Monsteryaza pisze: ↑śr, 5 grudnia 2018, 12:48
/ciach
Ale w czym problem, otwórz podczas uruchamiania zajęty ustawianiem prądu spoczynkowego nie zauważyłem że w drugim kanale na lampie GM70 zaczął rosnąć prąd spoczynkowy, nim się zorientowałem miliamperomierz wyszedł poza skalea zanim zdążyłem wyłączyć wzmacniacz usłyszałem lekkie pufff Nic się nie spaliło na szczęście. Zmieniłem lampe i jest dobrze. Posłuchałem jak gra, prady stoją w miejscu czyli ok, ale postanowiłem włożyć ponownie trefną lampę i znów prąd spoczynkowy idzie w górę, przy 160mA wyłączyłem wzmacniacz. Dlaczego tak się dzieje? Czy lampa jest uszkodzona? Żeby było ciekawiej podmieniłem ową lampe na jeszcze inna całkiem nową i zdziwienie bo prąd znów idzie w górę Co jest grane?
Ujemne plusy stałej polaryzacji
Zapewne lampa ma słabą próżnię i wynikający z tego spory prąd siatki.
Ja bym ją 'pogrzał' w kontrolowanych warunkach - jest duża szansa, że getter da radę to pochłonąć...
Monsteryaza pisze: ↑czw, 6 grudnia 2018, 06:54
Dziękuje za sugestie. Spróbuje waszych porad, szkoda mi wyrzucić tą lampe bo nie była używana. Gram z HAP-S1 i gramofonu. Pozdrawiam.
Przy tak dużym napięciu siatkowym polaryzacja katodowa mogłaby robić za farelkę do podgrzewania się zimą.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Monsteryaza pisze: ↑czw, 6 grudnia 2018, 16:32
Przejrzałem sporo rozwiązań i wiem że wydzieli się sporo ciepła na rezystorem katodowym, to nie problem. Chodzi mi tylko jak ruszyć tą lampę
Zamiast transformatora podłączyć obciążenie zastępcze z 4 żarówek 40W połączonych szeregowo,wpiąć amperomierz i woltomierz na anodzie.Ustawić minusem S1 moc traconą na anodzie nie większą niż dopuszczalna i grzać,obserwując czy się ustabilizuje.Przy lampach NOS zawsze! trzeba to zrobić.M.
Witam ponownie. Dziękuje za rady, wyglada na to ze udało mi się ustabilizować „oporne” lampy. Zastosowałem się do sugesti kolegi Marek7HBV i pomogło zajęło mi to 5 godzin ale jest dobrze, teraz grzeję drugą. Dziękuje.
Nic się nie spaliło na szczęście. Zmieniłem lampe i jest dobrze. Posłuchałem jak gra, prady stoją w miejscu czyli ok, ale postanowiłem włożyć ponownie trefną lampę i znów prąd spoczynkowy idzie w górę, przy 160mA wyłączyłem wzmacniacz. Dlaczego tak się dzieje? Czy lampa jest uszkodzona? Żeby było ciekawiej podmieniłem ową lampe na jeszcze inna całkiem nową i zdziwienie bo prąd znów idzie w górę
