Witam!
Dziś doszły wskaźniki VU, Tajwan , nie Chiny( prawie robi różnicę, trochę to jest lepsze).
Płytka z zasilaczem, wskaźniki podświetlane ale LED-em, nie żarówką jak w opisie.
Bardzo ładnie to wygląda ale......zawsze "musi" babol wyjść
Płytki są zasilane 6-18V AC, niestety jest tam mostek prostowniczy i wspólna masa a ja mam środek uzwojenia żarzenia podłączony do masy.
Podłączyłem i okazuje się, że miedzy masą płytki a masą obudowy jest(zależnie od kierunku połączenia zasilania AC) albo 3,15V lub 1,6V, jakbym masę podłączył to płytka poszłaby z dymem, dobrze zmierzyć zanim się podłączy.
Podpiąłem bez masy, wskaźnik wychylony bez sygnału, okazało się, że śmieci od żarzenia zbierał, podłączyłem od spodu obudowy, tym razem nie wychylał się bez sygnału, z sygnałem działa super, wskazówka działa bardzo miękko, jak przystało na miernik VU.
Podłączone jest to do uzwojeń wtórnych transformatorów głośnikowych przez kondensatory 100nF 630V, masy nie ma( chyba idzie przez obwód żarzenia, pierwszy raz taki numer mam), oczywiście nic nie buczy i nie trzeszczy.
Mam pytanie:
Czy mam to podłączyć przez kondensator ,a jeśli tak to o jakiej pojemności?
Czy ma zostać wiszące " powietrzu"?
Wskaźniki bardzo ładne, podświetlenie nie "żarówką wolframową" a diodą LED, taką jak na taśmach LED, napięcie zasilania jest niskie, LED długo pożyje, pracując na małym prądzie.
LM358, który jest na tej płytce może pracować od 3V, działa to OK.
Góra będzie wycięta profesjonalnie, otwory na wskaźniki też.
Będą też powiercone otwory chłodzące.
Co do oporów w zasilaczu- zostaną te same wartości, tylko że 3 razy większa moc i przyklejone zostaną klejem termoprzewodzącym do aluminiowej ścianki obudowy.
Anodowe będzie załączane wyłącznikiem klawiszowym, takim samym jak i zasilanie wzmacniacza, zostały kupione markowe przełączniki, nie szajs za1,50zł
https://allegro.pl/oferta/przelacznik-r ... 9269310663
Cena dużo wyższa niż taki byle jaki gówniak ze starego grzejnika i nie firma "krzak"
https://www.bulgin.com/us/products/range/switches.html
Co do lamp z wysyłką z Rosji to nie dla mnie.....jak ja całe życie mieszkam na Pomorzu, inną mam mentalność, mam zaufanie raczej do Niemców( to jest Kociewie, mieszkali tu Niemcy, dużo zostało i się wymieszali, byli tu też początek osadnictwa mennonickiego), nie za bardzo chce mi się wysyłać pieniądze do takiego kraju jak Rosja. Najwyżej kupię lampy od tego użytkownika
https://allegro.pl/oferta/lampa-6p14p-e ... 0230336999
Kupiłem od niego lampy do mojego SE, zapytał mnie czy mają być parowane.
Widać ma dostęp do tych lamp, wystawia je już od dawna.
Gość ma na aukcjach pełno lamp, szczególnie sowieckich.
Ale......niech te JJ najpierw dokonają żywota.
Jest jeszcze EL84M, podobno następca tych militarnych.
https://sklep.lampyelektronowe.pl/?446,el84m-sovtek
ale to się chyba nie opłaca.
Jest tyle lamp współczesnej produkcji, EL84 będzie produkowana, bo jest potrzebna( wzmacniacze gitarowe i hi-fi), jak tyle tego narobią to będzie jak z PL504 czy PCC88, pełno tego jest wszędzie.
A jakie są skutki wstawienia lamp EL84 różnych producentów czy serii, bez parowania?
Pytam bo nie miałem wzmacniacza lampowego ani radia z końcówką PP.