Witam...
Jestem fanem altusów możliwie do przesady. Chciałbym się dowiedziec jak według was wypada ich brzmienie na tle kolumn eltaxa, jamo czy innych renomowanych firm. Oczywiscie proszę brac pod uwagę modele katalogowane w tonsilu czyli altus 200 i altus 300 ewentualnie 140 (o legendzie sie przecież nie zapomina) . Bez tego porównania nie może sie obejść w tym dziale...
Siedem lat temu kupiłem kolumny DALI505 ale Altusy używam nadal tylko do komputera jest to model ALTUS 75 15 lat temu przywieziony z niemiec jako używane. I jeszcze pracują.Do muzyki wolę DALI.
Jeśli pytasz to powiem co o Altusach myślę:
Wyglądają doskonale, im starsze tym lepiej.
Brzmią fatalnie, dudniący słabo kontrolowany bas i szeleszczące nieprecyzyjne wysokie. Da sie to zniwelować troszkę poprawiając zwrotnicę, i zmieniając wytłumienie środka.
IMHO chlubą tonsila były i są (szkoda, że nie produkowane) Tango 200.
Większość poszła ne eksport jako TLC
to jest coś co warto mieć w domu.
Pozdrawiam Łukasz
A co by się stało gdyby rdzeń zastąpić drewnem?
Nic! - zupełnie? - tak! gdyby uzwojenie zastąpić sznurkiem!
ŁDŁ Elektronika http://www.ldl-elektronika.pl
Fakt faktem jesli chodzi o przeróbki w altusach no tak bez nich sie nie da obejść...ogólnie bas jest potężny i trzeba naprawde fajnego wzmacniacza żeby była nad nim jakaś więkasz kontrola. Altusy maja to do siebie ze nie posiadają az tak głębokiego basu. Głęboki bas pojawia sie dopiero przy głosnym słuchaniu...co do wysokich tonów to fakt dobrze brzmią z elektroniką ale na dłuższą metę stają sie uciążliwe.. Ogólnie altusy mają swój urok i własciwie kazdy z czasów gierka, komuny i wozów pancernych na ulicach zna cos takiego jak altusmania i wie jak to kiedys było.. dla mnie ta kolumna zawsze bedzie lepsza niz jakies tam audiofilskie pozłacane i posrebrzane wynalazki za górę kasy, wolał bym 10 altusów w domu niż 2 audiofilskie kolumny, to chyba dla tego ze kocham brzmienie altusów i ich wygląd...
Altus duma? chyba porażka. Bucząca beczka bez dynamiki, głosniki fruwaja jak choragiewki na wietrze, 100 watowy wzmacniacz JVC robi kołnierzyki na cewkach głosników niskotonowych, trzaskaja o nabiegunniki jak petardy. Faktem jest ze można po zmianie zwrotnicy i dostrojeniu BR zrobic z niej kolumnę, bo same głosniki jako takie sa dobrej jakosci
no tak zdarza się zadymić wtedy mamy po głośnikach....niestety wina tego bywa zwrotnica....u mnie altus 200 pracuje na wzmacniaczu kenwooda i bez zmiany zwrotnicy było by z nimi kiepsko
Co do altusów to sa one old school-owe i maja swoj klimat. ale z dynamiką i górnym pasmem to cieniutko. Wysokie tony męczą strasznie uszy. Niektórzy twierdza że nadają się one tylko do techno co wedłóg mnie jest wielce krzywdzące dla tych konstrukcj, ponieważ po wymianie zwrotnic, ew. przetworników wysokich te kolumny grają ładnie i przyjemnie dla ucha. A co do rozpendzenia ich głośniorów basowych to potrzeba wzmaka o ładnym zasobie watów IMHO warto brać pod uwage jeszcze jedną serie kolumn ze "stajni" Tonsila mianowicie Maestro II
Chciałem jeszcze dodac ze jeśli chodzi o głośniki Tonsila GDN30/80/4 z magnesami kobaltowymi skręcane śrubami i kształcie membrany o charakterystyce wykładniczej (były bardzo rzdko stosowane w altusach głównie w wersjach exportowych) to te Altusy po dostrojeniu BR potrafiły wywołać wibrację powietrza w pomieszczeniu, coś niesamowitego. Ale tylko i wyłącznie te typy głosników , póżniejsze ich wersje z podwójnymi magnesami ferrytowymi juz tego nie potrafiły.
dsrecordss pisze:Witam,
A co szanowne grono twierdzi o kolumnach MildTon o mocy 70W?
stałem się posiadaczem takowych i ciekaw jestem co o nich sądzicie:)
Spoko, piec centralnego ogrzewania (taki na wungiel ) wszystko przyjmie. Twoje mildtony też .
Ja jestem szczesliwym posiadaczem Altonów 70. Nie jest to szczyt techniki ale uważam że grają poprawnie. Oczywiscie potencjometry są w stanie fatalnym, jak to bywa w tych modelach Co do Altusów to nie przepadam za ich brzmieniem, ale mam jakis sentyment to dych kolumn
Altusy....może nie są to kolumny dla audioszajbusów ale myśle że da się na nich słuchać. Ja na swoje nie narzekam ale nie ukrywam też, że byłem troche rozczarowany ich dzwiękiem z samego początku. Bas z kiepską kontrolą, kłujące wysokie tony... Dokonałem kilku modyfikacji włącznie ze zmianą zwrotnicy na inną, zmianą okablowania wewnątrz...zmianie podlegało również wytłumienie które chcąć nie chcąc to zwykła szmata do podłogi. Takie modyfikacje pozwoliły na to, że kolumny Altus 200 zagrały bardzo ładnie i we wszystkim przeszkadza już tylko GDWT który sprawia że wysokie tony są nadal zbyt ostre. W altusach 140 dokonałem podobnych przerubek z tym że wymieniłem głośniki wysokotonowe tubowe na kopułki tonsila.....gra to o wiele lepiej niz orginał i dzięki zmianie wytłumienia, zwrotnicy i okablowania wreszcie pojawiła się kontrola basu. Co do Altonów i Mildtonów...te pierwsze miały być następcą altusów....niestety nie wyszło Co do Mildtonów to moge sie wypowiedzieć bo miałem takowe Mildton 110 i musze powiedzieć że gdyby ustawić nie ruszane altusy obok nie ruszanych mildtonów (bez przerubek ) to mildtony grają troche lepiej.... no ale altusy mają już to coś....i żaden audiofil nam tego nie odbierze :]
Nie słuchałem - nie mogę ocenić, ale gdy widze te głośniki średniotonowe po 14-25 zł, to jest pewne ze robiąc kolumnę kupiłym tonsile (no chyba że vife, peerlesa, ale to nie te pieniądze)