężeń przez niefiltrowane zasilanie anod.
Energooszczędna lampa stosowana we wzmacniaczach p.cz. FM, chociaż nie heptalowa - to EF89 (prąd żarzenia 0,2A podczas gdy we wszystkich normalnie spotykanych, włącznie z 6K4P wynosi 0,3A). Ale zarówno 6K4P (=EF93=6BA6=6F31) jak i EF89 są selektodami, a więc wykazują małą skuteczność w roli ograniczników. Stąd w radiach ze wspólnym torem p.cz. AM/FM gdzie stosowanie lamp o regulowanym nachyleniu (do tej kategorii zalicza się też ECH81, zazwyczaj pracująca w takim sprzęcie w pierwszym stopniu p.cz. FM) jest koniecznością z uwagi na odbiór AM stosowanie ARW przez siatkę trzecią jest w końcowym stopniu bardzo wskazane. Jednak jeśli tor FM jest wydzielony (tak jak ma być u Ciebie) to stosowanie selektod jest pozbawione jakiegokolwiek sensu, ergo - kupiłeś kacapskie lampy zupełnie niepotrzebnie. Tam lepsze byłyby pentody o średnim lub dużym nachyleniu z krótką charakterystyką, mianowicie: heptalowe EF94=6AU6=6Ż4P (EF95=6Ż1P nie polecam mimo energooszczędnoego prądu żarzenia 175mA z uwagi na brak ekranu osłaniającego anodę i tym samym zwiększone niebezpieczeństwo sprzężeń), lub novalowe: EF80 lub EF184. Ta ostatnia podobnie jak PCC88 i PCF801 ma napinaną siatkę sterującą i równie wielkie nachylenie (15mA/V), toteż tor p.cz zawierający wszystkiego dwie takie lampy wystarczy aż nadto. Najpewniej jednak i dwie EF80 (lub EF94 jeśli koniecznie ma być heptal) okażą się wystarczające. W obu przypadkach wzmacniacz zużyje mniej prądu żarzenia niż tor p.cz. zawierający dwie lampy 6K4P i jedną 6Ż4P w ograniczniku.Na stopień p.cz zakupiłem dwie 6k4p-ew, później chyba ogranicznik amplitudy, jeszcze nie wiem na czym ale dobrze jakby było na jakiejś energooszczędnej lampce heptalowej
Całkiem sensownie, zwłaszcza że w przeciwieństwie do typowego dyskryminatora fazy pozwala zarazem mierzyć poziom sygnału p.cz.. A na czym, na śmieciówce EAA91 czy na wysokonapięciowych germanowych diodach ostrzowych, np. DOG58, AAP120 lub AA118? Pierwsze z brzegu diody germanowe, np. DOG56 wyciągnięte z Koliberka nie będą się nadawały, z uwagi na niskie napięcie wsteczne.detektor fm - detektor stosunku
Chcesz sępić na prądzie anodowym mieszacza, tymczasem lekką ręką wpakowałbyś trzecią lampę w tor p.cz.? Litości!!!może jednak wezmę z niego napięcie ARW na mieszacz z przyczyn "energooszczędnych", lampa mieszacza zapowiada się najbardziej prądożernym stopniem całego odbiornika.

Życzę powodzenia, pamiętaj tylko że pętanie na qpie nie przejdzie.Wszystkie filtry/cewki chciałbym wykonać samemu.
-
- 500...624 posty
- Posty: 545
- Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
- Lokalizacja: Przeworsk/Kraków
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
To - bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem - można zrezygnować z trzeciej mapy w torze p.cz (ogranicznika amplitudy) a jako ogranicznik sprawdzą się dwie lampy o krótkiej charakterystyce plus detektor stosunku (który jak wiem też ma pewne właściwości ograniczające)?. Jeżeli tak to przeczuwam problemy: pierwsza lampa p.cz z filtrem pasmowym standardowo, ale druga lampa będzie miała filtr obciążony detektorem stosunku który chyba bardziej obciąży filtr psując dobroć niż w przypadku obciążenia tylko siatką kolejnego stopnia, może być problem z selektywnością.Chcesz sępić na prądzie anodowym mieszacza, tymczasem lekką ręką wpakowałbyś trzecią lampę w tor p.cz.? Litości!!!
Jeżeli tak to nie wiem czy jednak nie łatwiej dla mnie byłoby jednak zostać przy p.cz. trójlampowym. 6ż1p mam nawet dużą ilość w wykonaniu ew. oraz podstawki do nich z nakręcanymi ekranami, wiem że jest dosyć słaba jeśli chodzi o możliwe do uzyskania wzmocnienie ale przy stopniu w.cz. dającym przyzwoite wzmocnienie oraz trójlampowym p.cz. (dwa stopnie z p.cz z pojedynczymi filtrami pasmowymi, trzeci stopień z filtrem sprzężonym z detektorem stosunku) możne będą wystarczająco dobre.
- Tomek Janiszewski
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
Skoro w standardowych radiach AM/FM wystarczają dwie lampy o charakterystyce regulacyjnej (ECH81 i EBF89) i to z głowicą na pojedynczej ECC85, to dlaczego miałyby nie wystarczyć dwie EF80 a co dopiero EF184 z głowicą na PCC88 i PCF801? Masz tyle atutów w ręku, wystarczy abyś nie roztrwonił ich wszystkich.sztyga20 pisze: ↑pt, 9 grudnia 2022, 11:51 To - bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem - można zrezygnować z trzeciej mapy w torze p.cz (ogranicznika amplitudy) a jako ogranicznik sprawdzą się dwie lampy o krótkiej charakterystyce plus detektor stosunku (który jak wiem też ma pewne właściwości ograniczające)?
Z tego też powodu obwód pierwotny detektora stosunkowego (np. 1-22R) ma przekładnię obniżającą, aby wtórny obwód obciążony detektorem zanadto go nie obciążał. Sam zaś obwód wtórny ma pojemność 47pF, największą ze wszystkich, również dlatego aby nie był zanadto obciążany detektorem. Obwód p.cz. w głowicy (takiej na ECC85) ma pojemność poniżej 30pF, współpracujący zaś z nim obwód wtórny - 33pF, podobnie jak międzystopniowy filtr 1-17F. Pierwotny zaś obwód detektora stosunku w ogóle nie ma żadnego kondensatora, jego rolę pełni w całości pojemność wyjściowa lampy. I jakoś wystarcza zarówno wzmocnienia jak i selektywności. Tylko 2 lampy (ECH81 i EBF89) ma póki co wzmacniacz mojego pełnolampowego odbiornika stereo, o którym wiadomo było już niemal 12 lat temu:Jeżeli tak to przeczuwam problemy: pierwsza lampa p.cz z filtrem pasmowym standardowo, ale druga lampa będzie miała filtr obciążony detektorem stosunku który chyba bardziej obciąży filtr psując dobroć niż w przypadku obciążenia tylko siatką kolejnego stopnia, może być problem z selektywnością.
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 99#p213399
a obecnie został uzupełniony o obwody AM.
Na podobnym zastawie lamp (ECC85, ECH81, EAF801) oparty był lampowo-tranzystorowy VIDEOTON Chopin, także stereofoniczny. Trzeci stopień p.cz. FM spotkać można było w relatywnie nielicznych odbiornikach, np. Beethoven, Stradivari, czy Berolina.
Wtedy o wzbudzenie będzie raczej łatwiej niż trudniej.Jeżeli tak to nie wiem czy jednak nie łatwiej dla mnie byłoby jednak zostać przy p.cz. trójlampowym.
W sensie że z pojedynczymi obwodami rezonasowymi pomiędzy lampami? Tak się nie robi. Wtedy selektywność byłaby już zdecydowanie za mała, mniej więcej tak jak w radiach Asia czy Śnieżka na UL1211 (zawierających tylko 4 obwody p.cz. FM w tym dwuobwodowy filtr detektora). Jednoobwodowe filtry p.cz. FM wkradły się do odbiorników tranzystorowych dlatego że tam z uwagi na kiepskie wzmocnienie tranzystorów germanowych w rodzaju AF137 czy też OC170 potrzebne były minimum 3 stopnie, tymczasem uznano że cztery w sumie dwuobwodowe filtry zajęłyby zbyt wiele miejsca (choć w wielu odbiornikach mimo wszystko się na te 8 obwodów decydowano). Pojedynczy obwód p.cz. FM spotykało się też w tranzystorowych odbiornikach stereo Meluzyna i Kleopatra, ale tam było aż 5 stopni tranzystorowych p.cz., i 5 filtrów dwuobwodowych (wliczając w to filtr dyskryminatora) i można było pozwolić sobie na jeden pojedynczy obwód, tym bardziej że odpowiednio stłumiony może uczynić charakterystykę fazową wzmacniacza bardziej korzystną. Filtry dwuobwodowe we wzmacniaczach lampowych mają zbyt wiele zalet aby z nich rezygnować: pozwalają osiągnąć wystarczającą selektywność przy dwóch zaledwie stopniach p.cz., separują wysokie stałe napięcie anodowe w obwodzie pierwotnym od połączonego z siatką bądź detektorem obwodu wtórnego (dzięki indukcyjnemu sprzężeniu między obwodami) a w przypadku głowicy pozwalają usytuować ją w dogodnym miejscu (np. z punktu widzenia napędu strojenia) i połączyć obwód pierwotny z wtórnym (znajdującym się fizycznie w torze p.cz.) przy użyciu długiego kabla ekranowanego. Jest to możliwe dzięki wysokopojemnościowemu sprzężeniu "od dołu" obwodu pierwotnego z wtórnym, i ma zastosowanie np. w głowicy DEA (w Simfoniji akurat nie).dwa stopnie z p.cz z pojedynczymi filtrami pasmowymi, trzeci stopień z filtrem sprzężonym z detektorem stosunku
-
- 500...624 posty
- Posty: 545
- Rejestracja: sob, 23 września 2006, 17:33
- Lokalizacja: Przeworsk/Kraków
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
Nie, chyba źle się wyraziłem, pojedynczy filtr pasmowy czyli dwa obwody rezonansowe sprzężone w tym przypadku indukcyjnie; bo widziałem po schematach cuda w stylu dwa takie filtry pasmowe sprzężone pomiędzy sobą pojemnościowo.W sensie że z pojedynczymi obwodami rezonasowymi pomiędzy lampami?
Dziękuję za wyjaśnienia, chyba póki co rozumiem, ciąg dalszy nastąpi jak trafi się kilka godzin wolnego żeby pogrzebać:)
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5424
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
Witam
Co do lampy na wzmacniacz p. cz. to może nadać się słynna E180F.

Co do lampy na wzmacniacz p. cz. to może nadać się słynna E180F.
Diody germanowe to przeżytek, lepiej użyć krzemowych 1N4148 lub BAV21.Tomek Janiszewski pisze: ↑pt, 9 grudnia 2022, 07:58Całkiem sensownie, zwłaszcza że w przeciwieństwie do typowego dyskryminatora fazy pozwala zarazem mierzyć poziom sygnału p.cz.. A na czym, na śmieciówce EAA91 czy na wysokonapięciowych germanowych diodach ostrzowych, np. DOG58, AAP120 lub AA118? Pierwsze z brzegu diody germanowe, np. DOG56 wyciągnięte z Koliberka nie będą się nadawały, z uwagi na niskie napięcie wsteczne.detektor FM - detektor stosunku

Ratujmy stare tranzystory!
Re: Odbiornik UKF, głowica PCC88 i PCF201
A nie da się ogarnąć tematu na takim zestawie: PCC84 + PCF82, PCF82 lub EF80 (w zależności co dalej: PL84 czy PCL86)?
Przy tak rozwiązanym UKF nie wystarczy jeden stopień p.cz.? EAA91 bym jednak pominął, jak lampę w zasilaczu.
A co to za pomysł z PCF201 - może by autor to poprawił?
Przy tak rozwiązanym UKF nie wystarczy jeden stopień p.cz.? EAA91 bym jednak pominął, jak lampę w zasilaczu.
A co to za pomysł z PCF201 - może by autor to poprawił?