Kupię blaszki transformatorowe i spalone transformatory

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

No to w tym układzie proponowałbym sie rozejrzeć za transformatorami od Rubinów. Można nanich "códa" wytwarzać, maja bardzo dobra blachę i wymaganą powierzchnię okna. Z tego co zauważyłem mają dość dużo gausów, cos około 14000, tak mi wyszło z liczby zwoi, czyli dużo więcej niz zwykłe rdzenie E, znaczy że i drutu (zwoi) mniej wychodzi. A na dzień dzisiejszy jest ich pod dostatkiem.
pawelrusk
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 17
Rejestracja: wt, 7 marca 2006, 10:07

Post autor: pawelrusk »

Poszukam tych TV może mi się uda, ale jeśli chodzi o rdzenie powyżej EI 150 to jakby ktoś coś wiedział to będę wdzięczny za informacje
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Napisz coś więcej o swoim projekcie, może wspólnie coś wymyślimy.
800 - 900 zwojów to niedużo, zależy jakim drutem chcesz nawijać.
A może warto się rozejrzeć za rdzeniami zwijanymi, one często mają niestandardowe okna.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

No własnie dlatego podałem przykład tych rdzeni zwijanych od rubinów, oryginalne maja rdzenie typu O chyba coś 12 cm^2 ale ja je składałem po dwa i wychodziły mi z kolumną srodkowa około 24cm^2.
pawelrusk
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 17
Rejestracja: wt, 7 marca 2006, 10:07

Post autor: pawelrusk »

Rdzenie potrzebne mi są na prostowniki. Przekrój to około 20cm2. Czyli na karkasie wychodzi 600 - 800 zwoji. Prąd na pierwotnym wtedy jest mały około 1/4 A i cewka się nie grzeje. Pierwotne nawijam drutem 0,8 a wtórne 2 mm. Czymś takim można uzyskać prąd około 20-30 A/15V na wyjsciu - do akumulatorów 80 ah. Dlatego mniejsze rdzenie mnie nie interesują bo na karkasie nie zmieści się drut na uzwojeniu pierwotnym. A jeśli będzie cieńszy to będzie się to wszystko grzało. W sklepie on-line chcą za kilogram 11PLN - a potrzeba około 6-7 kg na prostownik.Nie warta skórka za wyprawkę.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

No to wiemy do czego to jest. No to dobrze radziłem, rubinowe :D rdzenie nadaja się idealnie. Co wiecej, pierwotne uzwojenia w tych trafach nawijane sa drutem o srednicy 1mm. Wyjatek stanowia trafa z oznaczeniami TCA to A oznacza ze uzwojenie jest wykonane drutem aluminiowym, jesli jest tylko TC to miedzianym.
pawelrusk
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 17
Rejestracja: wt, 7 marca 2006, 10:07

Post autor: pawelrusk »

Gdzie można dostać takie rdzenie i po ile. Do tej pory nawijałem tylko na kształtach i nie interesowały mnie rdzenie zwijane. Jeśli koszt takich rdzeni jest znośny to by ułatwiło sprawę. Nie mogę tylko rozszyfrować który wymiar jest który RZC 25/60/40. Jeśli ktoś wie to prosiłbym o wyjaśnienie
Załączniki
rdzen.jpg
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Hmmmm
80Ah ładować prądem 20A :shock: nawet żelowe tego długo nie wytrzymają.
Z reguły producenci zalecają prąd ładowania Ah/10 czyli w Twoim wypadku to będzie 8A. Producenci lepszych akumulatorów dopuszczają co prawda ładowanie prądem Ah/2 ale mogą to być wyjątkowe wypadki.

A może warto by zakupić toroida do halogenów i dowinąć tam kilka zwojów?
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
pawelrusk
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 17
Rejestracja: wt, 7 marca 2006, 10:07

Post autor: pawelrusk »

Nie napisałem że ładuję prądem 20A , tylko można uzyskać taki prąd. O tym że należy ładować 1/10 pojemności to ja doskonale wiem. Ale wracając do poprzedniego postu to co oznaczają poszczególne liczby na rdzeniu zwijanym?
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

Pierwotne nawijam drutem 0,8 a wtórne 2 mm. Czymś takim można uzyskać prąd około 20-30 A/15V na wyjsciu - do akumulatorów 80 ah.
No przepraszam Cię, ale z tego zdania można chyba było taki wniosek wyciągnąć.

Co do liczb, to dokładnie nie pamiętam, ale jest to kombinacja wymiarów: grubość pakietu blach, ich szerokość i chyba rozmiar okna.
może ktoś wie dokładnie, to mnie poprawi.

A jeśli chodzi o rdzeń od "Rubina" to wiem że robiono na tym spawarki z przetwornicą częstotliwości na, bodajże 250Hz.
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
geguś

Post autor: geguś »

Witam :)
:arrow:
Pyra pisze: 80Ah ładować prądem 20A :shock: nawet żelowe tego długo nie wytrzymają.
Żelowe ładuje się prądem miniejszym niż z normalnym elektrolitem.

:arrow: pawelrusk
Mam rdzeń typu L (chyba jeszcze jest), jak interesuje to poszukam.
amator
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 625
Rejestracja: czw, 1 grudnia 2005, 23:52

Post autor: amator »

pawelrusk pisze:Gdzie można dostać takie rdzenie i po ile.
Zdjęcie jest chyba nawet z tej właśnie strony http://telto.tivi.pl/sklep/index.php?cPath=56

Pozdrawiam
_idu

Post autor: _idu »

Pyra - co do prądu ładowania. Pamiętam z dawnych lat PRL'u jak ojciec mówił o prostownikach do szybkiego ładowania akumulatorów samochodowych. I to były dziesiątki a czasem setki amperów. Były specjalne procedury i dodatkowe oprzyrządowanie ale stosowano to w sytuacjach gdzie nie można bo czekać kilkunastu godzin. Co innego trwałość jako priorytet, ponadto dochodzi cała obsługa w przypadku ładowania szybkiego - często nierealizowalna amatorsko przez niefachowca..

Zważ że akumulatory w komrókach są ładowane w neiktóych przypadkach prądem o wikęszym natężeniu niż średni pobór prau przez telefon.

80Ah to jedno a ew. 20 A to drugie. Zapas jest czasem potrzebny. Ponadto ładowanie prądem o wartośc 1/4 czy 1/6 pojemności specjalnie nie zmniejszy trwałości akumulatora. A czasem czekać nie można.

Akumulatory żelowe zazwyczaj pracują w reżimie jednoczenego ladowani i odbioru energii - niektóre UPS'u. Dlatego projekturje się je na mniejsze prądy ładowania jak i obciążenia - po prostu specyfika przeznaczenia.

Wiesz ile pradu pobiera rozrusznik w pojeździe z silnikim Diesla?
pawelrusk
15...19 postów
15...19 postów
Posty: 17
Rejestracja: wt, 7 marca 2006, 10:07

Post autor: pawelrusk »

Pyra :arrow:
Wzór jest bardzo prosty. 48 dzielisz przez przekrój rdzenia (wychodzi Ci liczba zwoi na 1volt) i to co Ci wyjdzie mnożysz przez napięcie sieciowe (ja daję 225 V). Uzyskany wynik jest to liczba zwoi na uzwojeniu pierwotnym. Dokładnie w ten sam sposób oblicza się napięcie wtórne.
Amator :arrow:
To że takie rdzenie można dostać w sklepie(adres podałeś) to ja doskonale wiem - tyle że jakbym wszysto(nowe) kupował w sklepie to sobie policz ile taki prostownik by kosztował !! Gdybym do każdego prostownika, który zrobię brał nowe części to ........ :(
P.S. Prad jaki pobiera rozrusznik w dislu można sobie bardzo łatwo obliczyć(z dokładnością do 1A jeśli taki jest amperomierz ) przy użyciu prostownika. Polecam fachową literaturę.
Ostatnio zmieniony pt, 10 marca 2006, 16:25 przez pawelrusk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pyra
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 673
Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Pyra »

No cóż STUDI w PRL, stosowano różne "patenty" (vide "turbinka Kowalskiego" :wink: )
Ale poważnie, to akumulatory zarówno żelowe jak i kwasowe, można ładować bardzo dużymi prądami. Tylko ,że np.: w przypadku kwasowców jest to możliwe tylko natychmiast po gwałtownym rozładowaniu (rozruch, a potem alternator na max), inaczej reakcje chemiczne nie "nadążają" za prądem, i jedynym efektem jest wydzielanie gazów i grzanie (no i zasiarczenie).
Nowoczesne akumulatory żelowe o pojemności 80Ah zapewniają max prąd rozładowania około 500 do 800A :!: To wystarczy do każdego diesla. Jest tylko jeden minus, mają wtedy tylko 40% pojemności znamionowej.
Wspomniałeś o UPSach i tam właśnie dobre firmy stosują "szybkie" ładowanie, ale tylko jeżeli zacznie się ono po niewielkim czasie od rozładowania, i rozładowanie nie osiągnęło progu 40% pojemności znamionowej. I właśnie nad tą procedurą (co słusznie zauważyłeś) czuwa zintegrowany sterownik. Jest tylko jeden minus tego rozwiązania, sterownik jest programowany na konkretny typ akumulatora :cry:
Zważ że akumulatory w komrókach są ładowane w neiktóych przypadkach prądem o wikęszym natężeniu niż średni pobór prau przez telefon.
No cóż, ja nie sądziłem, że tym prostownikiem będą ładowane akumulatory wodorkowe czy litowo-jonowe, a swoją drogą to sprawdź w instrukcji telefonu jak długo zaleca ładować akumulator producent....
80Ah to jedno a ew. 20 A to drugie. Zapas jest czasem potrzebny. Ponadto ładowanie prądem o wartośc 1/4 czy 1/6 pojemności specjalnie nie zmniejszy trwałości akumulatora. A czasem czekać nie można.
Oj zmniejsza zmniejsza. Tak się składa, że pracuję na PKP a tam podstawą pracy urządzeń jest ciągłość zasialania. Mamy setki akumulatorów, zasadowych (NiCd, otwarte 100Ah), kwasowych z "lekkim" i "ciężkim" elektrolitem, żelowe buforowe, i awaryjne. I mogę Cię zapewnić, że niezapewnienie właściwego procesu ładowania odbija się szybko na trwałości.

Pozdrawiam

PS: No cóż, gwoli sprawiedliwości, to muszę się przyznać, że "spłodziłem" kiedyś nawet prostownik rozruchowy (200A) znajomemu mechanikowi samochodowemu. Ale ja mu auta nie daję do naprawy, wolę sam podłubać :wink:
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
ODPOWIEDZ