Prad spoczynkowy

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Prad spoczynkowy

Post autor: Tomek Janiszewski »

Dumek pisze: pt, 8 października 2021, 18:18 Czy w tym układzie jest sens zastosowania polaryzacji stałej
Obciąłeś na przytoczonym schemacie napięcia zasilające. Zakładając że nie przekraczają one katalogowego 300V, to w takich warunkach lampy EL84 mogą pracować zarówno przy polaryzacji sztywnej jak i automatycznej, osiągając tą samą moc. Nie pracują też ponad wszelką wątpliwość z prądami siatki (takie warunki spotyka się zwykle w triodowych stopniach mocy) więc przężenie pojemnościowe nie wywoła dodatkowych zniekształceń, bez względu na to jaką polaryzację się zastosuje. Wybór należy do wykonawcy wzmacniacza: jeżeli ma się to mniej grzać w spoczynku czy przy niepełnym wysterowaniu, to przemawiałoby to za polaryzacją sztywną. Ale rzadko kiedy jest to istotne.
Awatar użytkownika
Michal_Pol
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 331
Rejestracja: pn, 4 kwietnia 2011, 10:38

Re: Prad spoczynkowy

Post autor: Michal_Pol »

Schemat wygląda na fragment Audio Note L-1, jeśli masz gotową płytkę to buduj i się nie martw.
Kilka wersji krążących po necie różni się zastosowaniem niemal dowolnego dławika zamiast jednego z rezystorów oraz różnymi układami połączenia EL84, trioda, UL, pentoda Ub=300V.
Swego czasu trafiłem na dyskusję o tym wzm (kit z aliexpress) na diyaudio.com (i chyba na audiostereo.pl też) szukając info o ECF80 vel 6F1P których posiadam tuzin. Nie pamiętam by ktoś przerabiał na polaryzację stałą.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Prad spoczynkowy

Post autor: Tomek Janiszewski »

Natomiast zastosowanie dławika w zasilaczu warto rozważyć, zwłaszcza w razie zastosowania polaryzacji sztywnej. Uzyska się wówczas mniejszą oporność wewnętrzną zasilacza, dzięki czemu zmniejszą się wahania napięcia anodowego przy silnym wysterowaniu, i przy okazji odpadnie pokusa stosowania modnych dziś kondensatorów o pojemności setek uF co nie jest bezpieczne ani dla użytkownika, ani dla prostownika. Przesadą byłoby natomiast stosowanie dławika w zasilaniu stopni wstępnych (jak np. na drugim z przytoczonych schematów:http://www.nuvistor.it/articoli/matteo/fig1.gif ) . Tam wystarczającą filtrację załatwi kilkuczłonowy filtr RC.
Wzmacniacz PP zawierający odwracacz fazy z dzielonym obciążeniem i galwanicznym sprzężeniem ze stopniem napięciowym na pentodzie to wzorzec godny naśladowania. Tak wykonany był krajowy wzmacniacz stereo W-600:
https://trioda.com/fonar/audio/schematy ... 1_02_1.htm
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1132
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Prad spoczynkowy

Post autor: OTLamp »

Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 15:10 Oczywiście nie raczyłeś dodać że EL34, podobnie jak EL84 zalicza się do lamp skonstruowanych specjalnie do audio,
Oczywiście, bo nie ma to tutaj żadnego znaczenia. Ględzisz o tych 20,5 W sugerując wszem i wobec, że każde inne rozwiązanie, które zapewni mniejszą moc wyjściową jest pozbawione racji bytu. Dlatego przytoczyłem EL34.

Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 15:10 To ty rzucasz rewelacjami wyciągniętymi z czapy. Skąd np. wytrzasnąłeś dla PL81 pracę przy Ua=400V? Wszelkie znane mi źródła podają dopuszczalne Ua=250V. Ua0=550V oznacza dopuszczalne napięcie na anodzie zimnej lampy, bezpośrednio po włączeniu zasilania. Owszem dopuszczalne jest nawet 7kV: w czasie do 18us, a więc w układach odchylania linii, kiedy to lampa jest zatkana.
Nie od czapy, tylko z istniejących rozwiązań wielu wzmacniaczy na lampach od odchylania, w tym z E/PL500, E/PL504, a przecież to jak dwie PL81, gdzie bez problemu pracują i przy 500 V. Nawet w Melomanie, z kuriozalnym punktem pracy były pędzone z 500 V i jakoś nie padały. Dla wersji tego rodzaju lamp przeznaczonych do sprzętu profesjonalnego, jak np. E130L karty katalogowe podają zazwyczaj wartość zbliżoną do składowej stałej panującej wtedy na anodzie podczas normalnej pracy w układzie odchylania i nie jest to 250 V.
Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 15:10 W warunkach niedoskonałej próżni ciągłe napięcie anodowe wyższe od dopuszczalnego katalogowego skutkuje przyspieszonym niszczeniem katody wskutek bombardowania jonowego.
Bla bla bla, przedawkowałeś chyba Hennela przez ostatni dzień i pewnie noc. Ja widać niżej, nerwowe kartkowanie Cykina też było :lol: Myślisz że taka PL81 była słabiej pompowana od takiej EL34?
Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 15:10 Mogę też powołać się na wyliczenia Cykina (str. 192-196) który przedstawił przykład stopnia 100W z polaryzacją sztywną na lampach GU50, w którym moc tracona w anodzie każdej z lamp w najbardziej niekorzystnych warunkach wyniosła 27,5W natomiast obliczenia dla polaryzacji automatycznej wykazały że wówczas moc tracona w spoczynku wyniesie 65W, przekraczając znacznie dopuszczalne dla tej lampy 40W.
No i własnie w tym wypadku stosuje się polaryzację stałą, abo zwiększa Raa, żeby ograniczyć przyrost średniej wartości prądu katodowego i przelicza układ jeszcze raz. Odbędzie się to kosztem obniżenia mocy wyjściowej, bo układ i tak jest już mocno wyżyłowany i pracuje z realnie maksymalnym napięciem anodowym dla tej lampy, więc zapasu nie ma.
Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 15:10 Hmmm, to takie pierwsze z brzegu 6P45S to już nie zaliczają się do tych występujących "najczęściej"? :P A PL505, 509 i 519? W przedziale 12-18W to się mieszczą PL500, PL508 i PL504,
Bo oczywiście innych nie znasz, to zakładasz, że nie istnieją. E/PL300, EL360, E/PL136, E235L, E236L, E/PL502. Ostatnie mają nawet po 20 W. Są popularne lokalnie w niektórych krajach i dzięki temu można je czasem nabyć w dużych ilościach za grosze. Oczywiście o radzieckich 6P7S, 6P13S, 6P36S, 6P41S, 6P44S to już zapomniałeś.
Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 15:10 nie licząc wynalazków zza oceanu.
Nie licząc "wynalazków zza oceanu" na twój użytek w tej dyskusji? A ja właśnie będę liczył, bo głównie te "wynalazki" miałem na myśli, lamp od odchylania z podanego przedziału mocy jest tam właśnie najwięcej.
Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 15:10 PL84 do tej kategorii nie zaliczam, bo to klon lampy UL84 przeznaczonej do celów audio przy obniżonym napięciu zasilającym, który przy okazji okazał się przydatny także do stopni końcowych ramki.
Nie ma to żadnego znaczenia, to tylko jedna z tysięcy etykietek, którymi masz wytapetowany swój intelektualny betonowy bunkier. Istotne jest, że ma wysoko położone charakterystyki anodowe analogicznie jak lampy od odchylania, a obniżając Us2 można sprowadzić je do takich dla typowych lamp audio i przystosować do współpracy np. z transformatorami głośnikowymi dedykowanymi do tychże. UL84/PL84/EL86 jest doskonałym przykładem ww., co więcej, wypada nawet lepiej od EL84, ponieważ ma niższe napięcie kolana zerowej charakterystyki anodowej i nieco wyższe nachylenie.

Tomek Janiszewski pisze: pt, 8 października 2021, 17:15 Taaa, chyba tylko mocy PMPO, gdy krótkotrwałe impulsy prądu anodowego nie są w stanie doładować kondensatora katodowego i w konsekwencji przesunąć punktu pracy lamp do klasy C. I nie wolno zapominać tego na co wcześniej zwrócił uwagę Kol. Michał_Pol, mianowicie na to że strata 30V lub więcej na członie RC w katodach będzie już rzutowała na moc wyjściową jeśli nie skompensuje się tego podwyższonym napięciem anodowym, podczas gdy dla typowych lamp audio jak ECL86 czy EL84 stratę kilku, z górą kilkunastu woltów można zaniedbać.
Spokojna twoja rozczochrana, ani jedno, ani drugie nie ma miejsca.
Tomek Janiszewski pisze: pt, 8 października 2021, 17:15 Nie przewiduje się tam mocy traconej na anodzie ponad 8W bez względu na moc traconą w ekranie, za to wymaga się obniżenia mocy na anodzie poniżej tej wartości gdy moc w ekranie przekracza 2W.
W układach odchylania, a więc w specyficznych warunkach, to samo dotyczy wartości granicznych dla diod usprawniajacych.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Prad spoczynkowy

Post autor: Tomek Janiszewski »

OTLamp pisze: sob, 9 października 2021, 17:00 Ględzisz o tych 20,5 W sugerując wszem i wobec, że każde inne rozwiązanie, które zapewni mniejszą moc wyjściową jest pozbawione racji bytu. Dlatego przytoczyłem EL34.
W EL34 uzyskano moc 100W za dość już wysoką cenę w postaci Ua=800V. Sztywna polaryzacja EL81 byłaby nie aż tak wielkim wyrzeczeniem, aby lekką ręką godzić się ze zmniejszeniem mocy, mając za punkt wyjścia nie 100, ale już tylko 20,5W.
Nie od czapy, tylko z istniejących rozwiązań wielu wzmacniaczy na lampach od odchylania, w tym z E/PL500, E/PL504, a przecież to jak dwie PL81
,
Bo odwiedziłeś ze 40 lat temu "Emilkę" w Warszawie, i zobaczyłeś na półce zestaw naprawczy do telewizora w postaci przejściówki z magnowalu na dwie PL81 mający zastępować coraz trudniej wtedy dostępną PL504, i na tej podstawie wywnioskowałeś, że dwie PL81 absolutnie niczym się nie różnią od jednej PL504? Oczywiście co tam choćby odlegości międzyelektrodowe wynikłe z innej średnicy bańki?
gdzie bez problemu pracują i przy 500 V. Nawet w Melomanie, z kuriozalnym punktem pracy były pędzone z 500 V i jakoś nie padały.
Byłbym ostrożny z powoływaniem się na sprzęt któremu twój idol wystawił druzgocącą rezenzję, i po prawdzie wcale mnie ona nie zdziwiła:
https://www.trioda.com/index.php/pl/urz ... meloman-25
Dla wersji tego rodzaju lamp przeznaczonych do sprzętu profesjonalnego, jak np. E130L karty katalogowe podają zazwyczaj wartość zbliżoną do składowej stałej panującej wtedy na anodzie podczas normalnej pracy w układzie odchylania i nie jest to 250 V.
Ani PL81, ani PL504 nie są w przeciwieństwie do E130L przeznaczone do sprzętu profesjonalnego, toteż z faktu że dla tej ostatniej podaje się Ua max=900V nie wyciągalbym analogicznych wniosków obu pozostałych. E84L oferuje Ua max =450V, i dodatkowo zwiększoną do 13,5W moc admisyjną, czego o EL84 powiedzieć nie sposób. No i oczywiście udajesz że nie wiesz (a może naprawdę nie wiesz?) że na owe 800V a nawet więcej wartości średniej na anodzie PL504 pracują krótkotrwałe, ale sięgające kilku kV impulsy powrotu, kiedy to lampa jest na głucho zatkana napięciem na siatce sterującej. Przez pozostałą część cyklu, gdy lampa przewodzi napięcie na jej anodzie wynosi poniżej 100V. Lampy we wzmacniaczu audio na takie warunki liczyć nie mogą.
Bla bla bla, przedawkowałeś chyba Hennela przez ostatni dzień i pewnie noc. Ja widać niżej, nerwowe kartkowanie Cykina też było :lol: Myślisz że taka PL81 była słabiej pompowana od takiej EL34?
Akurat wiesz jak nerwowo kartkowałem Cykina, i jak długo zajęło mi znalezienie stosownego rozdziału. Lampy mogły być pompowane jednakowo dobrze bez względu na typ, ale już materiały na elektrody oraz izolatory mogły być dobierane stosownie do przeznaczenia lampy, nieprawdaż? Te dla lamp w wykonaniu profesjonalnym lub przeznaczonych do pracy z wyższymi napięciami powinny być szczególnie odporne na wydzielanie gazów w podwyższonej temperaturze. Odleglości międzyelektrodowe też pewnie nie mają znaczenia, z twoich wywodów miałoby wynikać że na każdą lampę (z wyjątkiem diody) można podać dowolnie wysokie dodatnie napięcie anodowe pod warunkiem że równocześnie poda się odpowiednio wysokie ujemne napięcie siatkowe, tak należy to rozumieć? No i ś.p. prof. Jan Hennel to najwidoczniej stary nudziarz, skoro z lekceważeniem odnosisz się do tego co napisał?
No i własnie w tym wypadku stosuje się polaryzację stałą, abo zwiększa Raa, żeby ograniczyć przyrost średniej wartości prądu katodowego i przelicza układ jeszcze raz. Odbędzie się to kosztem obniżenia mocy wyjściowej, bo układ i tak jest już mocno wyżyłowany i pracuje z realnie maksymalnym napięciem anodowym dla tej lampy, więc zapasu nie ma.
A jednak nikt z producentów lamp nie przeliczył warunków przy pracy z polaryzacją automatyczną ani dla PL81, ani dla EL34 przy Ua=800V.
Bo oczywiście innych nie znasz, to zakładasz, że nie istnieją. E/PL300, EL360, E/PL136, E235L, E236L, E/PL502. Ostatnie mają nawet po 20 W. Są popularne lokalnie w niektórych krajach i dzięki temu można je czasem nabyć w dużych ilościach za grosze. Oczywiście o radzieckich 6P7S, 6P13S, 6P36S, 6P41S, 6P44S to już zapomniałeś.
I Autor tematu, sądząc po zadanym w źródłowym poście pytaniu - początkujący - będzie szukał za granicą jakichś E236L. Z sowieckich lamp też obecnie spotyka się głównie 6P45S i czasem 6P42S osierocone przez kolorowe Rubiny, o pozostałych praktycznie już zapomniano.
Nie licząc "wynalazków zza oceanu" na twój użytek w tej dyskusji? A ja właśnie będę liczył, bo głównie te "wynalazki" miałem na myśli, lamp od odchylania z podanego przedziału mocy jest tam właśnie najwięcej.
Patrz wyżej. Niech Autor wsiada w samolot i bez lamp odchylania z przedziału 12-18W nie wraca.
Nie ma to żadnego znaczenia, to tylko jedna z tysięcy etykietek, którymi masz wytapetowany swój intelektualny betonowy bunkier. Istotne jest, że ma wysoko położone charakterystyki anodowe analogicznie jak lampy od odchylania, a obniżając Us2 można sprowadzić je do takich dla typowych lamp audio i przystosować do współpracy np. z transformatorami głośnikowymi dedykowanymi do tychże. UL84/PL84/EL86 jest doskonałym przykładem ww., co więcej, wypada nawet lepiej od EL84, ponieważ ma niższe napięcie kolana zerowej charakterystyki anodowej i nieco wyższe nachylenie.
I owe niższe napięcie kolana przekłada się na to że wg Phlipsa można przy polaryzacji automatycznej przy Ua=250V, Vg2=200V, Rk=0,15k; Raa=5,5k można z EL86 uzyskać 18,5W zamiast 17W z EL84 przy Ua=Ug2=300V i Raa=8k. A i tak nieco większe nachylenie nie zapobiegło zwiększonemu zapotrzebowaniu na napięcie wejściowe: odpowiednio 10V rms i 13V rms. Ponieważ potrzebny jest w przypadku EL86 większy prąd anodowy. Jakoś nikt z poważnych ludzi nie zaproponował dla EL86 pracy przy np. Ua=300V i Ug2=100V. Bowiem znów, jak i w przypadku PL81 nie znalazłem danych z których wynikałoby aby dopuszczalna była praca przy Ua=300V. Zawsze podaje się jako graniczną wartość 250V. I nie zmienią tego nieodpowiedzialne eksperymenty współczesnych drutokletów. którym zwisa że użytkownikowi na zamówienie którego sprzęt wykonali lampy zepsują się szybciej niż należało tego po nich oczekiwać.
W układach odchylania, a więc w specyficznych warunkach, to samo dotyczy wartości granicznych dla diod usprawniajacych.
Od układów odchylania to jest wykres na stronie "O", i w tych warunkach dopuszcza się na anodzie już tylko 7,5W.
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1132
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Prad spoczynkowy

Post autor: OTLamp »

Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 18:37
Bo odwiedziłeś ze 40 lat temu "Emilkę" w Warszawie,
40 lat temu nie było mnie jeszcze na tym świecie.
Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 18:37 i zobaczyłeś na półce zestaw naprawczy do telewizora w postaci przejściówki z magnowalu na dwie PL81 mający zastępować coraz trudniej wtedy dostępną PL504, i na tej podstawie wywnioskowałeś, że dwie PL81 absolutnie niczym się nie różnią od jednej PL504?
Nie, dowiedziałem się o tym od pewnego kolegi Florka, też guru od lamp, ksywka "miszcz Tidźej", rozgłaszał to przez lata gdzie się tylko dało, póki go nie poblokowali :lol: Obejrzyj sobie, w jaki sposób jest mocowana anoda w E/PL81.
Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 18:37 Byłbym ostrożny z powoływaniem się na sprzęt któremu twój idol wystawił druzgocącą rezenzję, i po prawdzie wcale mnie ona nie zdziwiła:
https://www.trioda.com/index.php/pl/urz ... meloman-25
Nie wiem o kogo ci konkretnie chodzi, z tego linku znam tylko Alka i Vaulta Dwellera, ale z Vaultem nie mam kontaktu od ponad 10 lat i z forum też zniknął. Ale owszem, są moimi idolami, choć każdy za co innego.
Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 18:37 Te dla lamp w wykonaniu profesjonalnym lub przeznaczonych do pracy z wyższymi napięciami powinny być szczególnie odporne na wydzielanie gazów w podwyższonej temperaturze. Odleglości międzyelektrodowe też pewnie nie mają znaczenia
Czyli zatem normalnych lamp do odchylania poziomego w ogóle to nie dotyczy?
Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 18:37 , z twoich wywodów miałoby wynikać że na każdą lampę (z wyjątkiem diody) można podać dowolnie wysokie dodatnie napięcie anodowe pod warunkiem że równocześnie poda się odpowiednio wysokie ujemne napięcie siatkowe, tak należy to rozumieć?
Nie, nie każdą i nie dowolnie wysokie, ale lampy od odchylania mają tu większe limity niż normalne i dowodem tego są właśnie świadome ich zastosowania przez inżynierów w różnych urządzeniach w nietypowych warunkach pracy. Lata temu był na ten temat wątek, pamiętam ze Jasiu wspominał o zasilaczach wysokonapięciowych na E130L, w których wytrzymywały one kilka kV przy kilku mA. Sam mam dwa podobne, tyle że na G807, napięcie wyjściowe 0-2,5 kV. W jeszcze jednym jaki posiadam, Fluke 410B zastosowana lampa szeregowa 4-65A, dla której Uamax=3,5 kV dostaje między anodę a katodę 5 kV i to przy maksymalnej mocy admisyjnej, a chwilowo musi wytrzymać 14 kV, zanim prosta logika na przekaźnikach odłączy zasilanie po stronie pierwotnej transformatora WN na wypadek wystąpienia zwarcia.

Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 18:37 A jednak nikt z producentów lamp nie przeliczył warunków przy pracy z polaryzacją automatyczną ani dla PL81, ani dla EL34 przy Ua=800V.
A po co mieli wtedy przeliczać? Był transformator zapewniający Raa powyżej 5 k, brało się ECL86 lub EL84. W przeciwnym wypadku brało się EL86, EL81. Za to obecnie para lamp dedykowanych do transformatora bywa droższa niż sam transformator.
A producenci to róże rzeczy przeliczali. W karcie EL84 Philipsa masz np. podane 2 przykłady pracy w klasie AB z polaryzacją automatyczną w połączeniu triodowym. W pierwszym osiąga się zawrotną moc wyjściową 3,4 W, a w drugim 5,2 W. Rozumiem, że polecasz każdemu? No bo przecież przeliczyli i podają.


Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 18:37 I Autor tematu, sądząc po zadanym w źródłowym poście pytaniu - początkujący - będzie szukał za granicą jakichś E236L. Z sowieckich lamp też obecnie spotyka się głównie 6P45S i czasem 6P42S osierocone przez kolorowe Rubiny, o pozostałych praktycznie już zapomniano.
Nie, ty spotykasz, a inni wcale nie muszą, więc warto by wiedzieli, że są różne typy. Ja ostatnio np. kupiłem około 100 sztuk 6P44S (odpowiednik EL504).
Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 18:37 Patrz wyżej. Niech Autor wsiada w samolot i bez lamp odchylania z przedziału 12-18W nie wraca.
Nie musi, ważne tylko by wiedział, że nie każda lampa od odchylania ma 8 W mocy admisyjnej.
Tomek Janiszewski pisze: sob, 9 października 2021, 18:37 I nie zmienią tego nieodpowiedzialne eksperymenty współczesnych drutokletów. którym zwisa że użytkownikowi na zamówienie którego sprzęt wykonali lampy zepsują się szybciej niż należało tego po nich oczekiwać.
Często z tych eksperymentów wychodzą takie parametry, że nawet dziesięciokrotnie gorsze są nieosiągalnym sufitem dla wszelakiej maści miszczów.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Prad spoczynkowy

Post autor: kubafant »

I ten temat skończył się ordynarną pyskówką, której aż nie chce się czytać. Zero argumentów, same wycieczki. Tak jest zawsze, gdy odzywa się powyższy użytkownik. Zwracam się do Moderacji z prośbą o uspokojenie.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1132
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Prad spoczynkowy

Post autor: OTLamp »

Brak argumentu?
OTLamp pisze: pt, 8 października 2021, 16:25 Wierutną bzdurą jest stwierdzenie, że polaryzacja stała w przypadku lamp od odchylania jest wręcz koniecznością. Możliwość zastosowania polaryzacji automatycznej nie wynika tyle z zastosowanego rodzaju lampy, co z obranych dla niej warunków pracy. Tak się akurat składa, że lampy od odchylania, zwłaszcza poziomego, posiadając zapas nie tylko szczytowego prądu anodowego, ale również maksymalnego napięcia zasilania (w zastosowaniach innych niż układy odchylania) są pod tym względem o wiele bardziej uniwersalne. Warunkiem zastosowania polaryzacji automatycznej w układach przeciwsobnych w klasie AB jest ograniczenie przyrostów średniej wartości prądu katodowego, w przeciwnym wypadku spoczynkowy punkt pracy wypadnie nad hiperbolą mocy admisyjnej. A więc zastosowanie odpowiednio dużej wartości Raa. Mówiąc obrazowo, żądaną moc wyjściową osiąga się bardziej amplitudą napięcia, aniżeli prądu, z czego oczywiście wyniknie odpowiednio wyższe napięcie zasilania. Charakterystyki anodowe lamp od odchylania można bez problemu dostosować do wyższych wartości Raa przez obniżenie napięcia siatki ekranującej, które i tak zazwyczaj jest niższe niż napięcie zasilania. Wtedy będzie można bez problemu zastosować polaryzację automatyczną. Przykładowo, dla PL84 po obniżeniu Us2 do 100 V można bez problemu zastosować punkt pracy jak dla EL84 Przy Ua = 250 V, Rk = 130 R, Raa = 8 k i osiągnąć praktycznie tożsame parametry.
Wykaż zatem, że powyższe jest nieprawdziwe.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Prad spoczynkowy

Post autor: kubafant »

Nie dam się wciągnąć w tę historię; wiadomo, że wszystko można zrobić, jeżeli się uprzeć - choćby i wzmacniacz głośnikowy na... lampie kineskopowej. Tutaj Tomek słusznie wskazał, że lampy typowo przeznaczone do odchylania przy zastosowaniu polaryzacji stałej dają osiągi nawet przewyższające formalnie mocniejsze (pod kątem Pa) lampy m.cz. Czy możliwe jest uzyskanie podobnych osiągów przy polaryzacji automatycznej? - niewykluczone. Czy możliwe jest ich uzyskanie w zwyczajnych warunkach? - nie. Konieczne jest znaczne obniżenie napięcia siatki drugiej, podniesienie napięcia anodowego (nawet, jak się okazuje, powyżej maksymalnego dopuszczonego przez producenta), co bardzo komplikuje budowę zasilacza, a także nawinięcie specjalnego transformatora głośnikowego o wyższej przekładni (z powodu zapotrzebowania na wyższe Raa). Większa wartość Raa i wyższa przekładnia pociągają za sobą oczywiście spadek parametrów jakościowych, przy danych parametrach nawojowych transformatora.

O wiele bardziej uzasadnione jest przeto zastosowanie polaryzacji stałej, aniżeli gimnastykowanie się z polaryzacją automatyczną, tylko dlatego, że można.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1132
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: Prad spoczynkowy

Post autor: OTLamp »

kubafant pisze: sob, 9 października 2021, 21:25 Tutaj Tomek słusznie wskazał, że lampy typowo przeznaczone do odchylania przy zastosowaniu polaryzacji stałej dają osiągi nawet przewyższające formalnie mocniejsze (pod kątem Pa) lampy m.cz.
Ktoś temu zaprzeczył?
kubafant pisze: sob, 9 października 2021, 21:25 Czy możliwe jest ich uzyskanie w zwyczajnych warunkach? - nie.
Co to znaczy w zwyczajnych warunkach? W takich, w których Us2 = Ua? Nawet typowe lampy do audio nie zawsze w takich pracują.
kubafant pisze: sob, 9 października 2021, 21:25 Konieczne jest znaczne obniżenie napięcia siatki drugiej, podniesienie napięcia anodowego (nawet, jak się okazuje, powyżej maksymalnego dopuszczonego przez producenta), co bardzo komplikuje budowę zasilacza, a także nawinięcie specjalnego transformatora głośnikowego o wyższej przekładni (z powodu zapotrzebowania na wyższe Raa). Większa wartość Raa i wyższa przekładnia pociągają za sobą oczywiście spadek parametrów jakościowych, przy danych parametrach nawojowych transformatora.
Nie rozumiesz. Transformatory, zarówno głośnikowe jak i sieciowy często już są, tylko lamp nie ma, dajmy na to coraz trudniej dostępnych ECL86. Obniżając Us2 można wykorzystać tanią E/PCL85/805 lub 6F5P i zastosować dokładnie te same warunki pracy jak dla ECL86, z wyjątkiem Us2, z dowolną polaryzacją jaką przewidziano dla tej ECL86, wedle uznania. Podobnie można postąpić z PL84 i EL84 i wieloma innymi lampami.
Podniesienie napięcia zasilania będzie wymagane tylko w tych przypadkach, w których z polaryzacją automatyczną na lampach od odchylania będzie się chciało uzyskać większą moc wyjściową, niż zapewniają typowe lampy audio o tej samej mocy admisyjnej. W przeciwnym wypadku żadne podnoszenie napięcia zasilania nie jest konieczne. Wystarczy przez obniżenie Us2 sprowadzić charakterystykę anodową przyjętą za kres wysterowania (zerową lub najczęściej -1,3 V) do takiego poziomu szczytowej wartości prądu anodowego jaki ma ta typowa lampa audio w danym warunkach pracy.
ODPOWIEDZ