RES 094 - Czy ktoś podjąłby się naprawy górnego wyprowadzenia

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
OTLamp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1132
Rejestracja: śr, 7 października 2020, 21:02

Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .

Post autor: OTLamp »

Alek pisze: ndz, 17 stycznia 2021, 08:33
Piszę o tym bo zdarzało się kilkukrotnie, że dostawałem dużo różnych żaróweczek. Były też i żaróweczki od latarek chyba radzieckie. Często okazywały się złe, pomimo, że miały nie uszkodzone włókna. Prawdopodobnie kit, którym był łączony trzonek zadziałał korozyjnie, bo po zdjęciu trzonka okazało się, że z doprowadników została tylko brudnozielonkawa breja. Żaróweczki wyglądały na dość stare, na oko z lat 50.
Podobny problem występuje w starych lampach firmy Dario. Cokół jest tam klejony jakimś smolisto czarnym lepiszczem o charakterystycznym słodkim zapachu (nie wiem, jakieś szelaki, kalafonie czy inne żywice z wypełniaczami?) Ten "kit" jest po dłuższym czasie rozpuszczalny w alkoholu (w tym przypadku w izopropanolu). Sam cokół też jest z jakiegoś mięknącego pod wpływem temperatury materiału.

IMAG1117.jpg
IMAG1115.jpg

W każdym razie najprawdopodobniej to lepiszcze wpływa na druciki, ponieważ praktycznie zawsze są one bardzo mocno skorodowane, normą wręcz jest ich odpadanie od spłaszcza i lampę wtedy trzeba ratować lutując cienkie druciki praktycznie czołowo do przepustów w spłaszczu. W tym przypadku chyba zrezygnuję z oryginalnego lepiszcza rozpuszczonego w zielonym pudełku. Szkoda żeby zeżarło z mozołem dolutowane cienkie druciki do spłaszcza.
ed_net
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1055
Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04

Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .

Post autor: ed_net »

To naprawdę nie jest trudne . Udało mi się przynajmniej w 4 przypadkach .
Jak się już uda odpiłować tak żeby drucik wystawał na około 1 mm to koniecznie użyć do przylutowania końcówki cienkiej srebrzanki lub cienkiego pobielonego przewodu . A podstawowy myk jest taki ,żeby NA DOŁĄCZANYM DRUCIKU ZAWIĄZAĆ PĘTELKĘ I zaciągnąć ją na wystającej końcówce .
Tym sposobem unieruchamiamy druty do lutowania i dalej to już jest proste - przewleczenie przez otwór w kapturku , przyklejenie epoksydem kapturka do bańki i przylutowania drucików do kapturka .
Powodzenia w robocie . Pozdrawiam Edward
Janusz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 890
Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
Lokalizacja: Bytom

Re: RES 094 - Czy ktoś podjoł by się naprawy górnego wyprowadzenia .

Post autor: Janusz »

Epoksydem?
Kiedyś wpadłem na ten pomysł klejąc ebonitowy element unieruchamiający wyprowadzenia do szyjki kineskopu Rubina. Skończyło się mikropęknięciami i stopniową utratą próżni. Użyłem wtedy Distalu.
785mm
CHOPIN66
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2104
Rejestracja: pn, 10 sierpnia 2009, 17:47
Lokalizacja: Gdańsk

Re: RES 094 - Czy ktoś podjąłby się naprawy górnego wyprowadzenia

Post autor: CHOPIN66 »

A więc wyprowadzenie udało się naprawić .
IMG_20210123_212513.jpg
IMG_20210123_212628.jpg
ODPOWIEDZ