Transformator zasilający Soldano SLO
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 375...499 postów
- Posty: 496
- Rejestracja: wt, 18 lipca 2006, 11:18
- Lokalizacja: Kamień Pomorski
Transformator zasilający Soldano SLO
Witam
Mam do szanownych kolegów pytanie dotyczące wydajności prądowej uzwojenia anodowego transformatora zasilającego Soldano SLO w wersji 50 wat.
Parametry tego uzwojenia: 2 x 360V (200mA) DC
Czy zakładane 200mA to nie za mało ?
Patrząc na tabelę :http://guitaramplifiers.prv.pl/lampymoc.htm (punkt 11 licząc od góry) widzimy ,że do uzyskania mocy 70 wat potrzeba 300mA plus kilka mA na zasilanie przedwzmacniacza.
Czy uzwojenie liczone jest na 200mA celowo aby uzyskać wraz ze wzrostem mocy wyjściowej tak bardzo pożądany spadek napięcia ?
Mam do szanownych kolegów pytanie dotyczące wydajności prądowej uzwojenia anodowego transformatora zasilającego Soldano SLO w wersji 50 wat.
Parametry tego uzwojenia: 2 x 360V (200mA) DC
Czy zakładane 200mA to nie za mało ?
Patrząc na tabelę :http://guitaramplifiers.prv.pl/lampymoc.htm (punkt 11 licząc od góry) widzimy ,że do uzyskania mocy 70 wat potrzeba 300mA plus kilka mA na zasilanie przedwzmacniacza.
Czy uzwojenie liczone jest na 200mA celowo aby uzyskać wraz ze wzrostem mocy wyjściowej tak bardzo pożądany spadek napięcia ?
Re: Transformator zasilający Soldano SLO
Ale przecież masz tu transformator z uzwojeniem pod prostownik dwudiodowy...
-
- 375...499 postów
- Posty: 496
- Rejestracja: wt, 18 lipca 2006, 11:18
- Lokalizacja: Kamień Pomorski
Re: Transformator zasilający Soldano SLO
Painlust to ,że jest to uzwojenie dzielone z wyprowadzonym środkiem wiem.
Jeśli te uzwojenia mają dostarczać razem 200mA to wydajność prądowa jednego wynosi 100mA.
Lub źle rozumuję i każde z uzwojeń dostarcza 200mA ?
Pytam bo nie zgadza się to z tabelą
Jeśli te uzwojenia mają dostarczać razem 200mA to wydajność prądowa jednego wynosi 100mA.
Lub źle rozumuję i każde z uzwojeń dostarcza 200mA ?
Pytam bo nie zgadza się to z tabelą
Re: Transformator zasilający Soldano SLO
według mnie wydajność podawana jest na przekrój drutu w przypadku transformatora, a więc dla mnie jest to jednoznaczne, że wydajność będzie 400mA.
- kubafant
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Transformator zasilający Soldano SLO
Temat wypływa nie pierwszy raz. Różne są tu zdania, ale zwykło się przyjmować (i tej zasady bym się trzymał), że dla prostownika dwupołówkowego z dzielonym uzwojeniem, to jest na dwóch diodach, prąd pracy uzwojeń bierzemy do obliczeń taki sam, jaki pobieramy z wyjścia prostownika. W przypadku prostownika mostkowego (z pojedynczym uzwojeniem) bierzemy do obliczeń dwukrotność prądu wyprostowanego.
Ma to związek z tym, że w trakcie pracy prostownika obciążonego pojemnością prąd szczytowy wielokrotnie przekracza średni pobór prądu i należy to uwzględnić przy obliczaniu grubości drutu.
Pozdrawiam
Ma to związek z tym, że w trakcie pracy prostownika obciążonego pojemnością prąd szczytowy wielokrotnie przekracza średni pobór prądu i należy to uwzględnić przy obliczaniu grubości drutu.
Pozdrawiam
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 375...499 postów
- Posty: 496
- Rejestracja: wt, 18 lipca 2006, 11:18
- Lokalizacja: Kamień Pomorski
Re: Transformator zasilający Soldano SLO
Dziękuję za wyjaśnienie.
Teraz wszystko dla mnie jest jasne.
Teraz wszystko dla mnie jest jasne.
Re: Transformator zasilający Soldano SLO
W temacie viewtopic.php?f=7&t=31600&start=45#p337140
podane są wzory jak w USA i Kanadzie przyjmują obciążenia transformatorów i prostowników
( mój post z 16 05 2017
podane są wzory jak w USA i Kanadzie przyjmują obciążenia transformatorów i prostowników
( mój post z 16 05 2017
Re: Transformator zasilający Soldano SLO
Witam.
Ja stosuję w takim przypadku zasadę minimalny prąd jednej połówki uzwojenia 1,1 X prąd zasilacza dostarczany do wzmacniacza. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby wydajność prądowa uzwojenia była większa, transformator będzie się mniej grzał.
Czasami lepiej przyjąć większą wydajność uzwojeń i uniknąć problemów, ale to już jest inna kwestia.
Pozdrawiam.
Ja stosuję w takim przypadku zasadę minimalny prąd jednej połówki uzwojenia 1,1 X prąd zasilacza dostarczany do wzmacniacza. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby wydajność prądowa uzwojenia była większa, transformator będzie się mniej grzał.
Czasami lepiej przyjąć większą wydajność uzwojeń i uniknąć problemów, ale to już jest inna kwestia.
Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Mark Twain
Re: Transformator zasilający Soldano SLO
Ostatnio miałem problem z transf toroidalnym ok 120W, który na stole bez obudowy był ok a wsadzony do obudowy niestety praktycznie padł, obciążenie wg odbiorów nie przekraczało ok 80W.
Nie bardzo miałem go jak wymienić , więc dałem dodatkowy transf żarzenia - ok 30W i jest teraz OK.
Myślę że ważnym zagadnieniem jest chłodzenie transformatora , które często traktujemy po macoszemu.
Nie bardzo miałem go jak wymienić , więc dałem dodatkowy transf żarzenia - ok 30W i jest teraz OK.
Myślę że ważnym zagadnieniem jest chłodzenie transformatora , które często traktujemy po macoszemu.
Re: Transformator zasilający Soldano SLO
Dopuszczalna temperatura pracy transformatora zależy od wytrzymałości izolacji,dlatego te małe japońskie transformatory mają znacznie większą moc obciążenia spowodowaną zastosowaniem lakieru o znacznie wyższej temperaturze topienia.Spotyka się jeszcze transformatory nawinięte drutem w oplocie z bawełny,które mają ponad 100 lat pracy w towarzystwie niewiele gorętszych lamp! M.
Re: Transformator zasilający Soldano SLO
Witam.
Temperatura pracy transformatora zależy w głównej mierze od przyjętej gęstości prądu w uzwojeniach, im wyższa tym transformator bardziej się grzeje.
Drugim istotnym czynnikiem jest wymagany przekrój rdzenia w stosunku do przenoszonej mocy i przyjęta wielkość indukcji w zależności od rodzaju rdzenia EI, RZC rdzenie toroidalne.
Niestety dzisiaj transformator wykonuje się według ekonomicznych uwarunkowań rynku, czyli mówiąc prosto maksymalnego zysku przy minimalnych nakładach, a nie według przyjętych ogólnie zasad elektrotechniki
.
Nie piszę tego bezpodstawnie. Mam u siebie dwa transformatory toroidalne o mocy 200 VA do zasilania halogenów. Jeden wyprodukowany w latach 90-dziesiątych ubiegłego wieku, drugi niedawno w roku 2016 przez znanego producenta ( pozwolicie że przemilczę jego nazwę ). Oba mają uzwojenia wykonane z trzech połączonych równolegle przewodów, nowszy jednak z znacznie cieńszego drutu. Na tym podobieństwa się kończą. Ten wyprodukowany w zeszłym wieku obciążony znamionowym prądem osiąga maksymalną temperaturę około 40 stopni C. Ten z roku 2016 po 30 minutach parzy osiągając temperaturę prawie 80 stopni C ( pomiar wykonany sondą multimetra ).
Co ciekawe w przypadku tego z roku 2016 producent ostrzega aby nie montować tego transformatora na materiałach typu drewno, lub wyroby drewnopochodne bo grozi to pożarem
.
Jednak bardziej zastanawiające jest to, że transformator z roku 2016 wykonany jest na rdzeniu przystosowanym do wykonania transformatora o mocy około 150 VA
wynik z szacunkowych pomiarów rdzenia . Pomimo zapytania wystosowanego do producenta kilka miesięcy temu do dziś nie otrzymałem odpowiedzi.
Z pewnością stanowi to pilnie strzeżony sekret firmy i dlatego nie podaje się tego do wiadomości
.
Pozdrawiam.
Temperatura pracy transformatora zależy w głównej mierze od przyjętej gęstości prądu w uzwojeniach, im wyższa tym transformator bardziej się grzeje.
Drugim istotnym czynnikiem jest wymagany przekrój rdzenia w stosunku do przenoszonej mocy i przyjęta wielkość indukcji w zależności od rodzaju rdzenia EI, RZC rdzenie toroidalne.
Niestety dzisiaj transformator wykonuje się według ekonomicznych uwarunkowań rynku, czyli mówiąc prosto maksymalnego zysku przy minimalnych nakładach, a nie według przyjętych ogólnie zasad elektrotechniki

Nie piszę tego bezpodstawnie. Mam u siebie dwa transformatory toroidalne o mocy 200 VA do zasilania halogenów. Jeden wyprodukowany w latach 90-dziesiątych ubiegłego wieku, drugi niedawno w roku 2016 przez znanego producenta ( pozwolicie że przemilczę jego nazwę ). Oba mają uzwojenia wykonane z trzech połączonych równolegle przewodów, nowszy jednak z znacznie cieńszego drutu. Na tym podobieństwa się kończą. Ten wyprodukowany w zeszłym wieku obciążony znamionowym prądem osiąga maksymalną temperaturę około 40 stopni C. Ten z roku 2016 po 30 minutach parzy osiągając temperaturę prawie 80 stopni C ( pomiar wykonany sondą multimetra ).
Co ciekawe w przypadku tego z roku 2016 producent ostrzega aby nie montować tego transformatora na materiałach typu drewno, lub wyroby drewnopochodne bo grozi to pożarem

Jednak bardziej zastanawiające jest to, że transformator z roku 2016 wykonany jest na rdzeniu przystosowanym do wykonania transformatora o mocy około 150 VA

Z pewnością stanowi to pilnie strzeżony sekret firmy i dlatego nie podaje się tego do wiadomości

Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Mark Twain