Miernik C4354
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Miernik C4354
musiałem zanurkować w moje "przydasie".
Przy okazji wygrzebałem miernik jak w temacie.
Jeżeli już miałem go w reku to spojrzałem w pojemnik na baterie.
Oczywiście w środku były stare paluszki i cały "ogród botaniczny wspaniałych kwiatuszków".
Serce nie pozwoliło mi pozostawić tego w taki stanie.
Przy okazji zajrzałem i do środka. Tam jednak kwiatuszki korzeni nie zapuściły.
Przy okazji popełniłem kilka zdjęć.
(wybaczcie jakość)
Przy okazji wygrzebałem miernik jak w temacie.
Jeżeli już miałem go w reku to spojrzałem w pojemnik na baterie.
Oczywiście w środku były stare paluszki i cały "ogród botaniczny wspaniałych kwiatuszków".
Serce nie pozwoliło mi pozostawić tego w taki stanie.
Przy okazji zajrzałem i do środka. Tam jednak kwiatuszki korzeni nie zapuściły.
Przy okazji popełniłem kilka zdjęć.
(wybaczcie jakość)
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: miernik C4354
c.d.
P.S. na kwiatuszki dobrym okazał się ocet i później zwykła woda do przepłukania.
P.S. na kwiatuszki dobrym okazał się ocet i później zwykła woda do przepłukania.
Ostatnio zmieniony wt, 21 sierpnia 2018, 16:30 przez staszeks, łącznie zmieniany 1 raz.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: miernik C4354
c.d.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: miernik C4354
c.d.
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Re: miernik C4354
Mam takie 2, z czego jeden w oryginalnym kartonie nieużywany. Mierzyłem nim kilka lat zanim się "zcyfryzowałem" 

-
- 100...124 posty
- Posty: 105
- Rejestracja: pt, 27 lutego 2015, 22:42
- Lokalizacja: PWA
Re: miernik C4354
Mam podobny miernik ale o oznaczeniu: 43101. Kupiony w latach 90-tych na bazarze. Konstrukcyjnie wygląda prawie identycznie, jednak od C4354 odróżnia się przede wszystkim innymi zakresami pomiarowymi i funkcjami klawiszy. W miernikach 43101 trzeci klawisz zwiększa zakres pomiarowy x2 (razy dwa). Maksymalny zakres pomiaru napięcia to 1000 V (DC i AC). Pomiar prądu do 10 A (DC i AC).
Ciekawą cechą tych mierników jest bezpiecznik elektroniczny, działający na zasadzie przekaźnika spolaryzowanego. Załącza się go okrągłym przyciskiem na ustrojem pomiarowym. Wtedy magnes trwały przyciąga kotwicę z zestykami. Stan obciążenia miernika kontroluje układ elektroniczny, dlatego warunkiem, że ten bezpiecznik zadziała jest wyposażenie miernika w komplet sprawnych bateryjek. W przypadku znacznego przeciążenia układ ten podaje impuls napięciowy na cewkę rozmagnesowującą, co skutkuje odpadnięciem kotwicy z zestykami i przerwanie obwodu. Czasami zdarza się, że układ kontrolny zadziała pod wpływem stanu nieustalonego.
Lewy kwadratowy przycisk na ustrojem pomiarowym, to przycisk kontrolny. Jego wciśnięcie powoduje zadziałanie bezpiecznika, a na mierniku sprawdza się napięcie baterii.
Ciekawą cechą tych mierników jest bezpiecznik elektroniczny, działający na zasadzie przekaźnika spolaryzowanego. Załącza się go okrągłym przyciskiem na ustrojem pomiarowym. Wtedy magnes trwały przyciąga kotwicę z zestykami. Stan obciążenia miernika kontroluje układ elektroniczny, dlatego warunkiem, że ten bezpiecznik zadziała jest wyposażenie miernika w komplet sprawnych bateryjek. W przypadku znacznego przeciążenia układ ten podaje impuls napięciowy na cewkę rozmagnesowującą, co skutkuje odpadnięciem kotwicy z zestykami i przerwanie obwodu. Czasami zdarza się, że układ kontrolny zadziała pod wpływem stanu nieustalonego.
Lewy kwadratowy przycisk na ustrojem pomiarowym, to przycisk kontrolny. Jego wciśnięcie powoduje zadziałanie bezpiecznika, a na mierniku sprawdza się napięcie baterii.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3319
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: miernik C4354
Mój wujek miał w latach 1960.-1970. miernik uniwersalny analogowy Goertz z podobnym zabezpieczeniem przekaźnikowym.
,
A propos miernika C4354 to mam podobny, choć dużo prostszy i o pionowym układzie ustrój-przełącznik-gniazda,a mianowicie:
C-4324.Mój "zabytkowy" umysł myśli analogowo:-) i mam sentyment do mierników wskazówkowych,lubię widzieć zmiany danego
parametru,wskazywane wskazówką.Miernik kupiłem z aukcji bardzo tanio,bo był uszkodzony,a potrzebowałem czegoś niedrogiego
i mniejszego od zabytkowego już mocno C-437,którego ze względu na gabaryty trudno nazwać przenośnym.Ostrzegam innych Kolegów,
jak natrafią na ten miernik:ma skomplikowany odczyt skali omów,raz z jednej strony skali jest zero,a raz-z drugiej.Prawdopodobnie
poprzedni właściciel się w tym wszystkim pogubił i podał w końcu 230V z sieci na zakres omowy.Bo przełącznik rodzajów mierzonych
wielkości też nie jest nadmiernie przyjazny użytkownikowi. "Fortepianik" i jeszcze gałka obrotowa centralna i druga boczna, zerująca omy.
Wspomniany delikwent miał wyjątkowe szczęście,że z dymem poszedł mu tylko jeden rezystor,który wymieniłem i miernik jest nadal sprawny
i nadal wkurza mnie skomplikowanym przełączaniem rodzajów pracy i takimże pomiarem oporności:-)
,
A propos miernika C4354 to mam podobny, choć dużo prostszy i o pionowym układzie ustrój-przełącznik-gniazda,a mianowicie:
C-4324.Mój "zabytkowy" umysł myśli analogowo:-) i mam sentyment do mierników wskazówkowych,lubię widzieć zmiany danego
parametru,wskazywane wskazówką.Miernik kupiłem z aukcji bardzo tanio,bo był uszkodzony,a potrzebowałem czegoś niedrogiego
i mniejszego od zabytkowego już mocno C-437,którego ze względu na gabaryty trudno nazwać przenośnym.Ostrzegam innych Kolegów,
jak natrafią na ten miernik:ma skomplikowany odczyt skali omów,raz z jednej strony skali jest zero,a raz-z drugiej.Prawdopodobnie
poprzedni właściciel się w tym wszystkim pogubił i podał w końcu 230V z sieci na zakres omowy.Bo przełącznik rodzajów mierzonych
wielkości też nie jest nadmiernie przyjazny użytkownikowi. "Fortepianik" i jeszcze gałka obrotowa centralna i druga boczna, zerująca omy.
Wspomniany delikwent miał wyjątkowe szczęście,że z dymem poszedł mu tylko jeden rezystor,który wymieniłem i miernik jest nadal sprawny
i nadal wkurza mnie skomplikowanym przełączaniem rodzajów pracy i takimże pomiarem oporności:-)
- dark_one
- 375...499 postów
- Posty: 393
- Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
- Lokalizacja: Pasmo zabronione
Re: miernik C4354
A ja mam bardzo podobny tyle, że jeszcze posiada tester tranzystorów. Bardzo użyteczne urządzenie.
Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3319
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Miernik C4354 i nie tylko
To znowu ja a propos tematu: zdobyłem ostatnio miernik uniwersalny analogowy post-radziecki o symbolu polskimi literami pisząc:C-20/05 i zawiera on
ten sam wzmacniacz operacyjny, co miernik Staszkas(przy okazji,dzięki za fotki). Ciekawe tylko,że mój ma dwie kieszenie na baterie paluszkowe,a Staszkowy,jeżeli tak można się wyrazić - chyba tylko jedną.Szukałem danych tego wzmacniacza operacyjnego,który widać na fotce,i podają dla niego +/-15V.Oglądałem schemat, załączony na instrukcji tego przyrządu i nie widzę żadnego innego zasilania tak wysokim napięciem ani przetwornicy poza dwiema kieszeniami na paluszki po 5V i 7,5V sumarycznie.Miernik jest do naprawy,poprzedni właściciel podejrzewa,że jego z kolei poprzednik podał 230V na zakres omowy.Będę sprawdzał ten miernik,ale na razie nie mam niestety czasu i tylu bateryjek paluszkowych.Przeanalizuję schemat i zobaczę,czy dwa zasilaczyki ok.5-7V DC się nadadzą.Miernik oczywiście nie ma gniazd zasilania zewnętrznego.
ten sam wzmacniacz operacyjny, co miernik Staszkas(przy okazji,dzięki za fotki). Ciekawe tylko,że mój ma dwie kieszenie na baterie paluszkowe,a Staszkowy,jeżeli tak można się wyrazić - chyba tylko jedną.Szukałem danych tego wzmacniacza operacyjnego,który widać na fotce,i podają dla niego +/-15V.Oglądałem schemat, załączony na instrukcji tego przyrządu i nie widzę żadnego innego zasilania tak wysokim napięciem ani przetwornicy poza dwiema kieszeniami na paluszki po 5V i 7,5V sumarycznie.Miernik jest do naprawy,poprzedni właściciel podejrzewa,że jego z kolei poprzednik podał 230V na zakres omowy.Będę sprawdzał ten miernik,ale na razie nie mam niestety czasu i tylu bateryjek paluszkowych.Przeanalizuję schemat i zobaczę,czy dwa zasilaczyki ok.5-7V DC się nadadzą.Miernik oczywiście nie ma gniazd zasilania zewnętrznego.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2945
- Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Miernik C4354
coś na temat tego układu jest tu:
http://chip.tomsk.ru/chip/chipdoc.nsf/a ... enDocument
Autor pisze, że nie udało mu się zakupić "takie coś" i proponuje zbudować we własnym zakresie z elementów dyskretnych.
http://www.155la3.ru/kmp203up1.htm
http://chip.tomsk.ru/chip/chipdoc.nsf/a ... enDocument
Autor pisze, że nie udało mu się zakupić "takie coś" i proponuje zbudować we własnym zakresie z elementów dyskretnych.
http://www.155la3.ru/kmp203up1.htm
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3319
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Miernik C4354
Dziękuję Kolegom za odpowiedź.
Jeszcze niestety nie miałem czasu zająć się tym tematem.
Pozdrawiam Wszystkich Kolegów.
Jacek
Jeszcze niestety nie miałem czasu zająć się tym tematem.
Pozdrawiam Wszystkich Kolegów.
Jacek