Przedwzmacniacz rackowy 1U

[popiol17]

Zebrałem się w sobie i zacząłem budowę przedwzmacniacza w obudowie rack 1U. Jako dawca obudowy posłużył stary switch. W zasadzie "na zero" wszedł transformator TS30/1/676. Konieczne okazało się usunięcie fabrycznych punków lutowniczych (groziły zwarciem przy naciśnięciu obudowy. Prawdopodobnie dołożę jeszcze transformator pomocniczy 12V/8VA do zasilania przekaźników, jakiegoś chłodzenia, małej końcówki w klasie D?

Tak naprawdę będzie to platforma testowa do przewałkowania różnych układów. Docelowo mają być dwa zestawy Gain,Volume,Bass,Mid,Treble.

Myślałem o dwóch niezależnych kanałach - 2xECC83 - Marshall JCM800, 2xECC83 - High Gain bez wtórnika, po przemyśleniach i przeglądnięciu schematów Bogner XTC, Ubershall, Framus Cobra będą 3xECC83 - 4 stopnie wzmacniające na dwóch ECC83, wtórnik katodowy, regulator barwy, wtórnik katodowy, możliwość obejścia 2 i 3 lub tylko 3 stopnia (Bogner XTC, kanały Red, Blue, Plexi).

Być może zastosuję 4 lampę ECC82 lub ECC81 na której będzie zrealizowana końcówka mocy (w obudowę wchodzi na płasko transformator TG2-20 zapewniający przekładnię 16k -->8om).

[Thereminator]

Można dać w zasilaniu 12V toroid i inwersyjnie podpięty do niego kształtkowy TS4 czy TS5 jako anodowy.
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.php?f=19&t=15612

[popiol17]

Docelowo być może wymienię transformator. Chciałem uzyskać te 350V - 400V na zasilaniu. Na dzień dzisiejszy niestety mnie nie stać na zakup transformatora. TS30/1 ma dzielone na pół uzwojenie wtórne. Zastanawiałem się, czy jednej połówki nie wyprostować Greatzem, a drugiej nie potraktować powielaczem. Pytanie czy w ten sposób można obciążać (niesymetrycznie) uzwojenia transformatora tego typu. Pytanie raczej teoretyczne, bo napięcie będzie zbyt duże 3*115V*1,41= około 486V bez obciążenia.

[Thereminator]

Można jeszcze inaczej, ale mam wątpliwości czy przy planowanym skomplikowaniu układu nie byłoby zakłóceń
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.php?f=19&t=7105

[nkas]

Mosfetem możesz bez problemu zbić, zwłaszcza jak to ma być do eksperymentów to i tak regulowane anodowe sie przyda. Prąd mały więc i dużej mocy strat nie bedzie. A i filtracje można od razu załatwić. Anodowe bliskie 500V też ma jakieś zastosowanie, vide "przełączane" rezystory anodowe (a w zasadzie obciążenie które widzi anoda) w pierwszym stopniu. Canio to kiedyś tu wrzucał na przykladzie JVMa.

[popiol17]

Wyprowadziłem środek uzwojenia anodowego, polutowałem, pozakładałem koszulki, narysowałem schemat celem podzielenia się na forum i pukłem się w czoło, że to sensu nie ma. Zamiast powielać jedną połówkę a drugą prostować, połączyłem uzwojenia równolegle (tak jak żarzenia). Mam teraz 116V~, to na potrajacz i regulator na MOSFET.

[popiol17]

Wykonałem otwory pod transformator pomocniczy oraz pod płytkę zasilacza. Uruchomiłem potrajacz napięcia (na zdjęciu w pudełku na wypadek kaa-buum). Układ ma zdecydowanie lepsze właściwości niż ten z "Sztuki Elektroniki" (mniejsze tętnienia oraz spadki pod obciążeniem). W "moim" układzie wykorzystywane są obie połówki napięcia zdaje się...