Mam transformator zasilający (chyba ze stolicy) dość stary , zasila on teraz 2*EL84 i E88cc , problem polega na tym że trochę się grzeje , niby wsztstko jest Ok ale na same EL-ki pobiera na żarzenie ok 1,5A , nowoczesne transformatory wytrzymują takie prądy bez przegrzewania.
1) czy jest to spowodowane prądami wirowymi w rdzeniu bo jest słaba izolacja blach , kiepski materiał rdzenia itp. związane z ówszesną technologią ?
2) czy może trafo jest za słabe i nie daje rade z prądami na żarzenie i zasilanie układu 2*EL84 SE
3)które uzwojenie wytwarza ewentualnie te straty w rdzeniu (żarzenia czy układowe)
Pytanko z cyklu "lamerskie"
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Pytanko z cyklu "lamerskie"
Nie 'nowoczesne transformatory', a 'transformatory o odpowiednio dużej mocy'. Wiek transformatora nie ma tu nic do rzeczy. Jak transformator jest ciepły, ale nie parzy to wszystko jest w porządku. I nie da się określić które uzwojenie powoduje taki efekt - na grzanie się wpływają i straty w rdzeniu i w uzwojeniach, ogólnie, w sposób proporcjonalny dopobieranej mocy.USER pisze:Mam transformator zasilający (chyba ze stolicy) dość stary , zasila on teraz 2*EL84 i E88cc , problem polega na tym że trochę się grzeje , niby wsztstko jest Ok ale na same EL-ki pobiera na żarzenie ok 1,5A , nowoczesne transformatory wytrzymują takie prądy bez przegrzewania.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Raczej jest. Istnieje też możliwość, że jest uszkodzony, puść go na luzie, bez obciązenia, jak wtedy będzie choć trochę cieplejszy od otoczenia to oznacza już jakieś uszkodzenie.USER pisze:No właśnie a on troche parzy , nie wiem jaką moc ma ten transformator wiem natomiast że układ pobiera jakieś 30 -40 W . Może po prostu jest za słaby ??
Prąd żarzenia, raczej może być tochę "naciągnięty" Te trafka zasialały co prawda kilka lampek ale o trochę mniejszym prądzie i jeszcze inna sprawa, kiedyś 220 dziś czasami nawet 240V w sieci. Te kilka procent potrafi troszkę namieszać w trafie.
Najbardziej obciążone jest chyba jednak uzwojenie anodowe. Kiedyś te transformatorki zasialły jedną lampę mocy typu EL84 a reszta to lampki pobierające po kilka mA. Dołączenie dwuch ELek, może już sporo przekroczyć dopuszczalny prąd uzwojenia anodowego.
Uszkodzenia też nie można wylkuczyć, jeśli parzy, to izolacja mogła stracić miejscami swoje parametry i mogły powstać zwarcia międzyzwojowe, ale to powinien wykazać test biegu luzem zaproponowany przez tszczesn'a
Pozdrawiam
Najbardziej obciążone jest chyba jednak uzwojenie anodowe. Kiedyś te transformatorki zasialły jedną lampę mocy typu EL84 a reszta to lampki pobierające po kilka mA. Dołączenie dwuch ELek, może już sporo przekroczyć dopuszczalny prąd uzwojenia anodowego.
Uszkodzenia też nie można wylkuczyć, jeśli parzy, to izolacja mogła stracić miejscami swoje parametry i mogły powstać zwarcia międzyzwojowe, ale to powinien wykazać test biegu luzem zaproponowany przez tszczesn'a
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?