Jeszcze raz TG2,5-2-666 - co jest grane???
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- ZoltAn
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Jeszcze raz TG2,5-2-666 - co jest grane???
Jak czkawka wraca to trafo...
Zajrzałem dzisiaj z ciekawości do zdemolowanego starego radia w swojej kanciapie. Polskie (chyba Wirtuoz lub coś podobnego) z EL84 w końcówce.
Oczywiście spojrzałem na trafo: symbol wprawdzie inny, ale - co ciekawe - ilości zwojów (dla anody i głośnika - pomijam uzwojenia dodatkowe), średnice drutu, wielkość rdzenia i wygląd takie same jak w tym TG2,5-2-666.
Wobec tego rodzi się podejrzenie: czyżby wszystkie trafa głośnikowe stosowane w typowym lampowym sprzęcie z tamtych lat (telewizory i radia z montażem tradycyjnym i wczesnym drukiem) były i d e n t y c z n e ??? - bez względu na rodzaj zastosowanej lampy głośnikowej?
Różniąc się jedynie symbolami i innym rozkładem wyprowadzeń???
Inna sprawa, że ówczesne radia miały zazwyczaj 2,5 - 3W mocy wyjściowej...
Muszę jeszcze zajrzeć do gramofonu Bambino - nie zdziwię się jeśli i tam trafo głośnikowe będzie znowu mieć identyczne parametry uzwojeń.
Co Koledzy o tym sądzą???[/b]
Zajrzałem dzisiaj z ciekawości do zdemolowanego starego radia w swojej kanciapie. Polskie (chyba Wirtuoz lub coś podobnego) z EL84 w końcówce.
Oczywiście spojrzałem na trafo: symbol wprawdzie inny, ale - co ciekawe - ilości zwojów (dla anody i głośnika - pomijam uzwojenia dodatkowe), średnice drutu, wielkość rdzenia i wygląd takie same jak w tym TG2,5-2-666.
Wobec tego rodzi się podejrzenie: czyżby wszystkie trafa głośnikowe stosowane w typowym lampowym sprzęcie z tamtych lat (telewizory i radia z montażem tradycyjnym i wczesnym drukiem) były i d e n t y c z n e ??? - bez względu na rodzaj zastosowanej lampy głośnikowej?
Różniąc się jedynie symbolami i innym rozkładem wyprowadzeń???
Inna sprawa, że ówczesne radia miały zazwyczaj 2,5 - 3W mocy wyjściowej...
Muszę jeszcze zajrzeć do gramofonu Bambino - nie zdziwię się jeśli i tam trafo głośnikowe będzie znowu mieć identyczne parametry uzwojeń.
Co Koledzy o tym sądzą???[/b]
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
Nie wiem czy odpowiem na to pytanie prawidłowo, ale zaryzykuję.
Otóż oporności obciążenia lampy EL84 i PCL86 niewiele się od siebie różnią. Nie jestem w domku, więc powiem z pamięci -EL84 5200 omów, zdaje się przy Ua, Us2=250V , PCL86 5100 omów dla Ua, Us2=230V.
Możliwe więc, że używano tego samego trafa dla EL84 i PCL86. Pewnie było policzone na mocniejszy prąd magnesujący
A swoją drogą mogło to być po myśli tow. Wiesława
Otóż oporności obciążenia lampy EL84 i PCL86 niewiele się od siebie różnią. Nie jestem w domku, więc powiem z pamięci -EL84 5200 omów, zdaje się przy Ua, Us2=250V , PCL86 5100 omów dla Ua, Us2=230V.
Możliwe więc, że używano tego samego trafa dla EL84 i PCL86. Pewnie było policzone na mocniejszy prąd magnesujący

A swoją drogą mogło to być po myśli tow. Wiesława

-
- 625...1249 postów
- Posty: 1004
- Rejestracja: pn, 21 lutego 2005, 15:22
- Lokalizacja: Starogard Gdański
Dzisiaj wpadł mi w ręce najnowszy numer EdW (04/2006). Tam jest opis wzmacniaczyka na ECL86 i ciekawa rzecz: trafo wyjściowe to osławione TG2,5. Te trafo rzeczywiście ma dzielone uzwojenie pierwotne (były nawet teorie odnośni zastosowań PP, ale zostały obalone) i ten odczep był wykorzystany do zasilania siatki 2 pentody. Przyznam, że to był pierwszy raz kiedy widziałem takie podłączenie tego trafa. Czy ktoś z Forumowiczów już to przetestował?
Pozdrawiam!
Maciek.
Pozdrawiam!
Maciek.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1004
- Rejestracja: pn, 21 lutego 2005, 15:22
- Lokalizacja: Starogard Gdański
Masz rację: wygląda jak ultralinear tylko, że pierwszy raz na oczy widziałem żeby tak podpinać w SE na EL84. Klasyczna aplikacja tylko ta jedna zmiana (zamiast s2 przez 1K podpiąć do anody). Ciekawe jaki to ma sens i jak to gra. Czy ktoś już to przetestował? Jesli dobrze pamiętam to w TG2,5 ten odczep jest w środku uzwojenia, u ultralinear wymaga chyba odczepu w innym miejscu. Ciekawe jak to jest?
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Konfiguracja z połączeniem S2 do odczepu transformatora, może być z powodzeniem stosowana w SE. Co więcej wiele rozważań dotyczących takiego trybu pracy (pierwsza praca Haflera i Keroesa) opiera się właśnie też po części na pojedynczej lampie.Maciej Szczodrowski pisze:Masz rację: wygląda jak ultralinear tylko, że pierwszy raz na oczy widziałem żeby tak podpinać w SE na EL84. Klasyczna aplikacja tylko ta jedna zmiana (zamiast s2 przez 1K podpiąć do anody). Ciekawe jaki to ma sens i jak to gra. Czy ktoś już to przetestował? Jesli dobrze pamiętam to w TG2,5 ten odczep jest w środku uzwojenia, u ultralinear wymaga chyba odczepu w innym miejscu. Ciekawe jak to jest?
Pozdrawiam!
Przypięcie S2 do jakiegoś % uzwojenia trafa, powoduje w pewnym stopniu zmiane najoptymalniejszejdla danej konfiguracji impednacji obciążenia (przechodzenie trioda-pentoda). Jednak nie są to wartości krytyczne, szczególnie, że zbliżamy odchodząc od standardowego połączenia do trybu triodowego który znosi takie zmiany lepiej niż pentoda.
Można domniewmywać, że taki układ będzie miał mniejsze zniekształcenia intermodulacyjne i harmoniczne, mniejszą rezystancję wyjściową, niestety także mniejszą moc.
Pozdrawiam Łukasz
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl