Wracając do parametrów polskiego wzmacniacza Diory o symbolu WS-432 (lub identycznego, tylko w czarnej obudowie WS-442), to wyróżniał się on w stosunku do wzmacniaczy zachodnich (japońskich) "kosmicznym" zakresem regulacji barwy dźwięku. Przypomniał mi się nawet jakiś program w TV mniej więcej z tamtego , gdzie polscy konstruktorzy porównywali cechy brzmieniowe wyrobów naszej Diory z urządzeniami firm japońskich. Oczywiście w ocenie tych osób wyroby DIORY wypadły dużo korzystniej - nasze wzmacniacze brzmiały znacznie lepiej, gdyż mogły oddawać więcej basu i sopranu...

Pomiary rozpocząłem dla ustawienia potencjometru głośności na około 30%, przy wyłączonych filtrach i regulatorach barwy ustawionych w środkowe, neutralne położenie. Przy tych ustawieniach charakterystyka częstotliwościowa wzmacniacza wypadła jak na wykresie poniżej.
1_FR_BAS-0_SOP-0_LOUDNESS-0.PNG
Pasmo przenoszenia ze spadkiem 3 dB rozpoczynało się od ok. 12 Hz do 50 kHz, czyli bardzo przyzwoicie.
Po niewielkim podkręceniu potencjometru tonów niskich (kilka stopni w prawo) charakterystyka w obu kanałach zrobiła się niemal płaska, a częstotliwości 20 Hz, 1 kHz i 20 kHz miały dokładnie ten sam poziom 0 dB. Oczywiście zostało lekkie zafalowanie wewnątrz pasma akustycznego, ale myślę, że na pewno nie dające się wyczuć na słuch. Przy tych ustawieniach "trzydecybelowe" pasmo przenoszenia zaczynało się od 5 Hz, a kończyło na 50 kHz, lepiej niż w wielu "japończykach"
2_FR_BAS-OPT_SOP-0_LOUDNESS-0.PNG
Podkręcenie do oporu potencjometru od poziomu tonów wysokich skutkowało podbiciem sygnałów o częstotliwości 20 kHz o ok. 16 dB, a sygnałów o częstotliwości 10 kHz o ok. 13 dB, jednak poniżej częstotliwości 1 kHz zrobił się niewielki dołek (ok. -1 dB).
3_FR_BAS-0_SOP-MAX_LOUDNESS-0.PNG
Po podkręceniu do maksimum potencjometru od poziomu tonów niskich uzyskałem podbicie częstotliwości 30 Hz o ok. 15 dB przy niewielkim podniesieniu się poziomu częstotliwości ze środka pasma, co spowodowało spadek podbicia tonów najwyższych (20 kHz) do ok. +14 dB.
4_FR_BAS-MAX_SOP-MAX_LOUDNESS-0.PNG
Kolejny wykres przedstawia zakres tłumienia tonów niskich dla potencjometru "NISKIE" ustawionego w skrajne lewe położenie (potencjometr wysokich ustawiony na środku, filtry wyłączone). Poziom tłumienia sygnałów z dolnego końca pasma akustycznego osiągnęło wówczas 25 dB (dla 100 Hz tłumienie wynosiło ok. 16 dB).
5_FR_BAS-MIN_SOP-0_LOUDNESS-0.PNG
Kolejny wykres przedstawia charakterystykę przy obu potencjometrach barwy dźwięku ustawionych w lewe skrajne położenie.
6_FR_BAS-MIN_SOP-MIN_LOUDNESS-0.PNG
Kolejny wykres przedstawia skuteczność filtru niskich częstotliwości (filtr dudnienia

).
7_FR_BAS-0OK_SOP-0_LOUDNESS-0_LOW-ON.PNG
Następny pokazuje działanie filtru "LOUDNESS" (kontur) przy potencjometrach barwy ustawionych w położeniu zapewniającym bez filtru płaską charakterystykę przenoszenia.
8_FR_BAS-0_SOP-0_LOUDNESS-1.PNG
Na kolejnym widać co dzieje się z charakterystyką przy jednoczesnym podkręceniu na maksimum regulatorów i włączeniu filtru "LOUDNESS". Podbicie niskich tonów osiąga wtedy +33 dB, a wysokich +32 dB - potęga
9_FR_BAS-MAX_SOP-MAX_LOUDNESS-ON.PNG
Ciekawe jest to największe wyeksponowanie częstotliwości 50 kHz
...a po włączeniu dodatkowo filtru niskich częstotliwości otrzymujemy taką charakterystykę:
10_FR_BAS-MAX_SOP-MAX_LOUDNESS-ON_LOW-ON.PNG
Takie charakterystyki są zupełnie odmienne od dających się uzyskać w urządzeniach produkcji zachodniej (w większości) z tamtego okresu, w których regulatory pozwalały tylko nieznacznie (±6...8 dB) modelować charakterystykę przenoszenia i to czasami z filtrami mającymi cechę "półkowych", a więc zapewniającymi zupełnie inne przesunięcia fazy i jakość odtwarzanego dźwięku. Jednak przy ocenie tamtych wzmacniaczy często dużą rolę odgrywało przyzwyczajenie się naszego słuchu do tego co oferowały urządzenia produkcji krajowej.
Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .