Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
krzem3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1713
Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: krzem3 »

W aplikacji desktopowej jest również ograniczenie tylko do rozkodowanej pierwszej warstwy MQA. Dla wygody używam tej aplikacji do wyszukiwania albumów, układania play list oraz oznaczenia albumów do ulubionych. Muzyki słucham już Z Pioniera N-50AE który dekoduje wszystkie warstwy i zapewnia jakość bez ubytku. Ostatnio Tidal zamieścił na moim koncie kilkanaście albumów w jakości od 96 KHz do 352 KHz muzyki poważnej, chociaż nie przepadam za taką muzyką ale słucham. Tidal obserwuje jaką muzykę wyszukujemy i co jakiś czas uzupełnia nowymi albumami.

krzem3
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3935
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: Marek7HBV »

Locutus pisze: pt, 21 grudnia 2018, 11:18
Coś mi to zakrawa na kolejną materkingowa akcję żeby "wynaleźć' i wprowadzić na nowo coś co już dawno jest ;)
To się nazywało HDCD,a teraz przystosowano do strumienia i poddano 8 krotnemu oversamplingowi aby liczby były większe. M.
Awatar użytkownika
krzem3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1713
Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: krzem3 »

Słucham muzyki w jakości HDCD od 16 lat to nic nowego tylko 44,1 KHz/24bit. Najnowszym rozwinięciem płyt K2 są dyski K2 HD, oferujące teoretyczną tylko rozdzielczość 24 bity.więc nic nowego Kolega nie odkrył. Nagrania w SACD słucham od 13 lat, więc posiadam trochę rozeznania w tym temacie.

https://audio.com.pl/vademecum/leksykon/19542-hdcd

krzem3
Awatar użytkownika
Locutus
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2389
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: Locutus »

Przy wzmacniaczu lampowym taki "supersygnał z superźródła" można sobie darować...
Stawiam 4 x 0.5l, że nie usłyszysz róznicy pomiedzy TYM SAMYM UTWOREM w formacie 16/44.1, 24/192...
Ba... problem bedzie nawet z MP3 z bitrate powyżej 360kb/s...


PS. To nie jest 'personalna wycieczka' z mojej strony - raczej zachęta do wykonania własnych 'ślepych' testów...
Awatar użytkownika
krzem3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1713
Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: krzem3 »

Różnicę słychać w utworach nawet o próbkowaniu 352 KHz przy dużym składzie muzycznym - testowałem ostatnio na tranzystorze Harman Kardon o bardzo przejrzystym dźwięku. HI-FI bez Master również można odróżnić. Mp3 od 128 do 320 kbps bez problemu, przy 320 kbps nawet lepszy dźwięk jak w DAB+ który podkreśla seplenienie przy końcówkach ś, ć itp, co nawet jest odczuwalne słuchając na z górnej półki Tunerze DAB+ Onkyo T-4030, słucham od 6 lat trochę zawiedziony, radio do samochodu. Od 6 lat mam radiowy tuner internetowy z jakością dźwięku do 320 kbps, więc rozpoznaję, mając odwzorowanie do innych źródeł. Nie próbowałem jeszcze słuchać jak grają przewody sieciowe, sygnałowe, głośnikowe z polskiej miedzi o ciut większym przekroju z lat 90 tych kupione wówczas za 5 zł za 1 metr, posrebrzane nie są. Jaki ze mnie audiofil.

krzem3
Awatar użytkownika
krzem3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1713
Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: krzem3 »

Locutus pisze: sob, 22 grudnia 2018, 12:03 Przy wzmacniaczu lampowym taki "supersygnał z superźródła" można sobie darować...
Stawiam 4 x 0.5l, że nie usłyszysz róznicy pomiedzy TYM SAMYM UTWOREM w formacie 16/44.1, 24/192...
Ba... problem bedzie nawet z MP3 z bitrate powyżej 360kb/s...


PS. To nie jest 'personalna wycieczka' z mojej strony - raczej zachęta do wykonania własnych 'ślepych' testów...
Witam.

Wzmacniacz lampowy nie jest tylko przeznaczony do super źródła, ale dlaczego nie? Zakładam pasmo przenoszenia od 22 - 50 KHz -3dB, co może świadczyć o jakościowym wykonaniu wzmacniacza. Jeżeli mnie ktoś źle zrozumiał co jakości super źródła MQA 192,352 KHz to wyjaśniam.

Przy muzyce symfonicznej gdzie duża ilość instrumentów musi być bardzo wiernie odtworzona pliki wysokiej rozdzielczości robią swoje. Szczegółowość, plastyczność basu oraz inne, smaczki wysokich tonów - czyli generalnie szczegóły muzyczne będą lepiej słyszane. Bardzo ważne jest z jakiego źródła powstają pliki czy płyta, wszystkie smaczki i niuanse biorą się w czasie nagrywania utworu przez muzyków. Format dźwięku MQA ma na celu właśnie jak najbardziej wierną i bogatą w szczegóły reprodukcję dźwięku, a samo próbkowanie umieszczone jest poza granicą pasma słyszanego. Uczę się dopiero poznawać wszystkie zalety i możliwości DAC Pionier N-50AE oraz odsłuchu w nowym formacie MQA,
Jeżeli ktoś jest z góry uprzedzony do nowej technologii - może tyle usłyszeć co w okrojonym ze szczegółów formacie mp3 i to mu wystarczy do dobrego samopoczucia.

Pozdrawiam.

krzem3
Awatar użytkownika
Locutus
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2389
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: Locutus »

krzem3 pisze: ndz, 23 grudnia 2018, 21:20 Wzmacniacz lampowy nie jest tylko przeznaczony do super źródła, ale dlaczego nie?
Nie widzę przeciwskazań.... sam używam... ale jestem świadomy ograniczeń technologicznych...
krzem3 pisze: ndz, 23 grudnia 2018, 21:20 Zakładam pasmo przenoszenia od 22 - 50 KHz -3dB, co może świadczyć o jakościowym wykonaniu wzmacniacza.
Zakładam :?: :shock: :shock: :shock:
Pasmo przenoszenia to tylko jeden z parametrów jakościowych wznaczniacza...

krzem3 pisze: ndz, 23 grudnia 2018, 21:20 Jeżeli mnie ktoś źle zrozumiał co jakości super źródła MQA 192,352 KHz to wyjaśniam.
Przy muzyce symfonicznej gdzie duża ilość instrumentów musi być bardzo wiernie odtworzona pliki wysokiej rozdzielczości robią swoje. Szczegółowość, plastyczność basu oraz inne, smaczki wysokich tonów - czyli generalnie szczegóły muzyczne będą lepiej słyszane. Bardzo ważne jest z jakiego źródła powstają pliki czy płyta, wszystkie smaczki i niuanse biorą się w czasie nagrywania utworu przez muzyków. Format dźwięku MQA ma na celu właśnie jak najbardziej wierną i bogatą w szczegóły reprodukcję dźwięku, a samo próbkowanie umieszczone jest poza granicą pasma słyszanego. Uczę się dopiero poznawać wszystkie zalety i możliwości DAC Pionier N-50AE oraz odsłuchu w nowym formacie MQA,
Jeżeli ktoś jest z góry uprzedzony do nowej technologii - może tyle usłyszeć co w okrojonym ze szczegółów formacie mp3 i to mu wystarczy do dobrego samopoczucia.
Pozdrawiam.
krzem3
Ja nadal nie rozumiem jak mierzyć jakość w kHz...
Format to jedno a realizacja to drugie.... z tego co mi wiadomo (moge się mylić....) 'master' jest niekompresowany (HiRes to 24bit/192kHz).
Jak jest coś jest kiepsko nagrane/zmiksowane to już na to żaden format nie pomoże...
W mojej ocenie to całe MQA to sposób na zbieranie haraczu już nie tylko za 'znaczek' na urzadzeniu (licencja) ale również za treść (pliki są 'podpisane'), plus znakomity sposób na zwiększenie sprzedaży "nowych" urządzeń z superformatem....

Nie wiem skąd się wzięły zupełnie nie trafione wnioski o przeferowaniu MP3 i 'uprzedzeniach do nowych formatów'...
Jak Kolega jest zadowolony - to gratuluję !

Ja niestety jeszcze nigdy nie posiadałem / słyszalem "sprzętu", który zabrzmiał jak orkiestra symfoniczna :(

PS. A tutaj do poczytania jak 'ludziom' idzie rozróżnienie 16bit od 24bit

http://archimago.blogspot.com/2014/06/2 ... rt-ii.html
Awatar użytkownika
krzem3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1713
Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: krzem3 »

Locutus pisze: pn, 24 grudnia 2018, 00:32
krzem3 pisze: ndz, 23 grudnia 2018, 21:20 Wzmacniacz lampowy nie jest tylko przeznaczony do super źródła, ale dlaczego nie?
Nie widzę przeciwskazań.... sam używam... ale jestem świadomy ograniczeń technologicznych...
krzem3 pisze: ndz, 23 grudnia 2018, 21:20 Zakładam pasmo przenoszenia od 22 - 50 KHz -3dB, co może świadczyć o jakościowym wykonaniu wzmacniacza.
Zakładam :?: :shock: :shock: :shock:
Pasmo przenoszenia to tylko jeden z parametrów jakościowych wznaczniacza...

krzem3 pisze: ndz, 23 grudnia 2018, 21:20 Jeżeli mnie ktoś źle zrozumiał co jakości super źródła MQA 192,352 KHz to wyjaśniam.
Przy muzyce symfonicznej gdzie duża ilość instrumentów musi być bardzo wiernie odtworzona pliki wysokiej rozdzielczości robią swoje. Szczegółowość, plastyczność basu oraz inne, smaczki wysokich tonów - czyli generalnie szczegóły muzyczne będą lepiej słyszane. Bardzo ważne jest z jakiego źródła powstają pliki czy płyta, wszystkie smaczki i niuanse biorą się w czasie nagrywania utworu przez muzyków. Format dźwięku MQA ma na celu właśnie jak najbardziej wierną i bogatą w szczegóły reprodukcję dźwięku, a samo próbkowanie umieszczone jest poza granicą pasma słyszanego. Uczę się dopiero poznawać wszystkie zalety i możliwości DAC Pionier N-50AE oraz odsłuchu w nowym formacie MQA,
Jeżeli ktoś jest z góry uprzedzony do nowej technologii - może tyle usłyszeć co w okrojonym ze szczegółów formacie mp3 i to mu wystarczy do dobrego samopoczucia.
Pozdrawiam.
krzem3
Locutus napisał.
Ja nadal nie rozumiem jak mierzyć jakość w kHz...

krzem3 napisał.
Ja również - Ukończyłem tylko "Uniwersytet Marksistowsko-Leninowski"

Locutus napisał.
Format to jedno a realizacja to drugie.... z tego co mi wiadomo (moge się mylić....) 'master' jest niekompresowany (PCM ?)....
Jak jest coś jest kiepsko nagrane/zmiksowane to już na to żaden format nie pomoże...

krzem3 napisał.
Już o tym już wspomniałem.

Locutus napisał.
W mojej ocenie to całe MQA to sposób na zbieranie haraczu już nie tylko za 'znaczek' na urzadzeniu (licencja) ale również za treść (pliki są 'podpisane'), plus znakomity sposób na zwiększenie sprzedaży "nowych" urządzeń z superformatem....

krzem3 napisał.
Jeżeli Kolega nie słuchał - to jak można oceniać urządzenie wysokiej klasy, nikt nie ciągnie Kolegi na siłę do salonu audio.

Lokutus napisał.
Nie wiem skąd się wzięły zupełnie nie trafione wnioski o przeferowaniu MP3 i 'uprzedzeniach'...

krzem3 napisał.
W porównaniu do Mp3 - MQA to jak pełne wiadro wody chcący wlać do szklanki - nie zmieści się, Mp3 do wiadra tak.

Lokutus napisał.
Jak Kolega jest zadowolony - to gratuluję !

krzem3 napisał.
Dziękuję i nie żałuję, mam świetny DAC, do wyboru Tidal, Deezer, Spotifay, oraz jako dodatek radio internetowe.

Locutus napisał.
Ja niestety jeszcze nigdy nie posiadałem / słyszalem "sprzętu", który zabrzmiał jak orkiestra symfoniczna :(
krzem3
Jak Kolega będzie tak uprzedzony i niechętny do zakupu i wydania trochę kasy , tylko pozostanie chodzenie na koncerty, najlepiej wypadają w Wiedniu, a najbliższy Noworoczny.

Pozdrawiam
krzem3
Załączniki
Pionier N-50AE od środka.
Pionier N-50AE od środka.
Awatar użytkownika
Locutus
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2389
Rejestracja: sob, 4 sierpnia 2007, 23:09
Lokalizacja: LubLin

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: Locutus »

Ja PASS :lol:
MQA na Pionier N-50 jest 'the best'... i tej wersji się trzymajmy...

Strasznie dużo sobie Kolega 'dopowiada'.... akurat przy okazji wyboru streamera N-50 i N-70 był na mojej liście kandydatów do zakupu.
Ja jednak wybrałem CXN bo w mojej ocenie brzmiał lepiej i jako bonus ma symetryczny tor wyjściowy tak jak N-70.
Awatar użytkownika
krzem3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1713
Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: krzem3 »

Odpowiadałem na Kolegi uwagi.

Gratuluję zakupu. W tym czasie kiedy kupowałem N-50AE - Pionier N-70AE wchodził dopiero na rynek - cena. Do wyjść symetrycznych potrzebny również wzmacniacz o takich wejściach. Ciekaw jestem czy Kolega uzyska lepszą jakość jak prosto z odtwarzacza CD? Mam również nadzieję, że Kolega wykona testy MQA z Tidal przy próbkowaniu 192, 352 KHz, myślę - że kupiony DAC rozkoduje wszystkie warstwy, proszę zamieścić zdjęcie.

Częstotliwość próbkowania.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C4%99s ... B3bkowania

https://www.hifi.pl/porady/terminologia-audiofil.php

Pozdrawiam
krzem3
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7357
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: Thereminator »

Skoro już koledzy tak żonglują terminologią, to chciałbym tylko zwrócić uwagę, że "Pionier" to było lampowe radio z lat 50-tych, a sprzęty o których mowa w wątku to odtwarzacze firmy Pioneer. :wink:
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
krzem3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1713
Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: krzem3 »

Słuszna uwaga co do pisowni w języku angielskim, znaczenie jest takie samo. Krajowej produkcji Pionier znałem wcześniej jak się Koledze wydaje, siła przyzwyczajenia.

krzem3
Awatar użytkownika
krzem3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1713
Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: krzem3 »

Witam.

Wracając do oceny słuchu przeprowadziłem kilka testów za pomocą kilku generatorów z internetu używając leciwych już słuchawek Sony z końca lat 90 tych. Test wykazał, że słyszę już dalekie bardzo ciche buczenie powyżej 20 Hz, a przy 40 Hz słyszę całkiem wyraźnie, przy 13 KHz słyszę jeszcze sygnał bardzo wyraźnie, dopiero skok do 15 KHz uniemożliwił słyszenie sygnału - tylko do bardzo cichego delikatnego przerywanego w oddali szelestu. Z uwagi na ukończone 74 lata wynik testu jest nawet optymistyczny. Zrealizowane nagranie muzyczne o wysokiej rozdzielczości w stosunku do 320 kbps, to jest przepaść dla średnio słyszącego. Dla poprawienia samopoczucia w odsłuchu muzyki w HI-FI i MQA, zamówiłem dość dobrze oceniane średniej klasy kolumny Castle Knight 5, przyjadą do mnie w pierwszych dniach stycznia 2019 roku.

Pasmo przenoszenia
30 - 24 KHz
Skuteczność 90 dB

krzem3

DAC Mytek i inne.
https://mytekdigital.com/hifi/
Załączniki
Castle Knight 5.jpg
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: Romekd »

Witam.
krzem3 pisze: sob, 29 grudnia 2018, 20:41 Test wykazał, że słyszę już dalekie bardzo ciche buczenie powyżej 20 Hz, a przy 40 Hz słyszę całkiem wyraźnie, przy 13 KHz słyszę jeszcze sygnał bardzo wyraźnie, dopiero skok do 15 KHz uniemożliwił słyszenie sygnału - tylko do bardzo cichego delikatnego przerywanego w oddali szelestu. Z uwagi na ukończone 74 lata wynik testu jest nawet optymistyczny.
15 kHz w wieku 74 lat :shock: Pozostaje tylko pogratulować, gdyż z Twoim słuchem Janusz upływ czasu obszedł się bardzo, ale to bardzo łaskawie. Kilka lat temu zgłosiło się do mnie dwóch kolegów-melomanów, których poznałem jeszcze w latach "szkolnych", i poprosiło mnie o wymianę potencjometrów w swoich wysłużonych (kupionych w czasach PRL-u) korektorach graficznych. Przez dłuższy czas ich nie używali, po czym postanowili przywrócić tym zabytkom pełną sprawność i przez sentyment nadal z nich korzystać... Zauważyli jednak, że w korektorach przestały działać potencjometry suwakowe, regulujące poziom sygnału w zakresie częstotliwości 8 kHz i 16 kHz. Sprawdziłem sprzęty i okazało się, że są zupełnie sprawne, a problem nie dotyczy urządzeń, a dotyczy podstarzałego słuchu moich kolegów :( Ich górna granica słuchu przesunęła się bowiem z kilkunastu do zaledwie kilku kiloherców. Trochę za późno przypomnieli sobie o zabytkowym już sprzęcie ze swojej młodości...
Zdaniem lekarzy nasz słuch zaczyna się starzeć już od 25. roku życia. Początkowo zmiany następują bardzo powoli i dotyczą głownie wyższych częstotliwości akustycznych. Jeden z moich kolegów, gdy mieliśmy po 16 lat, słyszał bardzo wyraźnie dźwięki o częstotliwościach przekraczających 23 kHz. Sprawdziliśmy to kilkukrotnie, zaczynając test od częstotliwości kilkudziesięciu kHz i obniżając ją do sygnałów już słyszalnych oraz podnosząc od niskich do bardzo wysokich. Mnie słuch w tamtych czasach kończył się na około 19 kHz. Kilkanaście lat później mój kolega słyszał już "tylko" do 17 kHz, gdy ja słyszałem jeszcze do ok. 18 kHz. Obecnie na lewe ucho słyszę dźwięki do 13 kHz, a na prawe do 14 kHz, a i to z bardzo dużym spadkiem czułości słuchu powyżej 9...11 kHz :? Przez kilka lat nie włączałem mojego sprzętu Hi-Fi, zajęty pracą i obowiązkami, a gdy już to zrobiłem, ze smutkiem spostrzegłem, że inaczej pamiętam znane mi nagrania, a inaczej je obecnie słyszę... Spadł poziom sopranów i całkowicie zanikło zróżnicowanie dźwięków w zakresie wysokich częstotliwości. Nie pomaga ich "podkręcenie", gdyż przy wyższym poziomie tonów wysokich mój słuch szybko ulega zmęczeniu, poziom dokuczliwych szumów usznych bardzo się podnosi i w pewnym momencie sam już nie wiem, czy słyszę soprany, czy tylko w uszach mi bardziej szumi... Szumy uszne ma ponoć ok. 10...12% ludzi, a pomijając dzieci i osoby bardzo młode problem może dotyczyć nawet 17...20% osób. Wraz z wiekiem ilość osób dotkniętych tą przypadłością niestety rośnie. Słuch pogarsza się bardzo szybko gdy jesteśmy narażeni na wysoki poziom hałasu w pracy. Niektórzy naukowcy przypuszczają nawet, że częste korzystanie z telefonów komórkowych również przyczynia się do szybszego pogarszania się słuchu (promieniowanie elektromagnetyczne). Nawet bez narażenia się na wysoki poziom hałasu po osiągnięciu 30...40 roku życia czułość słuchu zaczyna spadać z postępem 1 decybela rocznie! Spadek czułości uszu do 19 dB uważa się jeszcze za całkowicie naturalny (typowe zmiany fizjologiczne, pojawiające się wraz z wiekiem), a dopiero spadek czułości słuchu o 20...40 dB zaczyna się traktować jako lekki ubytek słuchu, a pogorszenie o 41...70 dB za ubytek jeszcze umiarkowany. I tu pytanie dla znawców - jeżeli osoba młoda słucha wzmacniacza ze średnią mocą powiedzmy do 2 W, to o ile moc tą należy podnieść by osoba nieco starsza, mająca słuch osłabiony o 19 dB (taki słuch nadal uważany jest za mieszczący się w granicach normy) słyszała muzykę z tym samym poziomem głośności? Ile powinna wynosić moc wzmacniacza by osoba z lekkim, wynoszącym np. 40 dB, ubytkiem słuchu miała podobne wrażenia przy odsłuchu muzyki?
W książce "Podstawy Elektroakustyki" Zbigniewa Żyszkowskiego, wynikający z wieku ubytek czułości słuchu przedstawia się następująco:
test_kgimp.jpg
-
Z ciekawości i dla porównania skorzystałem z uprzejmości firmy "SŁUCHMED" w Zawierciu, która to firma bezpłatnie wykonuje badania słuchu. Typowo audiogram wykonuje się do częstotliwości 8 kHz, gdyż taka jest norma dla poprawnego słyszenia mowy i muzyki. Bardzo miła pani kilkukrotnie przeprowadzała testy, by zminimalizować możliwość pomyłki. Dowiedziałem się, że jak na swój wiek (55 l.) mam wyjątkowo dobry słuch, którego mógłby mi pozazdrościć nie jeden 30. latek. Test zrozumiałości słów pani rozpoczęła od poziomu 45 dB, a następnie zmniejszyła poziom do 35 dB i 20 dB, a ja nadal rozpoznawałem słowa ze 100 procentową zrozumiałością. To ponoć wyjątkowa rzadkość w moim wieku, by ktoś miał podobną zrozumiałość mowy. Pani badająca słuch powiedziała mi, że test zawsze rozpoczyna od poziomu 45 dB, po czym musi zwiększać poziom sygnału w słuchawkach by pacjent lepiej rozróżniał słowa. Niestety w wyniku przeziębienia kilkanaście lat temu pogorszyła mi się czułość prawego ucha dla częstotliwości ok. 4 kHz (-15 dB) i tak już do dzisiaj pozostało, choć podczas słuchania muzyki jakoś tej różnicy między uchem prawym i lewym nie zauważam. Wykresy z mojego testu słuchu przedstawiają wykresy poniżej.
test2_70_xgimp.jpg
Pod koniec lat 90. i po roku 2000 przeprowadziłem z moimi znajomymi (byli wśród nich muzycy, melomani i audiofile) kilkadziesiąt ślepych testów na rozróżnialność muzyki skompresowanej w formacie MP3 (ze stałym i zmiennym bitrate) i nieskompresowanej, pochodzącej z płyt CD. Przy przepływności 128 kbps nagrania MP3 brzmiały fatalnie (każdy to słyszał), przy 160 kbps jakość była znacznie wyższa, a przy 192 kbps dla 95% utworów różnice między plikami skompresowanymi i nieskompresowanymi praktycznie się zacierały. Od tamtej pory mój słuch wyraźnie się pogorszył, a tu znowu toczy się dyskusja o słyszalnych różnicach między plikami MP3 (i to o przepustowości 320 kbps), a plikami hi-res z TIDALa, wyraźnie zauważanymi przez osoby w mocno dojrzałym już wieku...

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
krzem3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1713
Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.

Re: Źródło sygnału Pionier N-50 AE.

Post autor: krzem3 »

Witam.

Romek.

Przy 15 KHz nie słyszę już cichego sygnału akustycznego, a tylko delikatne trzaski podobne jak przy iskrzeniu. Ja zauważyłem jak się nie interesuję pewnymi rzeczami to ich nie widzę. Taki dam przykład, setki razy przechodziłem ulicą i nie zauważyłem przedtem pięknej rzeźby na elewacji budynku, aż mnie to zdziwiło. Jeżeli z góry człowiek zakłada, że nic nie usłyszy więcej - to jest porażka, umysł należy zmusić, naprowadzić do widzenia i słyszenia. U mnie był znajomy około 50 lat i usłyszał z 3m pracujące WI-FI, byłem zdziwiony ponieważ sam o tym nie pomyślałem. Dzisiaj byłem w odległości 1m od Routera i usłyszałem jego pracę-cykanie, na początku pomyślałem że coś przebija z kolumn głośnikowych - ale akurat wzmacniacz był wyłączony. Romek posiadasz bardzo dobre słuchawki, DAC z dekoderem MQA przejdź na Tidalu z Premium z jakością 320 Kbps na HI-Fi Master i wypróbuj chociaż jakość nagrań przy 24/96 KHz, lub więcej - zauważysz istotną różnicę pomiędzy mp3, ACC DAB itp, a w Master. Nie fascynowałem się nigdy muzyką klasyczną, Rock, Pop, Blues i kilka innych gatunków, obecnie zaczynam doceniać słuchając w nowym formacie-systemie MQA. Prawdopodobnie Twój OPPO po wgraniu nowego firmware odkoduje wszystkie warstwy w MQA, nie wszystkie tańsze dekodery potrafią.
Już nawet taki koncert w MQA, na szybko zrobiłem zdjęcie z monitora - desktop.

Pozdrawiam
Janusz
Załączniki
MQA
MQA
ODPOWIEDZ