Co to za maszyna ?

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

xxxxx

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: xxxxx »

Boguś pisze: ndz, 22 lipca 2018, 15:33
Silnik od pralki indukcyjny się nie nada, próbowałem, zdycha.
I ten też klęknie. Co chcesz wycisnąć z silnika 300-500W? Bez przełożenia? A ten też za mały. Popatrz na gotowce. Normalny o wydajności takiej, że nie trzeba czekać pół godziny zanim kilkanaście litrów nabije do 8bar to od 1,5kW się zaczyna. Fizyki nie oszukasz.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: Boguś »

gruhaa pisze: ndz, 22 lipca 2018, 16:01
Boguś pisze: ndz, 22 lipca 2018, 15:33
Silnik od pralki indukcyjny się nie nada, próbowałem, zdycha.
I ten też klęknie. Co chcesz wycisnąć z silnika 300-500W? Bez przełożenia? A ten też za mały. Popatrz na gotowce. Normalny o wydajności takiej, że nie trzeba czekać pół godziny zanim kilkanaście litrów nabije do 8bar to od 1,5kW się zaczyna. Fizyki nie oszukasz.
Fizyki oszukiwać nie mam zamiaru ale może ja się uda wykiwać ? :wink:
Ten silnik ma ponoć 400wat/13000obtotów i z takim przełożeniem ?
Załączniki
kompres.jpg
xxxxx

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: xxxxx »

Boguś, Twój silnik jest ponad dwa razy słabszy, więc klęknie. Jak już wcześniej wspomniano, ustawienie szczotek jest na zysk z momentu kosztem czasu bezprzerwowej pracy. A jak mu zrobisz przełożenie że nie klęknie, to go zajedziesz czasem pracy. Szkłem doo... nie podetrzesz.

https://allegro.pl/silnik-elektryczny-2 ... 94574.html

Masz zapas mocy i obrotów.
Awatar użytkownika
ECC83
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1065
Rejestracja: ndz, 15 czerwca 2014, 08:56

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: ECC83 »

Silniki z pralek nie za bardzo nadają się do takiego celu. Tutaj liczy się moment obrotowy a nie ilość obrotów (ważna podczas wirowania).
Co z tego, że będzie kilka tysięcy obrotów jeśli pojawi się obciążenie i spadną one o połowę powodując znaczne przeciążenie uzwojenia.
Do przedstawionego celu przeznaczone są silniki takie jak w linku powyżej.
Z doświadczenia wiem, że nieco inaczej zachowują się silniki od Frani i one prędzej nadają się do takich zastosowań.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: Boguś »

gruhaa pisze: ndz, 22 lipca 2018, 19:10 Boguś, Twój silnik jest ponad dwa razy słabszy, więc klęknie. Jak już wcześniej wspomniano, ustawienie szczotek jest na zysk z momentu kosztem czasu bezprzerwowej pracy. A jak mu zrobisz przełożenie że nie klęknie, to go zajedziesz czasem pracy. Szkłem doo... nie podetrzesz.

https://allegro.pl/silnik-elektryczny-2 ... 94574.html

Masz zapas mocy i obrotów.
Jak się ma silę w domu to niema problemu. Tylko dyletanci sprzedają silniki trójfazowe gdzie pisze 380/220 to sobie wydumali ze może być tak i tak, niestety nie, to tylko sposób podłączenia trójkat lub gwiazda a silnik jest nadal trójfazowy i na jednej fazie to sie nadaje ale tylko do wentylatora do kompresora już nie
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4188
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Do czego ma służyć ten kompresor ?? Domyślam się że po trochu do wszystkiego. Najprostszy i prawie darmowy możesz zrobić ze sprężarki lodówkowej, z powodzeniem wystarcza do napompowania roweru czy samochodu, koła oczywiście. Ostatnio rozbierałem kompresor stomatologiczny. Baniak 60 L. Na baniaku dwie sprężarki jak w lodówce tylko trochę mocniejsze ( 2 x 300W.) manometr i odolejacz. Cichutki jak pszczółka. Po nabiciu baniaka ( co chwilkę trwało ) do 10 atm, z powodzeniem 4 koła 17" napompował. Ponad 20 lat temu kiedy potrzebowałem polakierować samochód, załatwiłem sprężarkę dwucylindrową chyba od Kamaza, baniak 100 l i silnik 3 kW. Pomimo dużej wydajności musiałem podczepić dodatkowy baniak ok. 500 L. dopiero wtedy mogłem malować jednym ciągiem. W tym życiu :D chyba drugiego samochodu malował nie będę. Na co dzień ( nie dosłownie ) używam jednofazowej 60 L. pierdziawki 1.5 kW z Oszołoma. Do większości moich robót wystarcza.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: Boguś »

TELEWIZOREK52 pisze: pn, 23 lipca 2018, 00:29 Do czego ma służyć ten kompresor ?? Domyślam się że po trochu do wszystkiego. Najprostszy i prawie darmowy możesz zrobić ze sprężarki lodówkowej, z powodzeniem wystarcza do napompowania roweru czy samochodu, koła oczywiście. Ostatnio rozbierałem kompresor stomatologiczny. Baniak 60 L. Na baniaku dwie sprężarki jak w lodówce tylko trochę mocniejsze ( 2 x 300W.) manometr i odolejacz. Cichutki jak pszczółka. Po nabiciu baniaka ( co chwilkę trwało ) do 10 atm, z powodzeniem 4 koła 17" napompował. Ponad 20 lat temu kiedy potrzebowałem polakierować samochód, załatwiłem sprężarkę dwucylindrową chyba od Kamaza, baniak 100 l i silnik 3 kW. Pomimo dużej wydajności musiałem podczepić dodatkowy baniak ok. 500 L. dopiero wtedy mogłem malować jednym ciągiem. W tym życiu :D chyba drugiego samochodu malował nie będę. Na co dzień ( nie dosłownie ) używam jednofazowej 60 L. pierdziawki 1.5 kW z Oszołoma. Do większości moich robót wystarcza.
No właśnie do takich domowych celów. W tej chwili mam takie gowienko z kompresora od lodówki ze zbiornikiem 24 litry od uszkodzonego kompresora z powermatu,( mam już takie zbiorniki dwa od tych padniętych kompresorów) Do napompowania kola do roweru starcza, do przedmuchania od biedy też ale już pomalować rower czy odnowić jakąś obudowę wzmacniacza już nie. Już nie chce znać tych maszyn, teraz wszystko co tanie motane drutem aluminiowym, niedługo będą nawijać nie wiadomo czym bo kabli antenowych polutować się nie da ale i magnes tego czegoś też nie chwyta. Aluminium to nie jest bo aluminium lutować potrafię dobrze a tego oplotu ani na kalafonie ani na smalec ani inny topnik się nie da.
xxxxx

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: xxxxx »

Boguś pisze: ndz, 22 lipca 2018, 22:31
gruhaa pisze: ndz, 22 lipca 2018, 19:10 Boguś, Twój silnik jest ponad dwa razy słabszy, więc klęknie. Jak już wcześniej wspomniano, ustawienie szczotek jest na zysk z momentu kosztem czasu bezprzerwowej pracy. A jak mu zrobisz przełożenie że nie klęknie, to go zajedziesz czasem pracy. Szkłem doo... nie podetrzesz.

https://allegro.pl/silnik-elektryczny-2 ... 94574.html

Masz zapas mocy i obrotów.
Jak się ma silę w domu to niema problemu. Tylko dyletanci sprzedają silniki trójfazowe gdzie pisze 380/220 to sobie wydumali ze może być tak i tak, niestety nie, to tylko sposób podłączenia trójkat lub gwiazda a silnik jest nadal trójfazowy i na jednej fazie to sie nadaje ale tylko do wentylatora do kompresora już nie
A pytałeś gościa o jakiś silnik, czy tylko z obrazka wydedukowałeś, że ten akurat to trójfazowy? A może ma inne?

A w sumie widzę, że jednak się uparłeś na ten swój, więc po co mam marnować Twój i swój czas.
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: faktus »

Witam. Kolego Boguś dlaczego sądzisz, że silnik trójfazowy 380/220 ( gwiazda/trójkąt ) przy połączeniu w trójkąt i zastosowaniu kondensatora jako ekwiwalentu 3 fazy nadaje się tylko do wentylatora? Sam miałem taki silnik 1,5 kW, przy betoniarce i był zasilany z 220V z baterią kondensatorów i pracował normalnie. Obecnie mam silnik mniejszej mocy w takim samym wykonaniu do napędu tokarki i też daje radę. Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: Boguś »

gruchaa. Ja chcę wykorzystać o ile się da to co mam na stanie, stąd te pytania. Kupić każdy potrafi jeśli tylko ma za co. Jeśli uważasz ze marnujesz swój czas ( stratą mojego czasu się nie przejmuj ) nie bierz udziału w dyskusji.
faktus. Tu się z Tobą nie zgodzę. Prowadziłem u siebie prace remontowo budowlane i do betoniarki po uszkodzeniu silnika jednofazowego zapiąłem silnik trójfazowy i co z tego wyszło ? Wielkie g... Obroty betoniarki były zależne od ładunku. Dużo zaprawy stawała, mało zaprawy obroty wzrastały tak że zaprawa się przyklejała do ścianek zamiast się przerabiać czy wylewać do taczki. To samo z piłą, pod obciążeniem zdychała. Zakładałem i kondensatory i dławiki . Jeśli po dobraniu kondensatora na biegu jałowym było dobrze ( na każdej fazie 220V) to pod obciążeniem się to zmieniało. Jeśli obciążenie się niewiele zmienia to można w ten sposób silnik wykorzystać. Dlatego podałem przykład wentylatora, ma stałe obroty i obciążenie
staszeks
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2945
Rejestracja: sob, 18 września 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: staszeks »

Niestety słaby, a cały dzień spędziłem w piwnicy aby go wygrzebać spod całej sterty klamotów.
Załączniki
20180725_134106_.jpg
20180725_134050_.jpg
20180725_134144_.jpg
20180725_134151_.jpg
sam sobie w życiu
jakoś nie radzę
więc biuro porad
dla innych prowadzę
/Sztaudynger/
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: Boguś »

staszeks pisze: śr, 25 lipca 2018, 14:25 Niestety słaby, a cały dzień spędziłem w piwnicy aby go wygrzebać spod całej sterty klamotów.
No niestety nie zawsze wszystko jest tak jak by się chciało.
Ale dziękuję za dobre chęci i poświęcony czas. Teraz trochę już wiem w jakim kierunku iść
faktus
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 726
Rejestracja: pt, 15 marca 2013, 20:54

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: faktus »

Witam. Kolego Boguś na odległość trudno coś poradzić :( . Ja u siebie nie mam kłopotów z połączeniem silnika trójfazowego do sieci jednofazowej, tak jak pisałem zastosowałem w betoniarce jak i obecnie w tokarce, i u mnie się to sprawdza nie mam opisanych przez Ciebie problemów. Tyle, że silnik ma możliwość przełączenia na zaciskach w puszce przyłączeniowej pomiędzy trójkątem i gwiazdą, a tabliczka znamionowa informowała o możliwości zasilania prądem trójfazowym 220V przy połączeniu w trójkąt, oraz prądem trójfazowym 380V przy połączeniu w gwiazdę. Być może silnik który miałeś do dyspozycji był przystosowany jedynie do napięcia trójfazowego 380V przy połączeniu w trójkąt i ewentualnie napięcia trójfazowego 500V dla połączenia w gwiazdę ( silniki przemysłowe ). Dlatego mogły być problemy z mocą i niestabilnymi obrotami pod obciążeniem. Inna sprawa to moc tak zasilanego silnika, która nie powinna być zbyt wielka, 1,5 kW to już w zasadzie górna granica mocy aby nie powodować problemów z siecią jednofazową. Pozdrawiam.
" Nigdy się nie tłumacz-przyjaciele tego nie potrzebują, a wrogowie i tak nie uwierzą i nigdy nie mów prawdy ludziom, którzy na nią nie zasługują "
Mark Twain
xxxxx

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: xxxxx »

faktus pisze: śr, 25 lipca 2018, 22:14 Być może silnik który miałeś do dyspozycji był przystosowany jedynie do napięcia trójfazowego 380V przy połączeniu w trójkąt i ewentualnie napięcia trójfazowego 500V dla połączenia w gwiazdę ( silniki przemysłowe ).
Jeżeli miałby możliwość pracy w trójkącie przy 380V to powinien mieć wyprowadzone początki i końce uzwojeń, bo potrzebne to jest do rozruchu Y/D. I raczej przy 380V w D to ma 660V w Y. U nas raczej mało spotykana sieć z napięciem 660V nawet w zakładach (pomijając kopalnie, bo tam wszystko może się zdarzyć), a zastosowanie takie było głównie z powodów spadków napięć przy rozruchu bezpośrednio z trójkąta. Dzisiaj w dobie softstartów i przekształtników praktycznie bez znaczenia. Nawet na niebardzo starych silnikach powyżej 2,2kW jest podane tylko jedno napięcie i właśnie dla trójkąta, gdyż wiadomo, że w Y sobie poradzi. Mam na myśli elektryka który ma podłączyć taki silnik.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Co to za maszyna ?

Post autor: Boguś »

No cóż, jak się nie ma co się lubi to się kocha to co jest :wink: Zobaczymy jak się wszystko potoczy i co z tego wyjdzie.
ODPOWIEDZ