Radiomuseum

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3914
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Radiomuseum

Post autor: gsmok »

Po tym jak w Instytucie Radioelektroniki i Technik Multimedialnych PW z biblioteki wystawiono przed drzwi "stare" książki radiotechniczne (od tych powojennych do lat 90-tych) z karteczką, że można je sobie zabrać, a po paru tygodniach to co zostanie pójdzie na makulaturę, straciłem nadzieję na jakieś "instytucjonalne" podejście do zachowania historycznej radiotechniki. Jeżeli Politechnika Warszawska wyrzuca na przemiał np. podręczniki akademickie swoich nieżyjących już Profesorów to mój optymizm w tej kwestii zrównał się z poziomem zerowym.

No i jeszcze jedna sprawa. Współczesna młodzież jest bardzo pojętna w "kwestiach technicznych", ale w odmienny sposób od nas. 5-latkowie potrafią z niesłychaną biegłością obsługiwać urządzenia mobilne. Nieco starsi nie porozumiewają się już werbalnie tylko na czatach i za pomocą SMS-ów. Trudno ich będzie nauczyć jakiegoś szacunku do przemijającej elektroniki (urządzeń, systemów, książek itp.), w sytuacji, gdy ich podstawowym dążeniem życiowym jest jak najszybsze zdobycie nowego smartfona i wyrzucenie starszego na śmietnik. Takie jest niestety życie. Niegdyś w zasadzie każdy użytkownik np. radia potrafił wręcz samodzielnie wykonać jakieś podstawowe naprawy (jak nie on, to umiał to ktoś z sąsiadów). Obecnie rośnie nam jak na drożdżach pokolenie technicznych tumanów, którzy być może w wyniku zmian genetycznych będą mieli tylko po dwa palce przeznaczone do korzystania z ekranu dotykowego z graficznymi symbolami. To smutna perspektywa. Ja już tego nie doczekam, ale wystarczy mi to co już jest - choćby te widoki "telefonicznych narkomanów", którzy nie potrafią oderwać wzroku od ekraniku i "palcują" na ulicach, w środkach komunikacji miejskiej, kawiarniach i co najgorzej w trakcie prowadzenia samochodów.

No ale dość narzekania. Może uda się coś wymyślić. Podtrzymuję informację dotyczącą serwera. Atutem tej domeny jest to, że jest ona kojarzona przez osoby zainteresowane naszą tematyką.
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Janusz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 890
Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
Lokalizacja: Bytom

Re: Radiomuseum

Post autor: Janusz »

Jeszcze chwilkę ponarzekam.
gsmok pisze: pt, 28 maja 2021, 11:55 Po tym jak w Instytucie Radioelektroniki i Technik Multimedialnych PW z biblioteki wystawiono przed drzwi "stare" książki radiotechniczne (od tych powojennych do lat 90-tych) z karteczką, że można je sobie zabrać, a po paru tygodniach to co zostanie pójdzie na makulaturę, straciłem nadzieję na jakieś "instytucjonalne" podejście do zachowania historycznej radiotechniki. Jeżeli Politechnika Warszawska wyrzuca na przemiał np. podręczniki akademickie swoich nieżyjących już Profesorów to mój optymizm w tej kwestii zrównał się z poziomem zerowym.
A potem ludzie tracą poczucie ciągłości historii.
gsmok pisze: pt, 28 maja 2021, 11:55 No i jeszcze jedna sprawa. Współczesna młodzież jest bardzo pojętna w "kwestiach technicznych", ale w odmienny sposób od nas.
Z tym się zgodzę. Rzeczywiście tak jest.
W moim odczuciu, odmienność polega jednak przede wszystkim na przekonaniu, że nie należy wiedzieć więcej niż to jest konieczne. Przy tym kryterium jest przede wszystkim opłacalność. Z takim nastawieniem spotykam się bardzo często.
785mm
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Radiomuseum

Post autor: Olkus »

Co do muzeum elektroniki to jest coś takiego w Krakowie, co prawda nie jest duże ale jak widać pomysł jest: https://muzeumelektroniki.pl/

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3914
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Radiomuseum

Post autor: gsmok »

Super :D
Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Radiohead 49
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 155
Rejestracja: pt, 24 października 2008, 17:03
Lokalizacja: Olkusz/Kraków

Re: Radiomuseum

Post autor: Radiohead 49 »

Witam,
wcześniej był tam sklep z podzespołami, trochę szkoda, że już go nie ma. Był prowadzony przez kompetentne i znające się rzeczy osoby. Ale to dobrze wróży na przyszłość tego muzeum.
Pozdrawiam. Jerzy.
Olkus
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2851
Rejestracja: śr, 12 maja 2021, 10:57
Lokalizacja: Kraków/Węglówka

Re: Radiomuseum

Post autor: Olkus »

Radiohead 49 pisze: pn, 31 maja 2021, 13:01 Witam,
wcześniej był tam sklep z podzespołami, trochę szkoda, że już go nie ma. Był prowadzony przez kompetentne i znające się rzeczy osoby. Ale to dobrze wróży na przyszłość tego muzeum.
Pozdrawiam. Jerzy.
Tak szkoda, tym bardziej że był to sklep najbliżej mego miejsca zamieszkania. No ale cóż... Przez pandemię zapewne się już nie opłacało.

Pozdrawiam,
A.
Kupię lampy: 35Z4GT, 12K8GT,
kolawski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 280
Rejestracja: pn, 20 lutego 2012, 22:56

Re: Radiomuseum

Post autor: kolawski »

Janusz pisze: pt, 28 maja 2021, 15:10 Jeszcze chwilkę ponarzekam.
gsmok pisze: pt, 28 maja 2021, 11:55 Po tym jak w Instytucie Radioelektroniki i Technik Multimedialnych PW z biblioteki wystawiono przed drzwi "stare" książki radiotechniczne (od tych powojennych do lat 90-tych) z karteczką, że można je sobie zabrać, a po paru tygodniach to co zostanie pójdzie na makulaturę, straciłem nadzieję na jakieś "instytucjonalne" podejście do zachowania historycznej radiotechniki. Jeżeli Politechnika Warszawska wyrzuca na przemiał np. podręczniki akademickie swoich nieżyjących już Profesorów to mój optymizm w tej kwestii zrównał się z poziomem zerowym.
A potem ludzie tracą poczucie ciągłości historii.
gsmok pisze: pt, 28 maja 2021, 11:55 No i jeszcze jedna sprawa. Współczesna młodzież jest bardzo pojętna w "kwestiach technicznych", ale w odmienny sposób od nas.
Z tym się zgodzę. Rzeczywiście tak jest.
W moim odczuciu, odmienność polega jednak przede wszystkim na przekonaniu, że nie należy wiedzieć więcej niż to jest konieczne. Przy tym kryterium jest przede wszystkim opłacalność. Z takim nastawieniem spotykam się bardzo często.
W sprawie wyrzucanych książek: to rzeczywiście smutne, ale trzeba też zauważyć, że takie celowe "brakowanie" bibliotek ma swoje dość złożone przyczyny. Generalnie robi się w ten sposób miejsce na nowe publikacje (a jak policzył Lindsay Waters [w "Zmierzchu wiedzy"] przez ostatnie dwadzieścia lat, stan na 2000r., wydrukowaliśmy więcej książek niż przez całą historię ludzkości). Wymóg "publish or die", system wydawniczo-recenzencki, a u nas także prawo zobowiązujące niektóre biblioteki do gromadzenia wszystkich wydanych książek (tzw. egzemplarze obowiązkowe), do tego niemrawe przechodzenie na publikowanie cyfrowe -- wszystko to powoduje, że biblioteki są przepełnione. To nie tylko specyfika polska, usłyszałem kilka lat temu od pewnego bardzo poważnego historyka, że decyzją jakiegoś lokalnego urzędnika wyrzucono na śmieci (dosłownie) dokumenty tzw. komory celnej portu Bordeaux prowadzone nieprzerwanie od XIII w. Jaką wartość informacyjną mogły mieć, nie trudno się domyślić.

W sprawie "smartfonozy". Widać gdzieniegdzie światełko w tunelu. Moje dziecię lat prawie 15 zainstalowało sobie ostatnio na telefonie apkę "Forest", żeby mieć więcej czasu na czytanie. Polecam też najnowszą animację "Netflixa" (świetna) -- Mitchelowie kontra maszyny. Pozdrav. Maciek
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2124
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Radiomuseum

Post autor: CHOPIN66 »

Takie muzeum można by założyć na zasadzie organizacji społecznej można robić zbiórki pieniężne na Facebooku i Patronite . Naprawę odbiorników można zlecić firmie Radio Lampowe . Mają potrzebny do tego warsztat , zajmują się też renowacją skrzynek . Jedna osoba niedawno na ich grupie na Radio Lampowe Bazarek pochwaliła się z postępów prac na budową repliki Victorii i dostała od Radio Lampowe oryginalny Elektrita (zalegał im na regale ). :D Warto też wtedy zainteresować takim muzeum szkoły . Dla szkół pewnie będzie to bardziej interesujące niż wyjście do kina .
Pozostała by kwestia lokalizacji , katalogowania i tworzenia opisów .

Tak ja to widzę .
Winetu
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 193
Rejestracja: śr, 10 października 2007, 22:23
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Radiomuseum

Post autor: Winetu »

Temat muzeum jest mi na tyle bliski, że mam już w głowie gotowe scenariusze ekspozycji elektroniki doby PRL-u w oparciu niemal tylko o posiadane we własnej kolekcji artefakty. Marzy mi się, aby stworzyć choć małą izbę pamięci polskiej elktroniki. Przeszkodą jest tylko taki drobiazg, że nie mam stosownego lokalu. Gdyby to ode mnie zależało, ekspozycje obejmowały by przykładowe wnętrza mieszkalne z kilku dziesięciolatek z wyeksponowanym działającym sprzętem powszechnego użytku, byłoby wnętrze ZURTu, sprzęt profesjonalny i dużo elektronicznego "porno". Jak szybko oszacowałem, na zrealizowanie tych moich koncepcji potrzebowałbym minimum 250 m^2. Co najmiej drugie tyle potrzeba na magazyny, pracownie i zaplecze.

Założyciel tego wątku miał jednak, jak sądzę, na myśli naprawdę poważną instytucję, obejmującą całokształt polskiej radiotechniki, elektroniki i telekomunikacji. Instytucję, która nie tylko jest muzeum z nazwy, ale realizuje zadania nakreślone w Ustawie o muzeach, a więc placówkę o charakterze naukowym, po pierwsze chroniącą, dokumentującą i opracowującą zbiory materialnego dziedzictwa. Nie wszyscy sobie zdają sprawę, że ekspozycja to tak naprawdę wtórny cel prawdziwego muzeum. Jest w naszym kraju bardzo wiele małych prywatnych placówek, których właścicielom wydaje się, że wystarczy bez ładu i składu poustawiać najróżniejsze starocie, by otworzyć muzeum. Miejsca takie mają swój urok i mam do ich twórców szacunek, ale chyba nie o to nam tutaj chodzi? Widząc zdjęcia tego krakowskiego tak zwanego muzeum (nie byłem, muszę wstąpić przy najbliższej okazji), to wygląda mi to właśnie na taką zbieraninę bez żadnej myśli przewodniej (magnetofony szpulowe podwieszone nad komputerami ośmiobitowymi :shock: ).

Prawdziwe muzeum - ile może kosztować?
Budowa Muzeum Śląskiego pochłonęła 324 mln zł. Roczny budżet - ponad 20 mln zł. Skala przykładu jest jak najbardziej adekwatna do naszej tematyki. Tak więc, z całym szacunkiem, ale finansowanie ze zbiórek na facebooku to mrzonki. Owszem, zrzutki mogą być pomocne przy różnych projektach typu renowacja konkretnego artefaktu, jakaś publikacja. Przychody z biletów to też kropla w morzu. Muzeum musiałoby mieć jakieś stałe i pewne źródło finansowania. Nawet jeśli znajdzie się możny sponsor, to mało. Dobrze byłoby je sprząc z jakimś dochodowym biznesem. Popatrzmy teraz na pokrewną branżę komputerową. Od kilku lat prężnie działa w Katowicach Muzeum Historii Komputerów i Informatyki. Założyli je pasjonaci związani z Radiem Katowice. Dotatcje, komercyjne eventy, wolontariat i darmowa propaganda w radio - to ich sposób sukces. Mają jeden bolesny problem - grzecznościowo udostępniony przez władzę lokal (przeprowadzali się już chyba dwa razy).

Podsumowując, namawiam Panów, aby skończyć mówić niedasie i spróbować zrobić coś, nawet jeśli trzeba będzie pójść na kompromisy. Proponuję, niech kto ma choćby wolną szopę - zrobi w niej izbę pamięci i udostępni swoją kolekcję. Wiele takich miejsc utworzy najprawdziwsze, wielkie Muzeum Elektroniki, choć rozproszone po całym kraju.
Awatar użytkownika
Alek
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Radiomuseum

Post autor: Alek »

Jeśli dryfujemy w kierunku finansów, to dorzucę tu kilka groszy. Koszt naprawy odbiornika we wspomnianej firmie to przynajmniej 1000-2000 zł. Cena ta jest zrozumiała, biorąc pod uwagę czasochłonność niektórych napraw, zwłaszcza skrzynek. Ale już tylko przy 50 eksponatach jest to około 100.000 zł i staje się to kwotą trudną do uzbierania. Zrozumiałe też, że nikt nie będzie reperował za przysłowiowe "Bóg zapłać".

Szacowana niezbędna powierzchnia przez przedmówcę na realizację przedsięwzięcia to ok. 500 m^2. Sądzę, że dość szybko by się okazało, że jednak to za mało, chyba że bardzo zawężamy tematycznie. Jeśli eksponaty mają być sensownie wystawione, to ilość niezbędnej powierzchni szybko się powiększa. Przykładowo, radia i telewizory można ustawić na regałach, tak jak mam to obecnie, co zmniejsza ilość potrzebnej powierzchni, ale jednocześnie powoduje, że nie są wyeksponowane jak w muzeum. Ciasnota w muzeum to zły pomysł, ale zostańmy tylko przy 500 m^2. Przypuśćmy, że muzeum mogłoby być zlokalizowane w jakimś gotowym już budynku. Takie powierzchnie mają duże domy, ale z kolei nie są one dostosowane do wymaganych potrzeb (drogi ewakuacyjne, brak wind itd.). Podobne powierzchnie mogą mieć jakieś budynki pozakładowe, baraki itp. Z reguły są w złym stanie technicznym i nakłady na remont byłyby co najmniej milionowe, a ich lokalizacja musiałaby być atrakcyjna, aby ktoś w ogóle chciał zwiedzać. To oznacza wysokie ceny zakupu nieruchomości. Budowa od zera nie wypadłaby taniej. Wynajem jest najgorszą z opcji, bo nie ma się pewności co do stałości lokalizacji, a przy dużych zbiorach przeprowadzka to horror.

Suma sumarum, pozostają rozproszone prywatne kolekcje, lepiej lub gorzej wyeksponowane i udostępniane raczej węższej niż szerszej publiczności.
anodeon
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 103
Rejestracja: wt, 2 sierpnia 2016, 12:28
Lokalizacja: Kraków

Re: Radiomuseum

Post autor: anodeon »

Winetu pisze: wt, 1 czerwca 2021, 02:52 (...)
Widząc zdjęcia tego krakowskiego tak zwanego muzeum (nie byłem, muszę wstąpić przy najbliższej okazji), to wygląda mi to właśnie na taką zbieraninę bez żadnej myśli przewodniej (magnetofony szpulowe podwieszone nad komputerami ośmiobitowymi :shock: ).
(...)
Trafne spostrzeżenie, a myśl przewodnia oczywiście jest - to biznes.

Wygląda na to, że bracia przejęli sklep, który od lat dziewięćdziesiątych* prowadzili ich rodzice (całkiem kompetentni) i cóż... stopniowo go "zmarnowali" (byłem tam ze dwa lata temu: resztki starej "cyfrówki" z lat ubiegłych, nie wystawiamy faktur, nie udzielamy gwarancji... itp). Teraz najwyraźniej był pomysł urządzenia tam "muzeum" i salonu gier...

Oczywiście nie ma w tym nic złego, ale nie spodziewałbym się po nich jakiegoś sensownego poziomu merytorycznego.

https://www.youtube.com/watch?v=j055C_u-uZw (chociaż moim zdaniem szkoda czasu na oglądanie tego)

Raczej nie o takie "muzeum" i takich kustoszy chodziło założycielowi wątku, Panu, oraz większości interlokutorów.

*Pamiętając jakimi i jakiej jakości elementami dysponował ten sklep w latach świetności (oraz bliźniaczy E...R na ul. Mitery, z demontażu lub serwisowymi - z amerykańskich urządzeń lotniczych i wojskowych) - to najciekawszych eksponatów już się pozbyli...
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11243
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Radiomuseum

Post autor: tszczesn »

Jakieś dwa lata temu poszedłem do lokalnego Muzeum Ziemi Otwockiej z wiadomą propozycją. Niedawno, z miesiąc temu, ponowiłem próbę. Zgłosiłem się do komórki odpowiedzialnej za kulturę w urzędzie miejskim w Otwocku, z analogiczną propozycją (+ pomoc w merytorycznym ogarnięciu takiej wystawy). W obu przypadkach odzewu brak. Żadnego. Nawet "spierdalaj" nie było...
Awatar użytkownika
Ukaniu
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 832
Rejestracja: sob, 31 grudnia 2005, 15:05
Lokalizacja: Jaktorów

Re: Radiomuseum

Post autor: Ukaniu »

Tutaj nie dało się zrobić nic choć myśmy chcieli! A tutaj z konstrukcji wyszedł .... a miało być tak pięknie. W międzyczasie była wojna a potem to byli ruscy. Trzeba otworzyć muzeum martyrologiczne z nutką patriotyczną. Ja mam nawet gdzieś dokumentację produkcji kropidła z INCO.
Polecam muzeum techniki w Berlinie.
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2957
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Radiomuseum

Post autor: staszeks »

Jak donoszą wiewiórki (a raczej pracownicy obiektu od którego zaczął się watek https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... ks#p349035) radiomusem zmienia lokalizację.
Niestety adresu nie znam .
A nawiasem mówiąc, dzisiaj z zewnątrz już nic nie mówi o "zawartości " pomieszczeń.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
tarasw
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 400
Rejestracja: pt, 29 marca 2013, 10:03
Lokalizacja: Warszawa

Re: Radiomuseum

Post autor: tarasw »

Tak trochę w temacie wątku.

Zapraszam do lektury, do Dobczyc, do Szczawnicy i do Poronina.
http://menuet-ukf.blogspot.com/2021/07/ ... -trzy.html

Pozdrawiam

Wojciech
Ratujmy polskie zabytki - http://menuet-ukf.blogspot.com/