
Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
Zależy od użytych lamp{mocy}bezpośrednio żarzonych w danym odbiorniku. 

- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
Na schemacie 33A go nie ma, bo polaryzacja siatki lampy końcowej robiona jest z ogólnego minusa. Ten opornik to opornik katodowy lampy końcowej, z katalogowgo punktu pracy wynika, że powinien mieć 350Ω. W radiu z którego go zrysowywałem najwyraźniej był wymieniony, albo nie miał czytelnego oznaczeczenia dlatego nie ma wartości na schemnacie.
- zagore1
- 2500...3124 posty
- Posty: 2984
- Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
Powiedzcie mi jaką wartość ma rezystor R12? Bo nie mogę odczytać 

Wołyń 1943. Pamiętamy!
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
Wygląda na 0,25{M}



-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3319
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
Sorry,czego tu nie rozumiem.
C443 i 4P1L maja po generalnie 4V żarzenia.
Po co zrównoleglać żarzenie do 2,1V???
I wtedy aż 0,65A.Wg autora tej zmiany.
C443 ma Iż 0,25A.4P1Ł przy ok.4V ma 0,325A.
I tak środek żarzenia idzie na opornik i kondensator
katodowy.
Przy zrównolegleniu trzeba by rezystor dodatkowy podzielić
symetrycznie na dwa i dodać odbrzęczacz i dojdzie
dodatkowe obciążenie uzwojenia żarzenia.
C443 i 4P1L maja po generalnie 4V żarzenia.
Po co zrównoleglać żarzenie do 2,1V???
I wtedy aż 0,65A.Wg autora tej zmiany.
C443 ma Iż 0,25A.4P1Ł przy ok.4V ma 0,325A.
I tak środek żarzenia idzie na opornik i kondensator
katodowy.
Przy zrównolegleniu trzeba by rezystor dodatkowy podzielić
symetrycznie na dwa i dodać odbrzęczacz i dojdzie
dodatkowe obciążenie uzwojenia żarzenia.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3319
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
AF2 ma u góry bańki anodę,a AF3-s1.
Mam nadzieję,że nikt się nie pomylił w przecokołowaniu.
W miejscu,gdzie nie trzeba selektody,można dać 4Ż1Ł za AF2.
Jest duży problem z zamianą tej selektody obecnie.
Może dać odpowiednik telefunkenowski, RENS1494?
Wszystko przez anodę u góry bańki.
Albo RENS1894 i pociągnąć te 20V żarzenia
z odczepu transf.sieciowego?
Mam nadzieję,że nikt się nie pomylił w przecokołowaniu.
W miejscu,gdzie nie trzeba selektody,można dać 4Ż1Ł za AF2.
Jest duży problem z zamianą tej selektody obecnie.
Może dać odpowiednik telefunkenowski, RENS1494?
Wszystko przez anodę u góry bańki.
Albo RENS1894 i pociągnąć te 20V żarzenia
z odczepu transf.sieciowego?
- zagore1
- 2500...3124 posty
- Posty: 2984
- Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
Brakuje mi w chassis R12, R6, R7 i obu kondensatorów. To już wiem jak ogarnąć.
Mam inny problem. Cewka S9 zasilająca anodę AF2 ma przerwę. Czemu ona służy i co się stanie jak ją np prowizorycznie zewrę na krótko?
Brakuje mi też kondensatora C21. Powinien mieć 16pF. Czy to musi być dokładnie 16pF ( mam taki, ale rurkowy czerwony, a wolałbym wstawić jakiś płaski mikowy)..W ogóle to chassis to jest jeden wielki brak... ale coś trzeba robić.
Pozdrawiam
Janusz
Wołyń 1943. Pamiętamy!
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
Oba elementy są niekrytyczne,ale cewki nie można zewrzeć,bo jest to obciążenie anodowe{dławik}-ale można bez problemu coś podobnego założyć 

- zagore1
- 2500...3124 posty
- Posty: 2984
- Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
No to muszę niestety rozebrać tę puszkę z dławikiem.. OMG
Wołyń 1943. Pamiętamy!
- zagore1
- 2500...3124 posty
- Posty: 2984
- Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
Rozebrałem ten kubek z dławikiem. Tu są 4 cewki. Może mi ktoś wyjaśnić dlaczego są 4 cewki i jak są połączone? Równolegle, czy szeregowo.
Czym to ewentualnie zastąpić?
Pozdrawiam
Janusz
Czym to ewentualnie zastąpić?
Pozdrawiam
Janusz
Wołyń 1943. Pamiętamy!
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
Dławik składa się z sekcji połączonych szeregowo.Trzeba poszukać przerwy i ewentualnie można pominąć{zewrzeć doprowadzenia}sekcji z przerwą 

- zagore1
- 2500...3124 posty
- Posty: 2984
- Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
Czyli dławik pójdzie do piekarnika 

Wołyń 1943. Pamiętamy!
- zagore1
- 2500...3124 posty
- Posty: 2984
- Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
No i pełen sukces. W piekarniku spłynęła parafina ( lub wosk). Odsłonił się u góry lut łączący drucik idący z dołu od złączki z górną cewką. Po odświeżeniu lutownicą tego lutu cały układ wykazuje oporność ok 500 om.. Mały kroczek do przodu 

Wołyń 1943. Pamiętamy!
- zagore1
- 2500...3124 posty
- Posty: 2984
- Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: Philips 947a i Philips 44a - dwa polskie asy
Udało mi się uruchomić m.cz, po dotknięciu gniazda gramofonowego słychać głośne buczenie.To duży sukces 
Pozostaje sprawa odbioru stacji, tu panuje całkowita cisza. Będę po kolei sprawdzał wszystkie połaczenia. Na razie uzupełniłem brakujący kond. C21. I tu mam pytanie. Gdy przylutowałem jeden ten kondensator do siatki pierwszej, to dotknięcie drugiego końca kondensatora ( nie przylutowanego nigdzie) słychać buczenie podobnie jak w gnieździe antenowym.. Gdy ten koniec dolutowałem do zaznaczonego na czerwono punktu to dotknięcie tego miejsca nie powoduje już buczenia. Tak ma być??

Pozostaje sprawa odbioru stacji, tu panuje całkowita cisza. Będę po kolei sprawdzał wszystkie połaczenia. Na razie uzupełniłem brakujący kond. C21. I tu mam pytanie. Gdy przylutowałem jeden ten kondensator do siatki pierwszej, to dotknięcie drugiego końca kondensatora ( nie przylutowanego nigdzie) słychać buczenie podobnie jak w gnieździe antenowym.. Gdy ten koniec dolutowałem do zaznaczonego na czerwono punktu to dotknięcie tego miejsca nie powoduje już buczenia. Tak ma być??
Wołyń 1943. Pamiętamy!