Dziś ważna sprawa W O D A
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
- czyt
- 375...499 postów
- Posty: 397
- Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2012, 23:42
- Lokalizacja: Polska Litwa Ruś (i inne : ]
- Kontakt:
Dziś ważna sprawa W O D A
Zdarzyło się, że coś się stało z wodą z ujęcia. Chorowały mi zwierzęta (mam jedno duże), Mieszkańcy niektórzy jednak tylko. I wiecie co? Sanepid i dostawca, nie są zainteresowani jakością wody w moim kranie. Sanepid robi płatne (~200zł??) badanie, na rządanie. Kiedyś za brudaskę Kucharkę, potrafili zamknąć Bar/Restaurację, a sklep zmusić do tego i owego. Dziś już jest Państwo Prawne(...).
Co dalej? Incydent, był/nie było, miał miejsce ze 2 miesiące temu. Zgłosiłem to Sanepidowi i Gminie pisemnie 15 dni temu. Przyjechali wczoraj. Ale jak, po znajomości w zasadzie, bo użyłem znajomości. Na moje pismo nic.
Mnie to się wiąże z polityką. Mianowicie, niedawno odszedł Prezes GIS: Jarosław Pinkas. Był on wieloletnim Dyrektorem. Taki zawód, co zrobić (by Bareja Stanisław+). Łatwo takiego usunąć. Pacnie się Człowieka Gazetą i spada, jak mucha.
Znam go, ponieważ niegdyś, pracowaliśmy w jednej firmie: on Ważny, a ja szary żuczek, gdzieś tam. Dziś firmy nie ma, a właściwie to niby jet, ale tak, jakby jej nie było i nazwa się France Telekom.
Czy taki Człowiek może być nieodpowiedni? Może. A jak i dlaczego, pomyślmy wspólnie. Ponieważ jakość wody pitnej, to podstawa Bytu Społeczeństwa. Ktoś uznał, że już możemy pić wodę byle jaką.
Acha, jeszcze do badania jakości wody: przybyli, nie zdjął czapki w moim domu. Przeprosiłem, że już niepotrzebne, ponieważ wylałem MORZE wody i już nic tam nie ma, prócz wody. A Św. Krzysztof, sprawdził czy z Hydrantu leci dobra, czysta woda. I ja Krzysztofowi, bardziej wierzę dziś, niż Sanepidowi, który wodę chce badać i dochodzić w ~~dwa miesiące, po Incydencie.
Dobrego Dnia i Pozdrawiam. Józuś
Co dalej? Incydent, był/nie było, miał miejsce ze 2 miesiące temu. Zgłosiłem to Sanepidowi i Gminie pisemnie 15 dni temu. Przyjechali wczoraj. Ale jak, po znajomości w zasadzie, bo użyłem znajomości. Na moje pismo nic.
Mnie to się wiąże z polityką. Mianowicie, niedawno odszedł Prezes GIS: Jarosław Pinkas. Był on wieloletnim Dyrektorem. Taki zawód, co zrobić (by Bareja Stanisław+). Łatwo takiego usunąć. Pacnie się Człowieka Gazetą i spada, jak mucha.
Znam go, ponieważ niegdyś, pracowaliśmy w jednej firmie: on Ważny, a ja szary żuczek, gdzieś tam. Dziś firmy nie ma, a właściwie to niby jet, ale tak, jakby jej nie było i nazwa się France Telekom.
Czy taki Człowiek może być nieodpowiedni? Może. A jak i dlaczego, pomyślmy wspólnie. Ponieważ jakość wody pitnej, to podstawa Bytu Społeczeństwa. Ktoś uznał, że już możemy pić wodę byle jaką.
Acha, jeszcze do badania jakości wody: przybyli, nie zdjął czapki w moim domu. Przeprosiłem, że już niepotrzebne, ponieważ wylałem MORZE wody i już nic tam nie ma, prócz wody. A Św. Krzysztof, sprawdził czy z Hydrantu leci dobra, czysta woda. I ja Krzysztofowi, bardziej wierzę dziś, niż Sanepidowi, który wodę chce badać i dochodzić w ~~dwa miesiące, po Incydencie.
Dobrego Dnia i Pozdrawiam. Józuś
"... UF21 - AGA-sekretarzyk", UY1N - mogę zaoferować PCL, PL500RFT, diody WN/lampowe, telewizyjne.
- ^ToM^
- 625...1249 postów
- Posty: 877
- Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
- Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
Raczej jest nieprawdopodobne, aby woda w kranie była trująca lub chorobotwórcza. Wszystkie stacje wody w kraju mają obowiązek całodobowego monitoringu składu wody i to robią. Mam pełne zaufanie. Piję wodę z kranu bez gotowania i jeszcze nigdy nic mi od niej nie było.
O wodzie z którego miasta piszesz?
O wodzie z którego miasta piszesz?
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
Witam.
Dostawca bada wodę u siebie, następnie rozsyła systemem rurociągów i nie sprawdza jej stanu czystości ani skażenia bakteriologicznego, lub chemicznego u odbiorców bo nie musi. I tu jest istota problemu. Nikt nie sprawdza czy na systemie rurociągów ktoś nie prowadzi jakiś prac, które mogą " zatruć " wodę, np. " fuchy " pracowników wodociągów pracujących po godzinach. Nikt nie sprawdza stanu owych rurociągów, często leciwych i wybudowanych w poprzednim ustroju słusznie minionym, które co jest naturalne czasami ulegają awarii. A takie rozszczelnienie może być groźne bo woda spożywcza z rurociągu może mieć kontakt z wodą podskórną i ulec skażeniu.
Wszystko jest ujęte w przepisy i regulaminy, ale tylko na papierze. Przykład z życia: po rozszczelnieniu rurociągu dostawca wody ma OBOWIĄZEK
przepłukać cały odcinek rurociągu od miejsca rozszczelnienia do najdalszego punktu odbioru u wszystkich odbiorców, bez względu na ich ilość, i dokonać badania wody na obecność zanieczyszczeń biologicznych i chemicznych na swój koszt przez stację sanepidu. Pokażcie mi gdzie jest tak robione w razie awarii
.
U mnie występował problem z nadmiernym poziomem zawartości żelaza w wodzie, z powodu złego stanu technicznego rurociągu. I taki stan rzeczy trwał ładnych parę lat. Nikt się nie przejmował nami mieszkańcami, że używamy takiej wody która nie tylko że była niezdrowa, ale i uszkadzała sprzęty gospodarstwa domowego z którymi miała kontakt. Ale do czasu, bo dowiedziałem się że przekroczenie pewnego poziomu żelaza w wodzie skutkuje tym że taka woda jest traktowana jako woda przemysłowa. A za taką wodę nie można brać opłat. Więc co miesiąc mieszkańcy wzywali pracowników sanepidu do pobrania próbek wody. Badania ujawniały zbyt wysokie stężenie żelaza co w myśl przepisów zwalniało nas z opłat za taką wodę. Więc w myśl zasady jak wodociągi nam, tak my wodociągom. Nikt nie oszczędzał wody, podlewał nią ogródki zmywał place itp.
Efekt był taki, że ni stąd ni z owąd znalazły się pieniądze na nowy rurociąg. Tylko pytanie czy my musieliśmy się uciekać do takich metod aby wodociągi zauważyły problem.
Sprawa jest prosta, dopóki dostawca wody nie dostanie po kasie ma wszystko w d.... co do sanepidu to badanie jakości wody dostarczanej z wodociągu jest bezpłatne. Opłata jest pobierana gdy badanie jest wykonywane z własnego ujęcia ( studnia ).
Pozdrawiam.
Dostawca bada wodę u siebie, następnie rozsyła systemem rurociągów i nie sprawdza jej stanu czystości ani skażenia bakteriologicznego, lub chemicznego u odbiorców bo nie musi. I tu jest istota problemu. Nikt nie sprawdza czy na systemie rurociągów ktoś nie prowadzi jakiś prac, które mogą " zatruć " wodę, np. " fuchy " pracowników wodociągów pracujących po godzinach. Nikt nie sprawdza stanu owych rurociągów, często leciwych i wybudowanych w poprzednim ustroju słusznie minionym, które co jest naturalne czasami ulegają awarii. A takie rozszczelnienie może być groźne bo woda spożywcza z rurociągu może mieć kontakt z wodą podskórną i ulec skażeniu.
Wszystko jest ujęte w przepisy i regulaminy, ale tylko na papierze. Przykład z życia: po rozszczelnieniu rurociągu dostawca wody ma OBOWIĄZEK



U mnie występował problem z nadmiernym poziomem zawartości żelaza w wodzie, z powodu złego stanu technicznego rurociągu. I taki stan rzeczy trwał ładnych parę lat. Nikt się nie przejmował nami mieszkańcami, że używamy takiej wody która nie tylko że była niezdrowa, ale i uszkadzała sprzęty gospodarstwa domowego z którymi miała kontakt. Ale do czasu, bo dowiedziałem się że przekroczenie pewnego poziomu żelaza w wodzie skutkuje tym że taka woda jest traktowana jako woda przemysłowa. A za taką wodę nie można brać opłat. Więc co miesiąc mieszkańcy wzywali pracowników sanepidu do pobrania próbek wody. Badania ujawniały zbyt wysokie stężenie żelaza co w myśl przepisów zwalniało nas z opłat za taką wodę. Więc w myśl zasady jak wodociągi nam, tak my wodociągom. Nikt nie oszczędzał wody, podlewał nią ogródki zmywał place itp.
Efekt był taki, że ni stąd ni z owąd znalazły się pieniądze na nowy rurociąg. Tylko pytanie czy my musieliśmy się uciekać do takich metod aby wodociągi zauważyły problem.
Sprawa jest prosta, dopóki dostawca wody nie dostanie po kasie ma wszystko w d.... co do sanepidu to badanie jakości wody dostarczanej z wodociągu jest bezpłatne. Opłata jest pobierana gdy badanie jest wykonywane z własnego ujęcia ( studnia ).
Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Mark Twain
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
Uważam że to nie wina rurociągu tylko źródła wody + kiepski stan lub brak odżelaziaczy. Miałem podobny problem, często po odkręceniu kranu leciała brązowa zupa. W wodociągach powiedziano mi że mam zardzewiałe rury a rurociąg zasilający jest dosyć nowy ( 15 lat ) i z plastiku. Rury faktycznie mam zardzewiałe, w 1.5 calową rurę ledwo palec wchodzi tak jest zarośnięta, tyle że nie jest to rdza z rury a osad naniesiony ze źródła. Krótkie odcinki po odłączeniu i przeczyszczeniu kawałkiem zbrojeniówki ukazywał się fabryczny ocynk a więc skąd ta rdza ? Dla porównania mam drugą instalacje ogrodową zasilaną z 9 m. ( do lustra wody ) studni. Po 15 latach po rozkręceniu rura wygląda jakby wczoraj z huty wyszła. Przed laty kiedy zakładaliśmy komitet wodociągowy zarejestrowanych było kilkuset odbiorców a kto chciał się później podłączyć musiał uiścić jakiś fragment kosztów. Po latach ilość odbiorców powiększyła się wielokrotnie a nowi ponoszą tylko koszty podłączenia. Z tego co wiem to pompy, filtry i inne urządzenia sa te same.
- czyt
- 375...499 postów
- Posty: 397
- Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2012, 23:42
- Lokalizacja: Polska Litwa Ruś (i inne : ]
- Kontakt:
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
"Opłata jest pobierana gdy badanie jest wykonywane z własnego ujęcia ( studnia )." Akurat Tak było, ale ja nie mam studni, ni własnego ujęcia: jest To ujęcie z wodociągu gminnego (nawet nie wiem, czy nie jest wspólny z miastem, a Gmina tylko arządza płatnościami i swoimi nitkami magistralnymi i rozdzielczymi.
Były prace- akurat kanalizacja, awaria się może zdarzyć. Dwa miesiące temu, zacząłem chorować, co widzieliście w moich wpisach i wzmożeniu. Ale ja mam Duże zwierzę (nie, nie wielbłąda) i to zwierzę także chorowało, najpierw ospałość, potem nawet agresja i niszczenie ogrodzenia.
A w Sanepidzie cicho sza. Wykonawca rozpiął/połączył, cacy. Niestety wyzdrowiałem i zażądałem sprawdzenia wody z powodu Awarii wodociągu. Niesamowite, nie zrobili tego, nawet płatnego nie zaproponowano (pisma do gminy/sanepidu/policja do wiadomości). ~10 dni temu. Przedwczoraj łaskawie przyjechał Sanepid i co miałem zrobić: pokazałem im uprzejmie drzwi. Przyjechali trochę po znajomości, trochę przez natręctwo. Po 2 miesiącach, nie ma raczej możliwości, że ta woda jest zanieczyszczona. Awaria, rozerwanie ujęcia (u sąsiada) było 2 mieś temu. U mnie??
Tom --"Mam pełne zaufanie. Piję wodę z kranu bez gotowania i jeszcze nigdy nic mi od niej nie było.
O wodzie z którego miasta piszesz?"--mogę przesłać zanonimizowane pismo na priv. Kolega trafnie u mnie zdiagnozował psychozę - co prawda u mnie się inaczej objawiła-jako racjonalizacja, ale to było to. Nawet dostałem psychotropy w Teleporadzie i kilku osobom, zależało na tym, bym zaczął je brać. Wtedy bym już przepadł. Nie wiem o co chodzi, nie jestem Trockim, by mnie kłuć parasolem, a tu proszę.
Ozonowanie wody to błąd, powinna być uzdatniana Ultrafioletem, a uzdatniana C aktywnym w miarę potrzeby. Pamiętajmy o wskaźniku jakim jest Marmur - żółknie, przy zanieczyszczeniach. A w moim czajniku, jest śnieżnobiały (Carrara: D
Także do przemyśleń, to jest temat bytowy, a co Polityka, potrafi zrobić.
Od teraz, będą tylko zajawki i linki do tekstów. Tutaj wpisy na wyraźne życzenie, co najmniej Jednego KOlegi/KOleżanki. To nie jest forum światopoglądowe, a techniczne. Sam nie wiem, skąd tutaj tylu światopoglądowców i strażników "moralności". Jeszcze może Ktoś mi powie, kto to jest tajemniczy Admin ("admin") - był w wątku o podwójnym wyświetlaniu reklam adsense google z 2020 roku. Płacimy na Domenę? Mogę dorzucić, kiedy zarobię, oczywiście : D Pozdrawiam, DobregoDnia Józzef
Były prace- akurat kanalizacja, awaria się może zdarzyć. Dwa miesiące temu, zacząłem chorować, co widzieliście w moich wpisach i wzmożeniu. Ale ja mam Duże zwierzę (nie, nie wielbłąda) i to zwierzę także chorowało, najpierw ospałość, potem nawet agresja i niszczenie ogrodzenia.
A w Sanepidzie cicho sza. Wykonawca rozpiął/połączył, cacy. Niestety wyzdrowiałem i zażądałem sprawdzenia wody z powodu Awarii wodociągu. Niesamowite, nie zrobili tego, nawet płatnego nie zaproponowano (pisma do gminy/sanepidu/policja do wiadomości). ~10 dni temu. Przedwczoraj łaskawie przyjechał Sanepid i co miałem zrobić: pokazałem im uprzejmie drzwi. Przyjechali trochę po znajomości, trochę przez natręctwo. Po 2 miesiącach, nie ma raczej możliwości, że ta woda jest zanieczyszczona. Awaria, rozerwanie ujęcia (u sąsiada) było 2 mieś temu. U mnie??
Tom --"Mam pełne zaufanie. Piję wodę z kranu bez gotowania i jeszcze nigdy nic mi od niej nie było.
O wodzie z którego miasta piszesz?"--mogę przesłać zanonimizowane pismo na priv. Kolega trafnie u mnie zdiagnozował psychozę - co prawda u mnie się inaczej objawiła-jako racjonalizacja, ale to było to. Nawet dostałem psychotropy w Teleporadzie i kilku osobom, zależało na tym, bym zaczął je brać. Wtedy bym już przepadł. Nie wiem o co chodzi, nie jestem Trockim, by mnie kłuć parasolem, a tu proszę.
Ozonowanie wody to błąd, powinna być uzdatniana Ultrafioletem, a uzdatniana C aktywnym w miarę potrzeby. Pamiętajmy o wskaźniku jakim jest Marmur - żółknie, przy zanieczyszczeniach. A w moim czajniku, jest śnieżnobiały (Carrara: D
Także do przemyśleń, to jest temat bytowy, a co Polityka, potrafi zrobić.
Od teraz, będą tylko zajawki i linki do tekstów. Tutaj wpisy na wyraźne życzenie, co najmniej Jednego KOlegi/KOleżanki. To nie jest forum światopoglądowe, a techniczne. Sam nie wiem, skąd tutaj tylu światopoglądowców i strażników "moralności". Jeszcze może Ktoś mi powie, kto to jest tajemniczy Admin ("admin") - był w wątku o podwójnym wyświetlaniu reklam adsense google z 2020 roku. Płacimy na Domenę? Mogę dorzucić, kiedy zarobię, oczywiście : D Pozdrawiam, DobregoDnia Józzef
"... UF21 - AGA-sekretarzyk", UY1N - mogę zaoferować PCL, PL500RFT, diody WN/lampowe, telewizyjne.
- ^ToM^
- 625...1249 postów
- Posty: 877
- Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
- Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
czyt pisze: ↑pt, 8 kwietnia 2022, 08:56 "Opłata jest pobierana gdy badanie jest wykonywane z własnego ujęcia ( studnia )." Akurat Tak było, ale ja nie mam studni, ni własnego ujęcia: jest To ujęcie z wodociągu gminnego (nawet nie wiem, czy nie jest wspólny z miastem, a Gmina tylko arządza płatnościami i swoimi nitkami magistralnymi i rozdzielczymi.
Podaj miasto, zaraz prześwietlimy co to za dostawca wody jest w twojej okolicy.
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
Witam.
za sprawą samokrytyki zarząd podał się do dymisji czyli mówiąc po ludzku wywalili ich, dzięki temu ukręcili całej sprawie łep bo inaczej sprawą musiała by się zająć prokuratura.
Sanepid ma obowiązek wykonać badanie wody w wodociągu, gdy mamy podejrzenie co do jej jakości, i tu nie idzie a nie dobrą wolę. W Twoim wypadku nie ma podstaw do pobierania opłaty za badanie, bo korzystasz z wodociągu a nie z prywatnego ujęcia zasilającego tylko Twoje gospodarstwo.
Tak jak radzi Kolega ^Tom^ podaj lokalizację, a poznamy dostawcę wody. Bo może się okazać, że dostawca wody nie ma prawa dostarczać legalnie owej wody, stąd brak działań służb. Jak to mówią " ręka rękę myje ".
Pozdrawiam.
Akurat w moim przypadku winowajcą był rurociąg wykonany przez wodociągi ze zwykłych " czarnych " rur a nie z ocynkowanych. Instalacja u mnie jest wykonana z rur plastikowych i dodatkowo zabezpieczona zaraz za licznikiem zespołem filtrów. Po wymianie rurociągu problem nie występuje. Ale najciekawsze w tym było to, że sprawą zainteresował się organ nadrzędny nad wodociągami i jak to kiedyś bywałoTELEWIZOREK52 pisze: ↑pt, 8 kwietnia 2022, 01:14 Uważam że to nie wina rurociągu tylko źródła wody + kiepski stan lub brak odżelaziaczy.


Sanepid ma obowiązek wykonać badanie wody w wodociągu, gdy mamy podejrzenie co do jej jakości, i tu nie idzie a nie dobrą wolę. W Twoim wypadku nie ma podstaw do pobierania opłaty za badanie, bo korzystasz z wodociągu a nie z prywatnego ujęcia zasilającego tylko Twoje gospodarstwo.
Tak jak radzi Kolega ^Tom^ podaj lokalizację, a poznamy dostawcę wody. Bo może się okazać, że dostawca wody nie ma prawa dostarczać legalnie owej wody, stąd brak działań służb. Jak to mówią " ręka rękę myje ".
Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Mark Twain
- czyt
- 375...499 postów
- Posty: 397
- Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2012, 23:42
- Lokalizacja: Polska Litwa Ruś (i inne : ]
- Kontakt:
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
A może nie chcę by wywalili złych i dostarczyli gorszych D : D, mnie idzie o Bezpieczną i dobrą, pitną wodę.
Miasto i gmina znajdźcie sami, kiedyś wojewódzkie, nieopodal protestów jakichś kreatur, na przejściu Koro (zaraz ich przegonimy z wsiami, ponieważ nie da się do pól dojechać, a siać trzeba). No i "Za miedzą", takie TEKSTY!
Zdjęcie z ulotki o schizach - to nie żarty - omamy pokowidowe, to jest TO.
Ale do rzeczy, bo o wodzie, jakoś doszliśmy w nie najgorsze miejsce i widzę, że sprawa się powoli wyjaśnia. Jest możliwe, że ta woda jest nielegalna, a i może wyjaśnia się zagadka, że firma kanalizacyjna, mająca budować kanalizację (drugie podejście Gminy-kosztowało mnie), ta firma, "naprawia wodociąg" - przenosiła krany, na głównej rurze i rozdzielczej do mnie, to widzę także.
Potrafię sobie wyobrazić drona, który zostanie wprowadzony śluzą ciśnieniową, do wodociągu (nawet na 3/4 rurce?). Nie jest to dziś fikcja. Zasilanie, można zrealizować, jak to w słuchaweczkach BT (moje gorsze ,to mają styki do baterii P, L), ale można to zrealizować bezprzewodowo, cewka i magnesy neodymowe, by zbliżyć obwód histerezy magnetycznej. Niewielki silnik rozłączy później magnesy, a kwestią jest dźwignia, nie moc silnika.
A zapomniałem: na zbliżeniu, "niezamierzonym" rury wody i ks. Do Kanalizacji kable są (zwane profesjonalnie, przewodami), ponieważ dziś to są ciśnieniówki.
I jeszcze słowo, o tej kanalizacji zbiorczej: Sławojki, czyściło się raz do roku i nie było ścieków, prawie. A w 2020, Oczyszczalnia, zrobiła taki wylew do Rzeki, że zalało na tygodnie łąki tym, czymś (zawartość kanalizacji, straszna rzecz, kiedy długo nie pada). I te ścieki z odebranymi gazetami, trafiły na łąki. Moją także. Dwa sezony, łąka jest martwa (czarna). Może odrodzi się tego roku, dopiero, a trawy, trzeba będzie dopiero wsiewać, by z czarnego placu, odrodziła się łąka. To zostało zaplanowane. Wczoraj był na Kulturze film, fotografa Rodrigo - taka sama sytuacja. NA odrodzenie potrzeba pracy, lat i najważniejsze ŚWIADOMOŚCI.
No dobrze, bo myszka mi lata, kablowa. Znalazłem funkcję uEfi (i to w trybie StyndBy). Nie uwierzycie, ale to na innym blogu, chyba że Elektronicy i Pasjonaci, także sysytemowcy PC : D Dobrego dnia Józef
Miasto i gmina znajdźcie sami, kiedyś wojewódzkie, nieopodal protestów jakichś kreatur, na przejściu Koro (zaraz ich przegonimy z wsiami, ponieważ nie da się do pól dojechać, a siać trzeba). No i "Za miedzą", takie TEKSTY!
Zdjęcie z ulotki o schizach - to nie żarty - omamy pokowidowe, to jest TO.
Ale do rzeczy, bo o wodzie, jakoś doszliśmy w nie najgorsze miejsce i widzę, że sprawa się powoli wyjaśnia. Jest możliwe, że ta woda jest nielegalna, a i może wyjaśnia się zagadka, że firma kanalizacyjna, mająca budować kanalizację (drugie podejście Gminy-kosztowało mnie), ta firma, "naprawia wodociąg" - przenosiła krany, na głównej rurze i rozdzielczej do mnie, to widzę także.
Potrafię sobie wyobrazić drona, który zostanie wprowadzony śluzą ciśnieniową, do wodociągu (nawet na 3/4 rurce?). Nie jest to dziś fikcja. Zasilanie, można zrealizować, jak to w słuchaweczkach BT (moje gorsze ,to mają styki do baterii P, L), ale można to zrealizować bezprzewodowo, cewka i magnesy neodymowe, by zbliżyć obwód histerezy magnetycznej. Niewielki silnik rozłączy później magnesy, a kwestią jest dźwignia, nie moc silnika.
A zapomniałem: na zbliżeniu, "niezamierzonym" rury wody i ks. Do Kanalizacji kable są (zwane profesjonalnie, przewodami), ponieważ dziś to są ciśnieniówki.
I jeszcze słowo, o tej kanalizacji zbiorczej: Sławojki, czyściło się raz do roku i nie było ścieków, prawie. A w 2020, Oczyszczalnia, zrobiła taki wylew do Rzeki, że zalało na tygodnie łąki tym, czymś (zawartość kanalizacji, straszna rzecz, kiedy długo nie pada). I te ścieki z odebranymi gazetami, trafiły na łąki. Moją także. Dwa sezony, łąka jest martwa (czarna). Może odrodzi się tego roku, dopiero, a trawy, trzeba będzie dopiero wsiewać, by z czarnego placu, odrodziła się łąka. To zostało zaplanowane. Wczoraj był na Kulturze film, fotografa Rodrigo - taka sama sytuacja. NA odrodzenie potrzeba pracy, lat i najważniejsze ŚWIADOMOŚCI.
No dobrze, bo myszka mi lata, kablowa. Znalazłem funkcję uEfi (i to w trybie StyndBy). Nie uwierzycie, ale to na innym blogu, chyba że Elektronicy i Pasjonaci, także sysytemowcy PC : D Dobrego dnia Józef
"... UF21 - AGA-sekretarzyk", UY1N - mogę zaoferować PCL, PL500RFT, diody WN/lampowe, telewizyjne.
- czyt
- 375...499 postów
- Posty: 397
- Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2012, 23:42
- Lokalizacja: Polska Litwa Ruś (i inne : ]
- Kontakt:
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
Dziękuję Kolegom za Pomoc w zidentyfikowaniu, jak to z Wodą u mnie było. Już wiem, dlaczego Wójt, Koncyliacynie ze mną rozmawiał i spokojnie analizował swoją Przeszłość. Substancja w wodzie zidentyfikowana: pigułki na niepłodność kotek. Niestety piliśmy szambo z wód podskórnych. Dobrze, że z węglem Akt i przegotowane. Zwierzęta żyją, daliśmy radę. Pomogły wierzby z Palm Wielkanocnych (mam obsadzony duży obszar żywopłotu wraz z Jałowcami).
Mój Blog zewnętrzny, to : bloganiema, na platformie Google blogspot.com. Są tam starodawne Wpisy od Migracji z Forumu WojciechCejrowski, a i teraz aktualne. Zapraszam do komentowania - jako niezalogowany także. Captcha niestety nie mogę wyłączyć. A Blog "LUBI" kiedy jestem zalogowany. Teraz jest tam wpis z Kosza tutaj (wybacz RomekD, że zacytowałem Cię, bez zgody, ale to Prawo dopuszczalnego cytatu D
. Zechcesz, to Usunę. Wspaniała Dyskusja pod "EdycjąPostów"
- - jestem pełen podziwu - - wyszliśmy bez Szwanku z Gorącego Pieca. Orwell Georges 1984 się kłania-jest nowa Wersja, lepsza. Wszystkiego Dobrego w Wielkim Tygodniu, który niebawem nabędzie rozpędu, tłukąc Palmą, życzę Dobrego przeżycia, tych Ważnych Świąt, a później Ciepełko. Józef
Mój Blog zewnętrzny, to : bloganiema, na platformie Google blogspot.com. Są tam starodawne Wpisy od Migracji z Forumu WojciechCejrowski, a i teraz aktualne. Zapraszam do komentowania - jako niezalogowany także. Captcha niestety nie mogę wyłączyć. A Blog "LUBI" kiedy jestem zalogowany. Teraz jest tam wpis z Kosza tutaj (wybacz RomekD, że zacytowałem Cię, bez zgody, ale to Prawo dopuszczalnego cytatu D



"... UF21 - AGA-sekretarzyk", UY1N - mogę zaoferować PCL, PL500RFT, diody WN/lampowe, telewizyjne.
- ^ToM^
- 625...1249 postów
- Posty: 877
- Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
- Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
Józef, masz zadanie domowe do odrobienia: udaj się proszę do lekarza, do rejonu i powiedz mu o swoich obawach - jak rozumiem, które zaobserwowałeś po przebyciu covida. Nie ma na co czekać, tylko się leczyć - bo warto. Z treści Twoich mail wynika, że istotnie coś nie tak z komputerem - pewnie jakaś trioda się przepaliła!
Jak zawsze życzę dużo zdrowia!
Jak zawsze życzę dużo zdrowia!
- czyt
- 375...499 postów
- Posty: 397
- Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2012, 23:42
- Lokalizacja: Polska Litwa Ruś (i inne : ]
- Kontakt:
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
Nie bardzo łapię sens wpisu: martwi się Kolega Tom, że jestem zdrów, czy, że choruję? Wydaje mi się, że to drugie. W teleporadzie, zapisano mi psychotropa. Po rozmowie z Lekarzem, jednak, nie widzę (i lekarz) dalszej konieczności leczenia, a zwłaszcza schizofrenii objawowej tym razem. W sowietach była ta lepsza odmiana i robili to Ci sami, źli ludzie. Poniosą oni niebawem konsekwencje. Już o tym wiedzą. . Historia mojego leczenia, jest dość... Horror. Tak nauczono lekarzy. Najbliższy toksykolog jest w Lublinie i Warszawie, Białymstoku może. Psycholożek jest bez liku i psychiatrów. Może Kolega skorzysta, bo naprawdę odczytuję intencje, zupełni nieskonsolidowane. Pozdrawiam A komputer mój, jak widać ma się całkiem nieźle. Na uEfi, są "lekarstwa" i Dobrzy Ludzie, je zaordynowali w odpowiednim czasie. Pamiętajmy także o niespodziewanej Awarii Facebooka. Wyciszonej szybciutko. To nie ja : D Józef - - pryszcz, trzeba uważać.^ToM^ pisze: ↑pn, 11 kwietnia 2022, 10:46 Józef, masz zadanie domowe do odrobienia: udaj się proszę do lekarza, do rejonu i powiedz mu o swoich obawach - jak rozumiem, które zaobserwowałeś po przebyciu covida. Nie ma na co czekać, tylko się leczyć - bo warto. Z treści Twoich mail wynika, że istotnie coś nie tak z komputerem - pewnie jakaś trioda się przepaliła!
Jak zawsze życzę dużo zdrowia!
"... UF21 - AGA-sekretarzyk", UY1N - mogę zaoferować PCL, PL500RFT, diody WN/lampowe, telewizyjne.
- salicjonał
- 1250...1874 posty
- Posty: 1454
- Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
- Lokalizacja: gromada Baranów
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
Kol. Czyt, zatrucie wody pigułkami na niepłodność kotek nie jest faktem, lecz wytworem Kolegi wyobraźni!
Atak schizofrenii wcale nie ustąpił, jak się Koledze wydaje, ani też leczenie nie przestało być konieczne.
Nieprzyjmowanie leków będzie prowadziło do pogłębiania objawów i może dojść do splątania.
Atak schizofrenii wcale nie ustąpił, jak się Koledze wydaje, ani też leczenie nie przestało być konieczne.
Nieprzyjmowanie leków będzie prowadziło do pogłębiania objawów i może dojść do splątania.
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
- ^ToM^
- 625...1249 postów
- Posty: 877
- Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
- Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
@salicjonałsalicjonał pisze: ↑pn, 11 kwietnia 2022, 23:45 Kol. Czyt, zatrucie wody pigułkami na niepłodność kotek nie jest faktem, lecz wytworem Kolegi wyobraźni!
Atak schizofrenii wcale nie ustąpił, jak się Koledze wydaje, ani też leczenie nie przestało być konieczne.
Nieprzyjmowanie leków będzie prowadziło do pogłębiania objawów i może dojść do splątania.
Zgadzam się z Tobą. To się nazywa brak wglądu w chorobę.
"Wgląd – określenie używane w psychiatrii do oznaczenia poziomu rozumienia pacjenta co do własnej choroby, jej nasilenia i następstw, co ma wpływ na decyzję o potrzebie leczenia. Definiuje się go jako zrozumienie związku pomiędzy przeszłymi doświadczeniami, a obecnym stanem rzeczy.
Wgląd może przybierać formę od zaprzeczania występowania choroby do jej akceptacji i świadomości jej wpływu na siebie i innych. "
"Brak wglądu w chorobę jest powszechnym zjawiskiem w psychozach schizofrenicznych; 97% pacjentów z pierwszym epizodem choroby nie wiąże swoich objawów z procesem chorobowym. Wyniki innych badań pokazują, że brak przekonania o chorobie charakteryzuje 50–80% pacjentów ze schizofrenią."
To jest takie błędne koło: pacjent uważa, że jest zdrowy a to chorzy są ci co mówią mu że jest chory. To powoduje, że nie bierze leków i choroba się rozwija zamiast się cofać.
No więc już widzimy (post wyżej od czyt'a), że to ja zostałem uznany za chorego a kolega Józef jest w znakomitej formie.

Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
Co do ch...
Przyznam się szczerze, że zawsze miałem wyrzuty sumienia kiedy zdarzało mi się znikać z forum na kilka miesięcy. Ale czytając ten wątek a następnie zerkając do kosza (czego dla elementarnej higieny psychicznej robić się nie powinno, ale jakoś tak mnie podkusiło) przypomniałem sobie dlaczego co jakiś czas mi się odechciewa.
Tego się nie da czytać.
Jeden linkuje ruską propagandę, drugi ględzi o spisku szczepionkowym, w tym oczywiście Bill G. i kilka wiadomych grup społecznych. Trzeci - to już nie jest zabawne - nie chce brać neuroleptyków (a to naprawdę ważne żeby brać właściwe leki we właściwych dawkach - nie ma w tym nic złośliwego).
Gdzieś ostatnio natknąłem się na krótką a treściwą wypowiedź, która mi się bardzo spodobała. Leciało to mniej więcej tak:
Co mnie ominęło a co nadrobiłem dzięki koszowi?
Dwóch się od lat wyzywa, trzeci sekunduje jednemu, czwarty drugiemu a piąty jeszcze ich nakręca. To by było śmieszne gdybyście mieli po 15 lat, ale niestety od pewnego czasu już nie macie. Nie żebym wypominał, ale na to czas już był. Prze-pa-dło.
Weźcie wy się może za lampy, tranzystory, chwyćcie się za kolby, umówcie się na piwo/kawę/danie po mordzie. Ale zajmijcie się w końcu czymś związanym z tematyką forum z lekkimi offtopami a nie wiecznymi pyskówkami i subiektywnymi mądrościami z przypadkowym zahaczeniem właściwej tematyki.
A teraz nastąpi szukanie haków. Tak więc podrzucam podpowiedzi: "o ty niedochędożona polonistko, sam pie...ględzisz androny o okach w zupie" i "a wszystkie zaginione pokemony TEWY już znalazłeś?". Ależ proszę bardzo; też uwielbiam z bezpiecznej odległości oglądać jak małpiszony obrzucają się kałem (mój ulubiony element każdej wycieczki do ZOO i nie tylko
), ale koledzy, znajmy umiar bo łatwo znaleźć się po niewłaściwej stronie tego wybiegu w ZOO...
...i zadziałać niedydaktycznie na te małpiszony.

Przyznam się szczerze, że zawsze miałem wyrzuty sumienia kiedy zdarzało mi się znikać z forum na kilka miesięcy. Ale czytając ten wątek a następnie zerkając do kosza (czego dla elementarnej higieny psychicznej robić się nie powinno, ale jakoś tak mnie podkusiło) przypomniałem sobie dlaczego co jakiś czas mi się odechciewa.

Jeden linkuje ruską propagandę, drugi ględzi o spisku szczepionkowym, w tym oczywiście Bill G. i kilka wiadomych grup społecznych. Trzeci - to już nie jest zabawne - nie chce brać neuroleptyków (a to naprawdę ważne żeby brać właściwe leki we właściwych dawkach - nie ma w tym nic złośliwego).
Gdzieś ostatnio natknąłem się na krótką a treściwą wypowiedź, która mi się bardzo spodobała. Leciało to mniej więcej tak:
Tak, tak, życie jest jednym wielkim spiskiem przeciwko nam, pogódźcie się z tym. Że w każdym przypadku spisek ten kończy się w identyczny sposób to już pominę. (odkrył tajemnicę życia, ludzie go nienawidzą, zobacz jak... [tu film z żółtymi napisami])Przerażające jest to, że ci sami ludzie którzy kiedyś oglądając Dziennik lub czytając Trybunę dzielili wszystko przez dwa, przez pięć, przez dziesięć i dobrze wiedzieli że to w sporej części kłamstwa teraz dorwali się do internetu i łykają wszystko jak pelikany. Że łykają to pół biedy, ale jako wzorcowi tzw pożyteczni idioci bezrefleksyjnie rozpowszechniają manipulacje którymi kiedyś tak się brzydzili.

Co mnie ominęło a co nadrobiłem dzięki koszowi?
Dwóch się od lat wyzywa, trzeci sekunduje jednemu, czwarty drugiemu a piąty jeszcze ich nakręca. To by było śmieszne gdybyście mieli po 15 lat, ale niestety od pewnego czasu już nie macie. Nie żebym wypominał, ale na to czas już był. Prze-pa-dło.

Weźcie wy się może za lampy, tranzystory, chwyćcie się za kolby, umówcie się na piwo/kawę/danie po mordzie. Ale zajmijcie się w końcu czymś związanym z tematyką forum z lekkimi offtopami a nie wiecznymi pyskówkami i subiektywnymi mądrościami z przypadkowym zahaczeniem właściwej tematyki.
A teraz nastąpi szukanie haków. Tak więc podrzucam podpowiedzi: "o ty niedochędożona polonistko, sam pie...ględzisz androny o okach w zupie" i "a wszystkie zaginione pokemony TEWY już znalazłeś?". Ależ proszę bardzo; też uwielbiam z bezpiecznej odległości oglądać jak małpiszony obrzucają się kałem (mój ulubiony element każdej wycieczki do ZOO i nie tylko

...i zadziałać niedydaktycznie na te małpiszony.

Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
- czyt
- 375...499 postów
- Posty: 397
- Rejestracja: sob, 28 kwietnia 2012, 23:42
- Lokalizacja: Polska Litwa Ruś (i inne : ]
- Kontakt:
Re: Dziś ważna sprawa W O D A
Bardzo, bardzo przepraszam.
Widzę, że zalecenia psychiatryczne idą PEłNĄ PARĄ. Aż przyjrzę się, dokonaniom Kolegów na Niwie Lamp elektronowych.
Historia mojej choroby, jest spisana i skonsultowana Psychiatrycznie (lekarz psychiatra). Po drodze była przychodnia i Sor.
Zaczęło się od dziwnej budowy reszty kanalizacji na ulicy i dziwnym trafem, wody. FIrma budowała kanalizację, nie wodę.
Objawy są spisane i dotyczyły domowników, ale i zwierząt. Czym? Nie mam pojęcia: zapewne wodami gruntowymi. Po co ruszać "prywatne ujęcie" przy budowie kanalizacji?
Kolejny raz, ktoś mnie wysyła na piwo, każe się bratać. A ja podziękuję. Leczcie się sami, rozważnie.A pudełeczko psychotropów, mogę podesłać.
Wątek łączę z tym o Edycji, bo jest o tym samym w swej istocie: o psuciu zwyczajów i prawa. Bóg rozum odbiera, a potem traci, człowiek, wszystko inne.
Dobre Skrzaty czuwają, a jeszcze podrzucę Zajawkę na tekst/wywiad z Jakubowską (+krzyżyk, bo umarła, mimo, że z Lewicy) - Dziennikarza, także nie widzę, już : Sieci (Karnowskich) i "wagonik", jako słowo klucz. Wywiad z 2020 roku. Jakubowska była lekarzem? Lwica lewicy. Oraz przypomnę, że pomimo, że syn Leppera stracił wątrobę, po zatruciu chemią rolniczą, nie ma w moim, 60 tyś mieście, jednego Toksykologa. O oddziale nie wspomnę. A jest oddział zakaźny (poległ z kowidem, jako jeden z pierwszych). Morza chemii, nie podlegają nawet rejestracji kupujących w sklepach (np Glifosat, desykanty, zaprawy-trucizny, jak w szkole medycznej, przynajmniej kiedyś, zawodowej, lekarskiej).
Także takie @Zjawiska nam się objawiają. Proszę już tu nie trolować, a Moderatorów o spolegliwość i przymknięcie oka, na te wykwity, jakby Sinic. Woda pitna, jest Ważnym tematem, niekoniecznie na To, bardzo ciekawe, jak dla mnie Forum.
Wielki Tydzień - jakoś pominięty w "tematyce", nielampowej. Kto nie ma czym się zająć, to robi co może. Mam dużo pracy, więc odpuszczam, do jesieni, choć czasami zajrzę. Bóg dał mi dodatkowy czas: zacząłem mniej spać, dużo mniej, Efcharisto. Pozdrawiam, Zdrowych Świąt, Smacznego Jajka, pięknych spotkań Rodzinnych. Józef
Widzę, że zalecenia psychiatryczne idą PEłNĄ PARĄ. Aż przyjrzę się, dokonaniom Kolegów na Niwie Lamp elektronowych.
Historia mojej choroby, jest spisana i skonsultowana Psychiatrycznie (lekarz psychiatra). Po drodze była przychodnia i Sor.
Zaczęło się od dziwnej budowy reszty kanalizacji na ulicy i dziwnym trafem, wody. FIrma budowała kanalizację, nie wodę.
Objawy są spisane i dotyczyły domowników, ale i zwierząt. Czym? Nie mam pojęcia: zapewne wodami gruntowymi. Po co ruszać "prywatne ujęcie" przy budowie kanalizacji?
Kolejny raz, ktoś mnie wysyła na piwo, każe się bratać. A ja podziękuję. Leczcie się sami, rozważnie.A pudełeczko psychotropów, mogę podesłać.
Wątek łączę z tym o Edycji, bo jest o tym samym w swej istocie: o psuciu zwyczajów i prawa. Bóg rozum odbiera, a potem traci, człowiek, wszystko inne.
Dobre Skrzaty czuwają, a jeszcze podrzucę Zajawkę na tekst/wywiad z Jakubowską (+krzyżyk, bo umarła, mimo, że z Lewicy) - Dziennikarza, także nie widzę, już : Sieci (Karnowskich) i "wagonik", jako słowo klucz. Wywiad z 2020 roku. Jakubowska była lekarzem? Lwica lewicy. Oraz przypomnę, że pomimo, że syn Leppera stracił wątrobę, po zatruciu chemią rolniczą, nie ma w moim, 60 tyś mieście, jednego Toksykologa. O oddziale nie wspomnę. A jest oddział zakaźny (poległ z kowidem, jako jeden z pierwszych). Morza chemii, nie podlegają nawet rejestracji kupujących w sklepach (np Glifosat, desykanty, zaprawy-trucizny, jak w szkole medycznej, przynajmniej kiedyś, zawodowej, lekarskiej).
Także takie @Zjawiska nam się objawiają. Proszę już tu nie trolować, a Moderatorów o spolegliwość i przymknięcie oka, na te wykwity, jakby Sinic. Woda pitna, jest Ważnym tematem, niekoniecznie na To, bardzo ciekawe, jak dla mnie Forum.
Wielki Tydzień - jakoś pominięty w "tematyce", nielampowej. Kto nie ma czym się zająć, to robi co może. Mam dużo pracy, więc odpuszczam, do jesieni, choć czasami zajrzę. Bóg dał mi dodatkowy czas: zacząłem mniej spać, dużo mniej, Efcharisto. Pozdrawiam, Zdrowych Świąt, Smacznego Jajka, pięknych spotkań Rodzinnych. Józef
"... UF21 - AGA-sekretarzyk", UY1N - mogę zaoferować PCL, PL500RFT, diody WN/lampowe, telewizyjne.