Pierwsza edycja "Designing Audio Power Amplifiers" Boba Cordella. Najlepsza (obok podobnej książki D. Selfa) książka na ten temat. Sprzedaję, bo kupiłem sobie nowe wydanie. Wiem, że w internecie można bez problemu znaleźć (niekoniecznie legalny) pdf, ale pdf się kiepsko czyta do poduszki https://allegrolokalnie.pl/oferta/ksiaz ... rs-cordell
Też tak kiedyś budowałem na dwóch TS-ach wzmacniacze PP na lampach 6AK6 i o dziwo wychodziło taniej niż za 1 transformator "lampowy". Współcześnie, to już w ogóle ceny poszybowały. A tak ogólnie widzę, że zarejestrowałeś się na triodzie krótko przede mną, gdy łyknąłem "bakcyla" lampowego:) Także mamy ten sam staż, bynajmniej tutaj. Pozdrawiam:)
Wiedzę upodobanie kolegi do "punktowania" moich wypowiedzi... faktycznie "bynajmniej" nie oznacza tego samego co "przynajmniej". Dużo osób ma z tym problem. Ze stron Tuska nie pochodzę, uchowaj Boże... z południa Polski.
"Skąd się wzięła tendencja do używania omawianych wyrazów zamiennie, a więc niepoprawnie? Wynika to być może z tego, że są podobnie zbudowane i podobnie brzmią. Ponadto niektórzy użytkownicy języka polskiego mają poczucie, że partykuła bynajmniej to forma bardziej elegancka niż przynajmniej, pochodząca z wyższego rejestru polszczyzny. Tym samym jej używanie ma świadczyć o erudycji mówiącego, co może być swego rodzaju próbą dowartościowania siebie i swoich kompetencji językowych. Trzeba jednak pamiętać, że to nieprawda! Zarówno bynajmniej, jak i przynajmniej są tak samo poprawne, ale po prostu oznaczają coś innego i są stosowane w innych kontekstach."