głowice UKF literatura

[sztyga20]

Hej, ostatnio pobawiłem się skanerem częstotliwości tanim komputerowym SDR na usb i w 30min przestroiłem amatora 2, zabawa tak mi się spodobała że pewnie pójdę za ciosem i może wymyślę jakieś radyjko UKF, możecie mi polecić coś do poczytania? Aktualnie zgłębiam temat głowic UKF, póki co z internetu ale moje wrażenia są takie że to zbyt mało i zbyt ogólnie. Ciężko coś znależć konkretnego na temat wpływu pojemności pomiędzy poszczególnymi elektrodami lamp na parametry głowicy, cos wiecej na temat mieszaczy (sumacyjnych, iloczynowych w tym na pentodach z wolną S3) itp itp. Dziękuję:)

[Tomek Janiszewski]

Mieszacze iloczynowe głowic UKF u zarania dziejów to się robiło nawet nie na pentodach z wolną S3 ale wręcz na triodach-heksodach, normalnie stosowanych na zakresach D, S i K (np. ECH42). I to bez wzmacniacza w.cz. poprzedzającego mieszacz! Jaki byl poziom szumów tego czegoś - wolałbym nie wiedzieć. Po serii dalszych eksperymentów (np. mieszacz z pentodą ale już sumacyjny) stanęło ostatecznie na mieszaczu triodowym z mostkiem wejściowym zapobiegającym przenikaniu sygnału w.cz. do anteny, oraz z mostkiem wyjściowym neutralizującym sprzężenie zwrotne dla sygnału p.cz. z anody na siatkę (lekko przekompensowanym co zwiększa wzmocnienie a zmniejsza tłumienie obwodu p.cz. mała rezystancją wewnętrzną triody. Poprzedzało się taki mieszacz triodowym stopniem w.cz. w układzie wspólnej siatki lub o podstawie pośredniej. I to właściwie na tyle, jeśli chodzi o głowice odbiorników radiofonicznych. Jedynie nieliczne z nich były bardziej rozbudowane, np. wzmacniacz w.cz. pracował w układzie kaskodowym. Dopiero w przypadku głowic telewizyjnych VHF regułą była kaskoda na wejściu oraz obcowzbudny mieszacz na triodzie - pentodzie, obowiązkowo sumacyjny. W takim wypadku nie stosowało się mostka na wejściu (kaskoda z neutralizowanym pierwszym stopniem skutecznie tłumiła wsteczne przenikanie sygnału) ani też na wyjściu (pentoda cechowała się znikomą pojemnością zwrotną oraz dużą impedancję wejściową). Jak kogo ciekawi - może oczywiście wypróbować jak tego rodzaju układ będzie się sprawował w radiofonicznym zakresie UKF i czy da się odczuć korzyści w porównaniu z typowymi głowicami na jednej duotriodzie. W przypadku tych ostatnich prochu się nie wymyśli; jakiej by to firmy głowica nie była - ich schematy jeśli się w ogóle różnią, to szczegółami wynikłymi z metodami przestrajania (wariometr albo rzadziej kondensator zmienny).
Czy jest sens budować samemu głowicę od podstaw - osobiście w to wątpię. Wala się tyle starych głowic DEA że można zacząć od próby ich przestrojenia; napisałem już niemało o tym. Wyjątkowo może, w przypadku takiego radia jak Amati gdzie na wejściu użyto kiepskiej w tych zastosowaniach pentody EF85 - można podjąć się próby ich przebudowy na lampę ECC85 (jedną w całej głowicy!) gdy oryginalna nie zapewnia dobrych parametrów odbioru, lub jest zdekompletowana (ktoś jakiś czas temu pytał o możliwość zakupu głowicy od tego odbiornika) i został z niej tylko kondensator strojeniowy. Przyjrzyj się zatem schematowi głowicy DEA z któregokolwiek krajowego radia z zakresem UKF, spróbuj odszukać mostki o jakich pisałem a jeśli nie rozumiesz przeznaczenia jakiegoś elementu - śmiało pytaj!
A co do literatury - ano conieco bylo w książkach np. państwa Lewińskich, lub H. Meluzina, ale jak dziś na nie trafić?