Powtórzyłbyś to oko w oko konstruktorom Philipsa którzy jeszcze na przełomie lat 50-tych i 60-tych stworzyli układ który przetrwał bez istotnych zmian blisko pół wieku wieku, a i dziś z powodzeniem może spełniać swoją rolę? Rozumiałbym jeszcze gdybyś zarzucił prymitywizm głowicy z sowieckiego "Okieana" gdzie pominięto w ogóle jakiekolwiek obwody rezonansowe na wejściu, zdając się na indukcyjną reaktancję wejściową tranzystora we wzmacniaczu w.cz. (kiepskiego zresztą bo stopowo-dyfuzyjnego GT322, przewidywanego pierwotnie do wzmacniacza p.cz. a użytego z braku lepszych), mającą dawać rezonans szeregowy z pojemnością sprzęgającą antenę z emiterem. Albo i głowicy od "Fagota" czy "Sobótki" bo co z tego że zastosowano tam potrójny kondensator zmienny oraz osobną heterodynę skoro pominięto trymery, przez co dokładne zestrojenie wszystkich trzech obwodów uzyskuje się w jednym tylko punkcie zakresu.Romekd pisze: ↑pn, 28 stycznia 2019, 10:06 Wypowiedź użytkownika "czyt" nie była dla mnie jednoznaczna, że przytoczę:
Głowica jest prymitywna to faktczyt pisze: ↑sob, 26 stycznia 2019, 14:30 Ta prymitywna głowica UKF z mieszaczem samodrgającym, ma jedynie dwa obwody strojone: wzm wcz i generator (agregatem z gałki). Obwody wejściowe na stałe zestrojone= można zestroić dla JEDNEJ stacji, optymalnie. Reszta będzie działać gorzej. I to cala tajemnica złego odbioru Ukf Śniezka.
Taka głowica była w OR Dana - proszę porównać wielkość i zastosowanie. To był paździeż i mebel, a nie Radio.
Paddingi zawiera Dana MOT-628 z agregatem Ducati, analogicznie jak to było jeszcze w Izabelli. Nowsza Dana MOT-628/2 (z krótkim kondensatorem powietrznym) paddingów nie zawiera, za to tam próbowano (inna rzecz z jakim skutkiem) zwiększyć wzmocnienie głowicy przez zastosowanie wzmacniacza w.cz. o podstawie pośredniej. Podobnie i nie było paddingów w Śnieżce, za to występowały wykonania kondensatorów powietrznych o pojemnościach 2 x 10,5pF, zamiast 2X 14pF lub nawet nieco więcej jak to było z DUCATI. Rola paddingów w poprawie współbieżności jest w zakresie UKF symboliczna, i pominięcie ich znacząco nie pogarszało czułości gdy zarazem zastosowało się kondensator o zmniejszonej pojemności sekcji. Wszak kondensator zmienny o max. pojemności 14pF połączony w szereg z kondensatorem stałym 56pF legitymuje się max. pojemnością 11,2pF czyli nawet większą niż kondensator strojeniowy o zmniejszonej pojemności. Przeceniasz zatem rolę paddingów co do uzyskiwanego w głowicy wzmocnienia dzięki zwiększeniu impedancji obwodów.choć w obu radiach zawiera inne wartości elementów (punkty pracy tranzystorów też się różnią) i odmienne sposoby uzyskiwania właściwej szerokości pasma strojenia, czyli nie jest dokładnie taka sama. "Dana" zawiera paddingi przy agregacie, a "Śnieżka" w ogóle nie zawiera szeregowych kondensatorów do ograniczenia szerokości pasma (ma tylko równoległe).
Doprawdy??? Istota wypowiedzi zawarta jest we fragmencie:Tak więc obie głowice mają uproszczoną konstrukcje, jednak jedna działa dużo lepiej (to chyba chciał zasugerować Kol. czyt),
Czyli że prymitywizm tej głowicy przejawia się w zastosowaniu jedynie dwóch obwodów, przy pozostawieniu obwodu antenowego nieprzestrajanym. Ze skutkiem w postaci jakoby złej czułości tej głowicy dla częstotliwości innych niż ta do której zestrojony jest obwód antenowy, co jest oczywistą nieprawdą. O lepszej czułości Dany napisałem natomiast ja, nie wskazując jednak na różnice w budowie głowicy, lecz toru p.cz. Natomiast wg mojego adwersarza nieporozumieniem miało być zastosowanie głowicy z małego odbiornika przenośnego jakim jest Dana w również niewielkiej, ale stacjonarnej Śnieżce, co wynika z tego oto fragmentu:czyt pisze:Ta prymitywna głowica UKF z mieszaczem samodrgającym, ma jedynie dwa obwody strojone: wzm wcz i generator (agregatem z gałki).
z którego to powodu "Śnieżka" nie zasługuje jakoby na miano radia lecz "paździerza i mebla". Jeżeli nawet istotnie nie zasługuje - to nie z powodu głowicy.Taka głowica była w OR Dana - proszę porównać wielkość i zastosowanie. To był paździeż i mebel, a nie Radio.
.co widać również w parametrach podanych przez producenta - "Dana" ma 15 μV, Śnieżka 25 μV i to dla ograniczania amplitudy w torze p.cz. dopiero od 50 μVNigdy nie lubiłem odbiorników z UL1211 w torze p.cz. FM, gdyż w moim odczuciu działały one gorzej niż układy zbudowane na elementach dyskretnych
Też podobne wrażenie odniosłem, swego czasu zbudowałem z myślą o zastosowaniu na jachcie makietę odbiornika stereo z UL1211 i UL1601 (człon radiodbiorczy zbliżony do "Śnieżki ale bez fal krótkich za to z dwuobwodowym filtrem p.cz. po głowicy), jednak nie byłem usatysfakcjonowany jej działaniem i ostateczne na jacht trafił odbiornik z klasycznym trzytranzystorowym torem p.cz. zawierający wyłącznie filtry dwuobwodowe. Głowica rzecz jasna "prymitywna" jak ją obaj określacie, na dwóch tranzystorach i z dwoma obwodami strojonymi indukcyjnie - jak to w Safari.
To nastąpiło dopiero po wymierzonych we mnie impertynencjach. Wcześniej wyśmiewałem się jedynie z idei teleskopowo przestrajanego dipola UKF który miał być moją ironiczną propozycją w odpowiedzi na postulat przestrajania obwodu wejściowego, bez którego rzekomo nie mogło być mowy o dobrym odbiorze. Być może niektórych tego rodzaju ironie bolą nawet bardziej niż określenie ich idiotami - ale to nie mój problem.Wracając do Kolegów wymiany zdań, to problem Tomku polega na tym, że Ty nie wskazujesz, że ktoś w poście mógł popełnić błędy. Ty twierdzisz, że jest ignorantem lub niedouczonym amatorem, lub wręcz że jest tłumokiem, a nawet idiotą.