Ale jak rozróżnić te audiofilskie kondensatory od nieaudiofilskich ?

Może wzorem dawnych Zurytów wystarczyłoby poprawić kilka punktów lutowniczych i byłoby cacy.


Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Ja takich przypadków miałem w tym roku bardzo dużo. Niektórzy rezygnowali już w momencie gdy wspomniałem im (lub sami spostrzegli), że w pracowni słucham muzyki korzystając ze wzmacniacza Technics SU-V670. Twierdzili, że takiego badziewia jak wzmacniacze firmy Technics w ogóle nie da się słuchać, więc uznali, że chyba pomylili adres. Szczerość w tym zawodzie też nie jest czynnikiem zwiększającym przychody firmy. Jednak wolę być uczciwy i mieć spokojne sumienie, niż bogaty...
Całkowicie się zgadzam z taką opinią. Właśnie to udowodniły przeprowadzone przeze mnie próby. Wszystko byłoby w porządku, gdyby konstruktorzy i sprzedawcy nie stosowali wyrachowanej manipulacji i nie wmawiali klientowi, że oferowane przez nich urządzenie zapewni brzmienie w każdym aspekcie lepsze od brzmienia innych sprzętów w podobnej, a nawet jeszcze wyższej cenie, a różnice dostrzegą natychmiast po włączeniu urządzenia (lub po dłuższym lub jeszcze dłuższym "wygrzaniu") i będą one ogromne...mirfak pisze: ↑wt, 3 grudnia 2019, 21:37 Takie moje luźne przemyślenia:
1) audiofilizm, to nie tylko dźwięk, ale również bodźce z innych zmysłów (wzroku przede wszystkim). Podobnie jest z jedzeniem, potrawa pięknie podana smakuje lepiej aniżeli taka sama ze styropianowego kubeczka. Jeśli byśmy jedli z zamkniętymi oczami, to smakowała by tak samo. Myślę, że pozostałe walory: waga, cena itp mają podobne znaczenie.
Też tak uważam, jednak zapytany o własne zdanie o takim "tuningu" sprzętu mówię prawdę i opisuję własne doświadczenia (porównywałem kiedyś brzmienie dwóch odtwarzaczy CD, jednego po takim tuningu, drugiego przed...). Zdaniem niektórych moich znajomych w takich sytuacjach powinienem "ugryźć się w język" i wychwalać klientowi "ogromne zmiany", jakie na pewno zajdą" w brzmieniu muzyki, po wprowadzeniu zmian kondensatorów (oczywiście na audiofilskie, czyli droższe o co najmniej kilkaset procent od bardzo dobrych "zwykłych" kondensatorów renomowanych producentów) i generatora kwarcowego w urządzeniu (nigdy na własne uszy nie usłyszałem najmniejszych różnic, choć miały wystąpić ogromne...).
No właśnie, akurat w brzmieniu odtwarzaczy CD i DVD różnych producentów potrafiłem zauważać różnice w jakości sygnału i to również na własne uszy. Bardzo podobał mi się dźwięk ze starego odtwarzacza Onkyo Integra DX-6550, oraz nowszych modeli Integry o symbolach DX-7711 i DX-7911, Natomiast zupełnie nie przypadł mi do gustu dźwięk, jaki otrzymywałem z odtwarzacza LUXMAN D-105u (miał dwie lampy elektronowe w torach sygnałowych; dźwięk z niego był jakiś taki suchy, bez większej dynamiki, choć odtwarzacz bardzo mi się podobał i mam go /oczywiście sprawnego/ do dzisiaj...). Te odtwarzacze sprawdzałem w podobnych testach jak obecnie wzmacniacze. Nagrałem kilka płyt z tą samą dobrej jakości muzyką (nie słyszałem różnic w dźwięku z płyt oryginalnych i skopiowanych) i jednocześnie odtwarzałem na wszystkich testowanych odtwarzaczach, których wyjścia zmieniałem przełącznikiem na wzmacniaczu, słuchając muzyki przez dobre słuchawki. Dzisiaj dałoby się przeprowadzić podobny test, zgrywając muzykę do bezstratnych plików i odtwarzając za pomocą przetwornika DAC z serwera NAS oraz bezpośrednio z płyty przez odtwarzacz CD. Można byłoby ustawić identyczne poziomy z obu źródeł i zbadać czy podczas przełączania da się usłyszeć jakąś różnicę...mirfak pisze: ↑wt, 3 grudnia 2019, 21:37 3) uważam, że mimo wszystko, wzmacniacze mają najmniejszy wpływ na jakość odtwarzanego dźwięku. Warto, moim zdaniem, zrobić podobny test ale dotyczący kolumn głośnikowych - myślę, że tu różnice będą znaczące. Nie wiem jak, i to najbardziej mnie ciekawi, wyszłyby testy źródeł dźwięku. Czy sposób obróbki (Delta-sigma, R2R, oversampling) mają jakiś wpływ na odtwarzany dźwięk?
Myślę, że pomysł jest dobry, a temat zasługuje na oddzielny wątek. Tylko czy w ogóle znajdą się chętni do zabierania głosu w takiej dyskusji. Ponoć chiński wzmacniacz z układami TPA3255 kupiło jeszcze kilku użytkowników z naszego Forum, jednak do tej pory żaden z nich nie odważył się wypowiedzieć o ich brzmieniu w tym wątku...