Jacek83 pisze: ↑ndz, 14 marca 2021, 21:05
Napięcie można też obniżyć dodatkowym transformstorem małej mocy włączonym w zasilanie tak aby uzwojenie wtórne obnizalo napięcie sieciowe
Bardzo dobry, prosty sposób, wykluczający ingerencję w transformator oryginalny.
Swego czasu spraktykowałem go podczas remontu (nadal w trakcie ) starych organów: https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewt ... 8#18873278
V.
Mam toroida 230/18V, pojedyncze uzwojenia, nada się?
Wypruty z uszkodzonego wzmacniacza "karaoke", kiedyś się jarałem tą zabawą, niestety ojca problemy ze słuchem sprawiły, że kupę sprzętu wywaliłem na złom, rozebrałem a to co miało wartość sprzedałem.
Myślę o pozbyciu się "klocków hi-fi", bynajmniej tych nowszych bo nie mogę używać normalnie.
A trafo jak źle( niezgodnie z fazą podłączę) to mi światło wywali czy trafo się sfajczy?
szewek pisze: ↑pn, 15 marca 2021, 21:41
Widzę na zdjęciu że Kolega ma też Telefunken Gavotte, sprawny?
Pozdrawiam,
Piotr.
Witam!
Ten Gavotte kiedyś chciałem robić ale po wymianie wszystkich lamp, gruntownym szorowaniu i wymianie elektrolitów zasilacza, radio uruchomiłem ale w starym domu się nie dało nic robić, z braku miejsca.
Jest zbita skala, w 2 kawałkach, jakby ktoś miał, bardzo bym prosił.
Lubo "namiar" na kogoś, kto mi replikę by zrobił
vorlog pisze: ↑pn, 15 marca 2021, 21:48
Możesz bez problemu.
Pierwotne "małego" trafa zasilasz normalnie, z sieci. Wtórne "małego" łączysz szeregowo z uzwojeniem "dużego" pomiędzy zaciskami zasilania sieciowego a samym transformatorem.
Na próbę załączasz z odłączonymi wtórnymi uzwojeniami "dużego"- jak napięcie na końcach/zaciskach uzwojenia pierwotnego "dużego" trafa spadnie względem napięcia sieci- jest OK, jak wzrośnie- zamieniasz końce wtórnego uzwojenia "małego" trafa, włączone szeregowo z uzwojeniem "dużego".
To jest właśnie zaleta tego rozwiązania- można regulować napięcie pierwotnego uzwojenia transformatora sieciowego (przedmiotowego) zarówno w górę jak w dół. Jakbyś znalazł małe trafo z wtórnym z wieloma odczepami, to możesz sobie fajną regulację poćwiczyć.
Warunek- uzwojenie wtórne "małego" transformatora musi mieć wydajność prądową co najmniej taką, jak wartość prądu znamionowego strony pierwotnej transformatora "dużego", inaczej ten "duży będzie dławiony.
Szrot majster pisze: ↑pn, 15 marca 2021, 21:40
I nie jestem przed 30-tką a 10 lat starszy
Jakoś z Twoich info tu czy na elektrodzie wynika co innego, ale może jestem w błędzie.
Widzisz, ja w twoim wieku miałem już rodzinę, zapieprzałem na pełen etat plus miałem dwie formy działalności prywatnej (w pełni legalne- filmowałem różne wesela po miastach i wsiach, miałem mały serwis RTV, obie przez dziewięć z hakiem lat), budowałem chałupę, latem miałem czas na sen przeciętnie cztery godziny na dobę max- mogłem liczyć tylko na siebie, teraz to czuję w kościach coraz bardziej...
Ale nigdy bym nie ośmielił się pluć po własnej rodzinie, jaka by ona nie była.
V.
No podałem wyżej link do mojego wątku na elce, schemat tam zamieszczony jest wrzutką od innego kolegi, nie chcę łamać praw autorskich https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewt ... 8#18873278
Fragment z lewej to właśnie to rozwiązanie.
Jak chcesz coś jaśniej to narysuje, tylko służbowego grata odpalę
V.
EDIT: Moderator posprzątał, i słusznie, ale załącznik ze schematem też poleciał w /dev/null, więc wrzucam ponownie
To na elektrodzie zawiera dwa różne rozwiązania, przy czym opieram się na tym z lewej strony, które jednak nie pokazuje transformatora, któremu chcemy "regulować" napięcie. To w pdf to moje wypociny na szybko, które przedstawiają już "kompletny" układ w wersjach "dodającej" i "odejmującej" potrzebną wartość napięcia.
V.
Ano właśnie nie. W twoim pdf-ie AC "wchodzące" do układu jest inaczej podpięte niż na schemacie z Elektrody.
Poza tym na rysunku z Elki na obu rysunkach jest ten sam schemat, tylko ten z lewej bardziej pokazuje fizyczną realizację układu a ten z prawej przejrzyściej obrazuje jego zasadę działania.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Ten z PDF będzie chyba bardziej przyjazny w eksploatacji, bo oba uzwojenie pracują osobno, pierwotne zawsze ma nominalnie napięcie pracy. Ten z elektrody już mniej mi się podoba, bo tworzy się coś w rodzaju autotransformatora..
Osobiście używałem (i nadal używam) schemat taki jak w PDF i do tego nie mam zastrzeżeń.
Thereminator pisze: ↑wt, 16 marca 2021, 20:05
Ano właśnie nie. W twoim pdf-ie AC "wchodzące" do układu jest inaczej podpięte niż na schemacie z Elektrody
No OK, nie ma o co się kłócić, te moje wypociny pozostają moimi wypocinami zrobionymi na użytek Jakuba. Ten sposób "regulacji" napięcia zasilania transformatora poznałem bardzo dawno temu, pewnie od instruktora jeszcze na praktyce szkolnej. Obrazek z Elektrody traktowałem jako przypomnienie sobie jak to działało a w swoim przypadku (z linka do bidnych organów CMB) zastosowałem taki, jak nasmarowałem w pdf
V.
Tak mi jeszcze wieczorną porą wpadło do łba- załóżmy, że mamy sprzęt "amerykański", gdzie trafo ma pierwotne na 110V.
Nie chcemy/nie mamy możliwości wymienić czy przezwoić trafka, więc bazując na jego mocy możemy w przybliżeniu określić prąd jego strony pierwotnej i za pomocą innego, o połowę (na oko) mniejszego mocowo transformatorka 230/110V podnieść napięcie temu "amerykańskiemu".
Tańsze, niż dokładanie takiego 230/110V o mocy większej niż sam "amerykaniec", no bo straty pewnie też będą. Kwestia analizy
V.
vorlog pisze: ↑pn, 15 marca 2021, 22:00
No podałem wyżej link do mojego wątku na elce, schemat tam zamieszczony jest wrzutką od innego kolegi, nie chcę łamać praw autorskich https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewt ... 8#18873278
Fragment z lewej to właśnie to rozwiązanie.
Jak chcesz coś jaśniej to narysuje, tylko służbowego grata odpalę
V.
EDIT: Moderator posprzątał, i słusznie, ale załącznik ze schematem też poleciał w /dev/null, więc wrzucam ponownie
Witam!
Przed chwilą wziąłem stary, ciężki toroid 240/18V i połączyłem jak w załączniku, napięcie spadło z 247V do 228V.
Jaką mocą to można obciążyć?
Pociągnie transformator 70W wzmacniacza lampowego?
Toroid tak na oko 100VA, ciężki, wtórne nawinięte drutem, tak na oko 1mm2