Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

vorlog
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 149
Rejestracja: sob, 28 stycznia 2017, 21:22
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: vorlog »

kubafant pisze: ndz, 14 marca 2021, 18:55 Ponieważ to forum techniczne, poprzeczka wisi tu dość wysoko i proponowałbym tego się trzymać.
Tu popełniasz błąd, poważny błąd- to jest forum dyskusyjne, gdzie obowiązują nieco luźniejsze zasady, a my, jego uczestnicy, jesteśmy grupą fascynatów, hobbystów, jak zwał tak zwał. Gdyby to było forum stricte techniczne to połowa postów (w tym sporo nawet Twoich) nie miałoby prawa tu zaistnieć. Bo forum techniczne (czy jego język) operuje wyłącznie ciasno sprecyzowanymi pojęciami i z punktu widzenia przeciętnego człowieka nie dałoby się czytać. Wiem, o czym piszę, bo w takich forach też biorę udział, po presją i zawodowo.
Na szczęście ani ja, ani Ty zasad tutaj nie ustanawiamy :D
V.
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: kubafant »

Cóż, jak już wcześniej kilka razy zaznaczyłem, polemikę w obronie błędu uważam za niepotrzebną - i nie będę brał w niej dalej udziału, zwłaszcza w temacie o wiertarce. Zwróciłem Ci uwagę na błąd, a co Ty z tym zrobisz to już zależy od Ciebie. Szkoda, że odbierasz to jako atak na siebie i odpowiadasz, jakbyś się przed atakiem bronił.

Niepokojące jest obniżanie się poziomu językowego forum i rosnąca pobłażliwość dla różnych błędów.

Pozdrawiam,
Jakub
Ostatnio zmieniony ndz, 14 marca 2021, 19:33 przez kubafant, łącznie zmieniany 1 raz.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
vorlog
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 149
Rejestracja: sob, 28 stycznia 2017, 21:22
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: vorlog »

kubafant pisze: ndz, 14 marca 2021, 19:16 polemikę w obronie błędu uważam za niepotrzebną - i nie będę brał w niej dalej udziału
Sam ją rozpocząłeś, prawda?
V.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Panowie, krakowskim targiem niech będą tryby. Wynalazek radzieckiego uczonego Trybowa. :lol: :lol:
Awatar użytkownika
^ToM^
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 877
Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: ^ToM^ »

TELEWIZOREK52 pisze: pn, 15 marca 2021, 01:34 Panowie, krakowskim targiem niech będą tryby. Wynalazek radzieckiego uczonego Trybowa. :lol: :lol:
Otóż wg słownika PWN:
tryb
1. «procedura»
2. «obracające się koło o zębatym brzegu, będące częścią niektórych mechanizmów»
3. «kategoria gramatyczna służąca do wyrażenia za pomocą form czasownika stosunku osoby mówiącej do treści zdania»
4. «durowa lub molowa odmiana każdej tonacji, skali, gamy lub każdego akordu»
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
Awatar użytkownika
taipan3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1542
Rejestracja: ndz, 17 czerwca 2007, 09:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: taipan3 »

Panowie więcej luzu, przecież my jesteśmy bardzo małym można by powiedzieć elitarnym forum. Nie kłóćmy się o drobiazgi.
Ja jednak stanę w obronie chińszczyzny, może nie tej najtańszej ale tej powszechnie dostępnej w marketach budowlanych . Jest duże grono majsterkowiczów hobbystów którzy chcieliby skompletować swój warsztat małym kosztem . Ja do nich należę są narzędzia które bardzo rzadko używam powiedzmy 1-2 x w roku. Nie kupię Makity albo podobnej firmy bo to bez sensu.
Mam dobrą stację lutowniczą , profesjonalną wiertarkę z udarem pneumatycznym oraz mikrofrezarkę Proxxona . To są narzędzia używane na stosunkowo często. Moja kochana żona lubi zmieniać aranżację wnętrza więc wiertarka rzadko stygnie.
Kupiłem wiertakowkrętarki z Lidla Parkside dwie sztuki . Jestem pod wrażeniem ich jakości , pierwsza tanie urządzenie które po 5 latach nie ma problemu z baterią . A nie oszczędzałem ich zrobiłem za ich pomocą regały w garażu.
Na piętrze kładłem listwy przypodłogowe , przyszedł fachowiec wyliczył 500 PLN ,ja za 320 kupiłem maszynę z Lidla (mam sentyment do tych urządzeń ) toporna nie trzyma kątów , ale listwy docięła. Zajęło mi to weekend listwy są jak ta lala, w gratisie mam piłę. Teraz ją używam 2x w roku do cięcia gałęzi na wymiar kominkowy . Działa bez zarzutu.
Teraz Bosch znana firma z tradycjami, w 39 roku niemieckie czołgi miały elekrykę tej właśnie firmy. Kupiłem nożyce do wykaszanie trawy, tandeta straszna, badziewna bateria, cały mechanizm plastikowy .
vorlog
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 149
Rejestracja: sob, 28 stycznia 2017, 21:22
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: vorlog »

No właśnie ja chciałem na luzie, to się kolega Kuba niepotrzebnie uruchomił :D
Post o chińskiej lipie miał i tak, podobnie jak wrzutka kolegi @szalony iść do utylizacji, nie było potrzeby bawić się w polemiki, a że ja czuły na swoim punkcie bywam, to i odpuścić jest mi trudno :D Dobra, luz.
taipan3 pisze: pn, 15 marca 2021, 16:39Ja jednak stanę w obronie chińszczyzny, może nie tej najtańszej ale tej powszechnie dostępnej w marketach budowlanych
No a myślisz, że ja to same najwyższej klasy, zawodowe sprzęty mam w domu? :D
Też jadę na tych tańszych, ale nie najtańszych klamotach, mam tego sporo, samych małych szlifierek kątowych mam chyba pięć, bo jak coś dłubię to lubię mieć pod ręką jedną z tarczą do cięcia, drugą z tarczą do szlifowania, trzecią z tarczą listkową/lamelkową lub z typu "włosy afroamerykanina" ( :P)
Wiertarki dwie plus młotowierkarka plus wkrętarka- Black&Decker/Skill/Einhell, no przecież nie zawodowe. Podobnej klasy szlifierka taśmowa, frezarki ręczne.
Spawarki mam dwie (MMA/TIG i MIG/MAG), obie własnej produkcji, potężnych mocy w stosunku do marketowego badziewia.
Kluczy wszelkiego autoramentu stykłoby na wyposażenie kilku domowych warsztatów, nawet dwa dynamometryczne- też nie najwyższych lotów, ale Honiton czy Yato to nie jest jeszcze najgorszy ryżowy szajs.
Wszelkiego rodzaju wkrętaki, pincety, kilka lutownic plus stacja lutownicza (też własnej produkcji)- też nie cuda, ale w miarę dobre.
Generalnie wyznaję zasadę, że muszę mieć w domu pełne wyposażenie sprzętowe i materiałowe pozwalające w dowolnym momencie wykonać naprawę czy drobny remont niezależnie od wizyt w sklepach, bo np. w święta wieczorem rurka od ogrzewania mi strzeli czy prąd zniknie (tfu, tfu! :P)

Problem jest jednak nieco inny- wielu użytkowników po forach psioczy na zakupione w marketach badziewie, ale mało kto chce się przyznać, że kupił toto z najniższej półki, za psie grosze, a oczekuje rewelacji- owszem, bywa, że tani szmelc popracuje parę lat w domowej eksploatacji, bywa też, że ten droższy pieprznie po dziesięciu minutach roboty. Trzeba jakoś to wypośrodkować. Żadnego z nas, przeciętnych dłubaczy domowo-garażowych, nie stać na profesjonalny sprzęt a nawet jak już, to zakup takiego jest nieopłacalny w stosunku do zastosowania. Czasem, jak potrzeba konkretnej maszyny do wykonania cięższej roboty to warto wypożyczyć na kilka godzin z wypożyczalni. Jak gdzieś wspominałem, sam kupiłem wiertarkę stołową z Lidla, bo młodemu "pomagałem" zrobić pracę dyplomową i musiałem w miarę prosto wywiercić i nagwintować kilkaset otworków fi3-5mm, ale w innym przypadku na pewno bym tego nie kupił- pozwijane z blachy profile, słup z rurki o ściance 1mm, krzywe toto, luźne... Dopiero po przeróbkach we własnym zakresie zaczęło nadawać się do użytku :)

Znacznie gorzej mają koledzy-łosie (mieszkający na łosiedlach :D), bo nie mają gdzie tego sprzętu trzymać, czasem mi ich żal, bo ja bez zagraconego po sufit warsztatu chyba zdechłbym z rozpaczy...
Pozdrawiam, V.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5424
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: AZ12 »

Witam
vorlog pisze: pn, 15 marca 2021, 20:43Problem jest jednak nieco inny- wielu użytkowników po forach psioczy na zakupione w marketach badziewie, ale mało kto chce się przyznać, że kupił toto z najniższej półki, za psie grosze, a oczekuje rewelacji- owszem, bywa, że tani szmelc popracuje parę lat w domowej eksploatacji, bywa też, że ten droższy pieprznie po dziesięciu minutach roboty. Trzeba jakoś to wypośrodkować. Żadnego z nas, przeciętnych dłubaczy domowo-garażowych, nie stać na profesjonalny sprzęt a nawet jak już, to zakup takiego jest nieopłacalny w stosunku do zastosowania. Czasem, jak potrzeba konkretnej maszyny do wykonania cięższej roboty to warto wypożyczyć na kilka godzin z wypożyczalni.
Przyczyną jest często przeciążanie tanich elektronarzędzi poprzez np: używanie ich do cięższych prac remontowych. Przykładem jest chociażby użycie marketowej wiertarki do mieszania kleju gipsowego, spowoduje to jej spalenie w ciągu kilku minut. Do tego celu trzeba użyć elektronarzędzia wolnoobrotowego.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
szalony
moderator
Posty: 1863
Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: szalony »

taipan3 pisze: pn, 15 marca 2021, 16:39 Teraz Bosch znana firma z tradycjami, w 39 roku niemieckie czołgi miały elekrykę tej właśnie firmy. Kupiłem nożyce do wykaszanie trawy, tandeta straszna, badziewna bateria, cały mechanizm plastikowy .
Bosch "zielony" to obecnie szajs, przynajmniej w mojej opinii, a bosch niebieski stoi na niezłym poziomie, acz mogłoby być lepiej. Złośliwi mówią że dzisiejszy bosch niebieski to jak stary zielony. Ja kupuję Makitę, DeWalt, Milwaukee, Metabo, aczkolwiek jest to wydatek nieproporcjonalny do zastosowania - po prostu lubiłem sobie kupić coś porządnego. Bardzo chwalę sobie DHP481RTJ. Na produkcji w firmie używają Bosche niebieskie, i Milwaukee, oraz trochę narzędzi pneumatycznych.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: faktus »

Witam.
Problem z współczesnymi elektronarzędziami jest taki, że do końca nie wiemy co jest w opisie prawdą a co fikcją nawet w tych markowych. Sam przez wiele lat używałem wiertarki marki Bosch dla profesjonalistów w kolorze niebieskim. Była nie do zajechania niestety do uzwojeń silnika dostał się jakiś paproch i je uszkodził. Wymiana niewykonalna, bo do ponad 20 letniego sprzętu nie uświadczysz już części zamiennych. Kupiłem nową też miała być dla profesjonalistów. Niestety to już nie ta jakość, stara była wyprodukowana w Europie , nowa w PRC. W ciągu miesiąca miałem trzy awarie, pomimo tego że była używana tak jak ta starsza, nowa więcej była w serwisie niż w użyciu więc się jej pozbyłem. Kupiłem tańszą w promocji też budowaną na podzespołach Bosch jeśli padnie, to kupię następną bo jest zdecydowanie tańsza od markowej. To odzwierciedla współczesną tendencję dla elektronarzędzi, wszystkie firmy idą na ilość a nie na jakość nawet te produkujące sprzęt dla profesjonalistów. Kupując te markowe wcale nie mamy pewności bezawaryjnej pracy, jedynym plusem jest serwis. Ale ten będzie nas ratował tylko do czasu dostępności części zamiennych.
Starsze modele były budowane na zasadzie musi wytrzymać to co napisane, nowe na zasadzie powinna to wytrzymać. Niby niewielka zmiana, a znacząca.
Jednak dziś mamy mimo to zmianę na lepsze bo mamy wybór, możemy wybrać sprzęt bardziej dopasowany do potrzeb, niestety kosztem jakości.
Przykładem jest stara wiertarka Bosch, tam obudowy łożysk osadzone w korpusie były wykonane z aluminium, w nowej już nie.
Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5424
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: AZ12 »

Witam ponownie

Zawsze można z powodzeniem zastosować niektóre części używane pochodzące z zezłomowanych elektronarzędzi, np: wyłączniki, uchwyty wiertarskie. Na pobliskim złomowisku kasuje się ich całkiem sporo.
Ratujmy stare tranzystory!
Pixel
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 207
Rejestracja: ndz, 13 grudnia 2020, 07:25

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: Pixel »

W życiu nie kupił bym nowoczesnej wiertarki sieciowej. Na graciarni kw której się zaopatruje w skarby (nie tylko radiowe) można często kupić wiertarkę ręczną mniej znanej firmy (jak będę w domu podam model) Co ją wyróżnia? jest dwubiegowa i ma elektroniczną regulację i STABILIZACJĘ obrotów. Mają wadliwe kondensatory przeciwzakłóceniowe i te trzeba wymienić zaraz po kupnie. I niech się te "bosche" i inne przy niej schowają. aha średnia cena zakupu 25 - 30 zł... :)
Awatar użytkownika
Jacek83
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 80
Rejestracja: wt, 8 grudnia 2020, 18:59

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: Jacek83 »

Pracuje min jako serwisant takich klamotow. Prawda jest że obecnie Bosch niebieski jest na poziomie zielonego z dawnych lat, choć i w tym przypadku jest czasem lepiej, flagowe modele dalej są produkowane na zachodzie.
Zielone.... Cóż, przemilczmy trochę, najgorsze są węgierskie. Notorycznie uszkadzając się łożyska, przekładnia, szvzotkotrzymacze. Dodam że w zielonym Bosch (wiertarka) z okolic roku 2000 były 2 łożyska kulkowe i jedno lub dwa igielkowe. W współczesnych jest... Jedno kulkowe. Reszta tulejki ze spieku bardzo oszczednosciowego bo zawierającego stal. Często lepszą jakość ma np parkside, bo chociaż łożyska są normalne.
Ogólnie najlepiej wypada makita, da się chociaż naprawić. W innych markach często mimo możliwości naprawy często jest to nieoplacalne. Polityka niektórych firm w przypadku niektórych elektrpnarzedzi (Bosch, Milwaukee, Dewalt, Hikoki) dotycząca tego co można wymienić to śmiech na sali. Np Bosch wkretarka w przypadku konieczności wymiany szczotek chcąc zrobić to po myśli projektantów wymaga wymiany kompletnego silnika (200-220zl, który przychodzi jako osobne podzespoły, stojan, wirnik, szczotkotrzymacz każde osobno) gdy np. w Makicie wymienia się szczotki za 12-14zl.
JacekK poprzedni profil. Pozdrawiam.
vorlog
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 149
Rejestracja: sob, 28 stycznia 2017, 21:22
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: vorlog »

Ponoć jakimś brandem Boscha jest "marka" Skill", która ma jeszcze linię produktów "SkillMaster", niby półprofesjonalną :P
Mam taką wiertarkę, dość spora, z udarem, dwoma mechanicznie przełączanymi biegami, nawrotem i regulacją obrotów (na wcisk "spustu").
Oczywiście, część korpusu, z plastyku, pomalowana na srebrno, sugeruje odlew aluminiowy :D
Kupiłem ją w trybie awaryjnym do jakiejś niecierpiącej zwłoki roboty, ale potem odrobiła się wielokrotnie, np. wymieszała dwie tony kleju podczas lepienia styropianu w ramach docieplania chałupy :P Tak, wiem, mogłem kupić standardowy mieszacz wolnoobrotowy, ale...
I tak go później kupiłem, jak osadzałem krawężniki przy układaniu kostki :)
Ciekawostka- swego czasu musiałem uciąć/zwęzić krzywą krawędź balkonu, grubości ok. 8...10cm betonu o długości ok. 10mb.
Nie miałem dużej szlifierki kątowej, wieczorem pojechałem do Castoramy i kupiłem najtańszą jaka była na sklepie z tarczą 250mm, pamiętam, że wybuliłem 98zł, z obrotową rękojeścią, ze softstartem, bez widocznej naklejki z nazwą firmy :D Oczywiście z myślą, że jak przeżyje tę robotę to i tak się opłaci, a jak nie, to oddam na gwarancję.
Kurde, balkon ucięty plus podocinane na oko ze sto kostek brukowych, z dwadzieścia krawężników, tylko ze dwie tarcze poszły (na sucho rzecz jasna) a grat dalej żyje i nic mu specjalnie nie jest :D
V.
Ostatnio zmieniony wt, 16 marca 2021, 22:52 przez vorlog, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jacek83
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 80
Rejestracja: wt, 8 grudnia 2020, 18:59

Re: Wiertarka stołowa RYOBI RDP102L

Post autor: Jacek83 »

vorlog pisze: wt, 16 marca 2021, 22:50 Ponoć jakimś brandem Boscha jest "marka" Skill",
Zgadza się, często w katalogu Boscha można wpisać nr części ze schematu skilla i tą część zamówić. Sporo takich firm jest mających kilka linii produktów, Makita ma swojego Macteca, Milwaukee zaś AEG (o zgrozo)
JacekK poprzedni profil. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ