Wieczorem udało mi się uruchomić radioodbiornik. Przyczyną słabego odbioru była padnięta AL4. Wymieniłem na inną i radio bardzo ładnie odbiera, szczególnie na średnich. Tak to jest jak się nie sprawdzi na początku wszystkich lamp
Wymieniłem ( zostawiając odlutowany jednym końcem) kondensator 100n od anody AF7 i usunąłem nieoryginalny kondensator przylutowany przez kogoś z przeszłości równolegle do tego 100n.
Podmienię też w taki sam sposób kondensator sprzęgający siatki AL4.
Mam pytanie czy ktoś ma zdjęcie jak była montowana do obudowy oryginalna szybka skali? U mnie jest nieoryginalna, przycinana na wymiar kleszczami. A może ma ją ktoś pomierzoną?
Jest okazja aby wstawić coś co będzie zbliżone gabarytowo do oryginalnej.
Jeden z kolegów prosił mnie o zwymiarowanie tej drugiej "zaślepki" zamontowanej bezpośrednio pod chassis Aladyna. Dorabiam taką samą do Philipsa 109U. W moim 109U zachowała się tylko ta mosiężna blaszka mocująca z jednej strony tę zaślepkę. Z drugiej strony zaślepka ma dwie przynitowane blaszki. W chassis są nagwintowane otworki pod śrubki.
Zakończyłem renowację Aladyna. Teraz politura będzie parę miesięcy dojrzewała - a potem zrobię ewentualne poprawki.
Aladyn ma bardzo piękny fornir. Chyba jeden z najładniejszych jaki był stosowany w Philipsie.
Mam pytanie o nieoryginalną gałkę jaką mam w tym Philipsie. Od jakiego ona jest radioodbiornika ?
Żeby było ciekawiej to identyczną mam w Philipsie 109u. Gałkę mam już zamówioną - do 109U też
Brakuje mi też do obu tylnych ścianek. Czy może mi ktoś zwymiarował zdjęcia ścianek tych obu Philipsów. Chcę zrobić jakie s erzatze, aby mi się nie kurzyło do środka
Pojawił mi się dziwny problem z Aladynem. Radio grało, grało i przestało ( to akurat nie jest dziwne).
Zacząłem szukać przyczyny i okazało się, że cały element: od gniazda antenowego, aż do punktu 1 jest martwy. Dopiero przyłożenie anteny do punktu 2 powoduje, że radio normalnie odbiera. Szukałem zwarcia do masy, ale na razie nie znalazłem
A może zaznaczony kondensator zmienny ma oberwane jakieś doprowadzenie? Bo zwarcie do masy raczej mało prawdopodobne jest, nie za bardzo ma się jak zrobić, nie ma tam drutów luzem które mogą się ruszać i zewrzeć.
tszczesn pisze:A może zaznaczony kondensator zmienny ma oberwane jakieś doprowadzenie? Bo zwarcie do masy raczej mało prawdopodobne jest, nie za bardzo ma się jak zrobić, nie ma tam drutów luzem które mogą się ruszać i zewrzeć.
Ten kondensator zmienny ma dwa wyprowadzenia - antenę przykładałem do jednego i drugiego lutu wyprowadzenia. ( na 2 Odbiera, na 1 cisza) Kondensator działa bo kręcenie nim wpływa na głośność. Muszę sprawdzić jeszcze jedno. Między punktem oznaczonym 1 , a punktem prowadzącym do cewek jest metalowy wspornik do którego przylutowane są przewody idące z tych punktów. Wspornik przynitowany jest do chassis, ale przez ebonitowe płytki z obu stron. Tak sobie myślę, że może tam ten nit się poluzował i dotknął chassis??
Wieczorem to sprawdzę..
Sprawdziłem - Było tak jak wyżej opisałem. Przewody były dolutowanie do podstawki wyłącznika eliminatora ( którego u mnie nie ma) Na nicie zrobiło się zwarcie do masy...
Nabyłem następnego Aladyna . Skrzyneczkę polituruję, pomału nabiera wyglądu. Chassis kompletne, w zasadzie niegrzebane, tylko zamiast jednego z elektrolitów był wstawiony jakiś blokowy kondensator. Linka skali ( oryginalna) była wg mnie odwrotnie zakręcona na wałku i kręcąc pokrętłem w prawo wskazówka skali poruszała się w lewo. Te drobnostki usunąłem i m.cz. odżyła. Dziwna sprawa jest z gniazdem antenowym.... radio w ogóle nie reaguje na antenę ( przy dotykaniu wtyczką do gniazda antenowego słychać lekkie trzeszczenie.. Żeby było ciekawiej na zakresie fal krótkich radio odbiera kilka stacji - antena lub jej brak nie czyni żadnej różnicy w odbiorze. Na zakresie fal długich jest ledwo ledwo słyszalna Warszawa, Na średnich cisza ( o godz 17) i tyle. Opór między gniazdem a masą wynosi 50 om. Przyłożenie anteny do punktu 2 ( rysunek dwa posty wyżej ) nic nie zmienia. Co może być przyczyną??
Przerwa w obwodzie reakcji? Jak się nie pomyliłem i schemat jest poprawny, to między gniazdem antenowym a ziemią nie ma oporu, są same pojemności, może masz tam jakieś zwarcie?
No i tak... Te objawy zwarcia do masy dale ten dolny eliminator. Gdy jest wkręcony jest około 50 om między gniazdem a masą, gdy jest odkręcony opód jest "nieskonczony". Oczyściłem styki w górnych "eliminatorach" Wkręciłem je do oporu i radio orzyło. Wieczorem ładnie odbierało na wszystkich zakresach, reagowało na antenę, pełen sukces.. ale nie do końca. Wyłączyłem radio z kontaktu ( nie przełącznikiem) aby je przestawić w inne miejsce i znowu jestem w punkcie wyjścia bo przestało odbierać. Tak jak na początku gra tylko na krótkich bez anteny - włożenie czy wyjęcie anteny nic nie zmienia. Na długich tylko pogłos Warszawy i tyle . No oporu 50 om się pozbyłem...
Znalazłem Przerwa była w.................. wtyczce antenowej. Raz styk był 10 razy nie. Odkryłem to bo dotknąłem palcem gniazdo antenowe i radio ożyło, a po włożeniu wtyczki nie..
tszczesn pisze: ↑ndz, 7 października 2018, 17:41
Technika jak widać potrafi zadziwić Czasami awarie są faktycznie w najmniej spodziewanych miejscach.
Skorygowałbym wypowiedź Tomka. zastępując słowo "Czasami" słowem "Zawsze" ew. "Prawie zawsze".
Prawa Murphy'ego są uniwersalne, szczególnie w technice lotniczej, ale nie tylko. W.
Wszystkie szczelne złącza przeciekają a każda rura po skróceniu jest za krótka - trzecie prawo Murphy'ego.
Mam zrobiony wektorowo projekt tylnej ścianki philipsa 102a13. Mam jednak problem z wypaleniem. W tej firmie co robiłem ściankę do Telefunkena obszar roboczy lasera wynosi 30x60 cm, a ta ścianka ma 35x35cm. Może ktoś zna dobrą i tanią firmę?
