Materiał magnetyczny na rdzenie transformatorów głośnikowych

[janusz rafalski]

Witam kolegów.Nie chciałbym by koledzy zaliczyli mnie do wrogów lamp elektron.czy wzmacniaczy w technice retro,bo tak nie jest.Swego czasu,dawno,dawno...temu zlecałem nawijanie trafa wyspecjalizowanemu rzemieślnikowi.Niewiarygodne jak były precyzyjnie wykonane na ręcznej nawijarce.Mogłem spokojnie bez sprawdzania przykręcić je do chassis,ale miłością ich nie darzyłem.Ale było,minęło.Post napisałem w celu uzyskania waszej opinii na temat hybrydy.I już wiem co o tym sądzicie.Może jednak zgłosi się ktoś próbujący takiej konstrukcji.Pozdrawiam wszystkich kolegów siedzących"w tym temacie".J.Raf

[Marek7HBV]

Jasiu
BUTTON_REPORT Cytuj
Post autor: Jasiu » ndz, 5 czerwca 2005, 05:36

Czołem.

O hybrydach lampowo-półprzewodnikowych było już sporo dyskusji na tym forum - przy różnych okazjach. Zwykle są to audiofilskie bzdety nie mające żadnego sensu i dziedziczące wady obu technologii, a nie posiadajęce żadnych zalet. Ten układzik również się do nich zalicza.

Przed rozkręcaniem nowych wątków warto przeszukać stare, bo pisanie w kółko jednego i tego samego staje się po prostu nudne.

Pozdrawiam,
Jasiu
Stare-od tego czasu pojawiło się trochę nowszych technologicznie tranzystorów{bardziej lampowych }ale temat krąży i można by otworzyć go w nowym temacie .Pozdrawiam