Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3935
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: Marek7HBV »

Wystarczy prześledzić wejście napięcia sterującego na moduł cyfrowy i po ,,nitce do kłębka,, dojdzie Kolega do przetwornika {a będzie to układ mieszany-tranzystory i scalak].Do wyboru są dwa obszary. :D
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2552
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: Einherjer »

Nie wiem dlaczego producent postanowił zamontować MC1420G, jeśli schemat się nie zmienił i jego nietypowa cecha, czyli różnicowe wyjście nie jest wykorzystane. Pod względem istotnych parametrów jest gorszy od LM318. Może zostały z innego projektu? :lol: Z racji nietypowości nie ma co liczyć na zamienniki. Natomiast jeśli już wymieniać te MC1420G to naturalnym wyborem w tym urządzeniu jest LM318H.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: kubafant »

Podłączyłem do wejścia sygnał prostokątny 10 Hz, którego obecność sprawdzałem potem sondą w różnych miejscach układu. Ze względu na brak schematu - na chybił-trafił. Jeszcze żeby płytka była drukowana jednostronnie... a to nie, druk dwustronny, nie sposób dojść tam ładu.
Na niektórych wyprowadzeniach elementów aktywnych sygnał był obecny, na innych nie. Zmierzyłem napięcia na elektrodach tranzystorów i wyniki (na moją wiedzę - niewielką, jeżeli chodzi o półprzewodniki) są niepokojące. Wiem np. że napięcie B-E nie może być większe niż 0,6-0,7 V, w innym wypadku tranzystor jest niesprawny. Znalazłem kilka tranzystorów, gdzie wynosi ono od kilku do kilkunastu woltów. Sprawdzę teraz typy tranzystorów i ustalę polaryzację napięcia, bo może jest ono po prostu ujemne, a wtedy tranzystor jest zatkany. Dobrze rozumuję?
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: kubafant »

PS. Mam takie układy scalone na płytce "analogowej":
F946PC 7705 (obudowa 14-nóżkowa)
F9L24DC 7612 (obudowa 14-nóżkowa)
LM4250CH - zidentyfikowałem go, to wzmacniacz operacyjny (obudowa metalowa)
7608 (obudowa metalowa)
7709393 7109 (obudowa metalowa)
7709 (obudowa metalowa)
LM741CH - zidentyfikowałem go, to wzmacniacz operacyjny (obudowa metalowa)

Oprócz tych dwóch, które znalazłem w sieci, pozostałe symbole po wpisaniu w wyszukiwarkę nie dają nic konkretnego :( Wnioskuję, że jedna część napisu to właściwy symbol, a druga to może numer serii. Która? Próbowałem wpisywać i jedną, i drugą, z podobnym efektem.
Skoro o lampach sprzed wieku są w sieci informacje, to dlaczego o stosunkowo współczesnych (lata 70, 80) układach scalonych nic nie ma?
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: tszczesn »

kubafant pisze: śr, 4 sierpnia 2021, 07:02 Wspomniany wzmacniacz operacyjny jakoś działa, ale chyba ma za małe wzmocnienie. W instrukcji każą zewrzeć kondensator USZ (wejście z wyjściem) i zmierzyć napięcie na wyjściu, które powinno wynosić wtedy 0 V, z dopuszczalną odchyłką ±15 mV. W moim egzemplarzu napięcie to wynosi 30 mV.
Przy takim połączeniu on musi mieć na wyjściu to samo napięcie co na drugim wejściu, z dokładnością do napięcia niezrównoważenia i (istotne jak wejścia są sterowane przez duże - rzędu MΩ oporności) napięć wywoływanych przez przepływ wejściowych prądów polaryzacji. MC1402 ma maksymalne napięcie niezrównoważenia 15mV (typowo 5mV), więc jak drugie wejście jest polaryzowane do masy i jest tam prawdziwe 0V to na wyjściu musi być 0V ±15mV. W sytuacji gdy to wejście jest polaryzowane do masy dużą impedancją - np. 10MΩ do tego dokłada się napięcie wywołane przepływem prądu polaryzacji. Gdy te zasady są spełnione a napięcie na wyjściu jest za duże to scalak nie spełnia parametrów, albo napięcia niezrównoważenia, albo prądu polaryzacji.
kubafant pisze: śr, 4 sierpnia 2021, 07:02 Blisko, zasilanie jest ±8 V. Układ scalony, który wymieniłeś ma inną liczbę nóżek, więc nie nada się na zastępstwo (chciałbym wlutować zastępcę 1:1, bez przerabiania ścieżek, itd.
Akurat w przypadku metalowych okrągłych obudów nie trzeba nic przerabiać, wystarczy dogiąć nóżki.
kubafant pisze: śr, 4 sierpnia 2021, 07:02Też obstawiam część analogową. Pomyślałem, że zewrę wejście z masą i będę szukał, w którym miejscu pojawiają się fluktuacje napięcia (miernik niezależnie od podawanego napięcia wskazuje niewielkie, bezładnie wahające się napięcie ujemne). Gorzej z lokalizacją konkretnych fragmentów układu - nie mam nawet cienia schematu :(
Podejrzewam, (sądząc po ilości logiki, liczników i buforów), że to "na piechotę" zaimplementowany przetwornik z podwójnym (ew. pojedyńczym) całkowaniem. Tu krytyczne elementy to kondensator integratora, napięcie odniesienia i układ zerowania integratora przed rozpoczęciem nowego cyklu. A, i stabilność generatora zegara.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: kubafant »

Dzięki za podpowiedzi.
Sprawdziłem podejrzane tranzystory - tak naprawdę są dobre (chyba?), bo złącza baza-emiter są spolaryzowane zaporowo, więc może na nich być więcej niż 0,6 V. Zastanawia mnie dlaczego ta wiele tranzystorów (koło połowy) jest w stanie odcięcia. To nie wygląda na normalny stan. Przyjrzę się wzmacniaczom operacyjnym, bo rezystory i kondensatory są raczej bez podejrzeń.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: kubafant »

Rozgryzłem oznaczenia prawie wszystkich układów scalonych, poza jednym: odczytałem z niego następującą inskrypcję - 7608 TS1327
Wpisywanie tego w wyszukiwarkę w różnych kombinacjach nie daje żadnego skutku. Czy ktoś z Szanownych Kolegów wie co to za kod? Nieźle musiałem natrudzić się z oznaczeniem FU5B7709393 7109, które skrywało... UA709. Doprawdy nie mam pojęcia, po co tak skomplikowano nomenklaturę układów scalonych... powinni brać przykład z lamp, gdzie choć z początku każdy producent miał własny pomysł, ostatecznie zaakceptowano wspólny, ujednolicony system Philipsa.

Tomku, myślisz że problem może leżeć na terenie części logicznej?
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: tszczesn »

Raczej nie. Układy cyfrowe z reguła pracują dwustanowo - działa/nie działa. Sprawdź zasilanie czy czyste jest, impulsy na zasilaniu mogą przełączać przerzutniki, ale też objaw raczej by był inny.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Gdybym mógł kogoś poratować. Mam różne MCxxx oraz LM733CN / FUA733PC. Nowe, nie wiem z czego i do czego, nie moja bajka.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: tszczesn »

µA733 - szerokopasmowy (200MHz) wzmacniacz z różnicowym wejściem i wyjściem
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: kubafant »

Nowa porcja obserwacji. Przyjrzałem się taśmie łączącej obie płytki. Na mój rozsądek oprócz zasilania musi tam też przepływać sygnał (w postaci analogowej lub cyfrowej, jeszcze nie wiem). Znalazłem zasilanie (napięcie zmienne wprost z transformatora), masę (kilkukrotnie poprowadzoną, może jako ekran?) oraz dwa zespoły przewodów "podejrzanych" o przewodzenie sygnału - są odseparowane od siebie i od innych za pomocą linii masy. Nie ma na nich napięć stałych oraz zmiennych, co mnie bardzo zaskoczyło. Napisałem: dwa zespoły. Jeden składa się z trzech przewodów, drugi z dwóch. Masy ich są rozdzielone i nie mają połączenia galwanicznego. I teraz najbardziej zastanawiająca obserwacja: sprawdziłem dokąd one idą. Tak na jednej, jak na drugiej płytce kończą się dziwnym i niezrozumiałym dla mnie podzespołem. Wygląda to jak opornik (nie widać oznaczeń, bo całość jest w koszulce), na którym nawinięto ceweczkę z kilkunastu zwojów drutu. Słowem, rzecz ma cztery wyprowadzenia. Wyprowadzenia ceweczki idą do taśmy i na drugą płytkę, wyprowadzenia "opornika" - w głąb układu elektronicznego, nie do rozszyfrowania ze względu na dwustronny druk. Czy jest to może jakiś pomysłowy izolator galwaniczny, zdolny do przekazywania sygnałów cyfrowych? Taka myśl mi tu kiełkuje, skoro masy części analogowej i cyfrowej nie są połączone, a sygnał jednak jest przekazywany.
Takich uzwojonych "oporników" jest po 4 na każdej płytce. Widać je np. na tym zdjęciu: https://www.forum-trioda.pl/download/fi ... &mode=view tuż obok transformatora, w czarnych koszulkach izolacyjnych. Nie mam pomysłu jak miałoby to działać. "Oporniki" mają rezystancję kilku omów, ceweczki - mniej niż przewody omomierza.

I najważniejsza kwestia. Skoro ma być przekazywany sygnał w jakiś sposób, raczej nie bezprzewodowy :lol: to dlaczego nie widać tego w żadnym z przewodów taśmy łączącej obie płytki?

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: kubafant »

No, nie wiem jak, ale udało się znaleźć instrukcję :D Co prawda nie do tego modelu, a podobnego (trochę inne oznaczenie), ale jest! Z rysunku płytek widzę, że jest bardzo podobny, jeśli nie jednakowy.

Tajemnicze elementy to... transformatory.
Wydrukuję schemat i będę walczył.
Załączniki
2000AS DIGITAL PANEL VOLTMETER - NEWPORT.pdf
(861.41 KiB) Pobrany 108 razy
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: tszczesn »

Wygląda że konstrukcja tego miernika przypomina trochę nasz VC10T (1331) Transformatory sa po to aby masa pomiarowa nie była w żaden sposób połączona z masą zasilania, dzięki temu możesz łączyć zaciski pomiarowe jak chcesz i gdzie chcesz, o ile różnica potencjałów mas zasilania i pomiarowej nie przekroczy granicznej (konstrukcyjnej) wartości
Awatar użytkownika
ECC83
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1065
Rejestracja: ndz, 15 czerwca 2014, 08:56

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: ECC83 »

Załączam sesję fotograficzną wnętrza przyrządu V534 Meratronik na lampach Z66M.
Załączniki
1.jpg
2.jpg
3.jpg
4.jpg
5.jpg
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Galeryjka lampowej aparatury pomiarowej

Post autor: kubafant »

W przypływie wolnego czasu (niewielkim niestety) pochyliłem się dzisiaj nad feralnym woltomierzem cyfrowym pochodzącym z fazomierza. Przeprowadzając procedurę diagnostyczną z instrukcji serwisowej, ustaliłem, że część cyfrowa woltomierza działa prawidłowo - zwarcie odpowiedniej nóżki któregoś tam układu scalonego do masy powoduje wyświetlenie maksymalnego odczytu. Nie odnotowałem natomiast obecności sygnału piłokształtnego na wyjściu wzmacniacza operacyjnego U2. W ogóle w wielu miejscach płytki części analogowej widzę złowieszczą ciszę na oscyloskopie.

W instrukcji piszą (s. 33): if this waveform is not correct, the problem is in the analog multiplexer or integrator circuit.

Na płytce analogowej znajdują się dwa układy scalone cyfrowe. Jeden zawiera cztery bramki NAND, które zdają się działać prawidłowo (szybka analiza stanów wyjść i wejść), drugi - dwa przerzutniki. Na załączonym rysunku znajduje się pomiar napięć na nóżkach układu. Jest to układ scalony 9L24, taki symbol figuruje na kości oraz na schemacie w instrukcji, jednak internet milczy na temat takiego tworu. Być może to było jakieś specjalne zamówienie?

Wspomóżcie mnie, proszę, Koledzy biegli w nowoczesnej technice. Jak mogę zdiagnozować poprawność działania multipleksera?

Pozdrawiam!
Jakub
Załączniki
DSCN2557_Easy-Resize.com.jpg
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
ODPOWIEDZ