Transformator do identyfikacji
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Transformator do identyfikacji
Jak w tytule. Na podstawie tych napisów które się zachowały nic nie wygooglałem. Może ktoś tak wzrokowo skojarzy.
- salicjonał
- 1250...1874 posty
- Posty: 1454
- Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
- Lokalizacja: gromada Baranów
Re: Transformator do identyfikacji
Moim zdaniem to dławik do świetlówki.
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
Re: Transformator do identyfikacji
Tak to dławik do świetlówki 40W, z lat 50 tych i 60-tych, sprzed ery dławików w szarych obudowach , później były dławiki białe na licencji Philipsa.
Pozdrawiam
Wiesław
Pozdrawiam
Wiesław
Re: Transformator do identyfikacji
Ehhhhh. To ja przepraszam, bo znalazłem w zbiorze gratów ogolnoradiowych i myślałem że się do czegoś przyda.
A tak BTW to szacun panowie.
A tak BTW to szacun panowie.
Re: Transformator do identyfikacji
Witam.
Identyczny dławik, po zdemontowaniu fragmentu rdzenia, służył mi przez bardzo wiele lat (mam go do dzisiaj, a zacząłem go używać jeszcze w latach 70.) jako specjalna cewka do rozmagnesowywania kineskopów. Obwód magnetyczny był w nim "przerwany", więc po kilku minutach pracy pod napięciem 220 V dławik dość mocno się nagrzewał. W niczym to jednak nie przeszkadzało, gdyż rozmagnesowanie maski kineskopu trwało o wiele krócej...
Naprawdę bardzo się przydawał - rozmagnesowywałem nim również śrubokręty oraz tory przesuwu taśmy w magnetofonach i magnetowidach (ośki silników, wałki, prowadnice, głowice; bardzo często pożyczali go też ode mnie znajomi elektronicy)...
Pozdrawiam
Romek
Identyczny dławik, po zdemontowaniu fragmentu rdzenia, służył mi przez bardzo wiele lat (mam go do dzisiaj, a zacząłem go używać jeszcze w latach 70.) jako specjalna cewka do rozmagnesowywania kineskopów. Obwód magnetyczny był w nim "przerwany", więc po kilku minutach pracy pod napięciem 220 V dławik dość mocno się nagrzewał. W niczym to jednak nie przeszkadzało, gdyż rozmagnesowanie maski kineskopu trwało o wiele krócej...
Naprawdę bardzo się przydawał - rozmagnesowywałem nim również śrubokręty oraz tory przesuwu taśmy w magnetofonach i magnetowidach (ośki silników, wałki, prowadnice, głowice; bardzo często pożyczali go też ode mnie znajomi elektronicy)...

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
- Tomek Janiszewski
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Transformator do identyfikacji
Przecież taki dławik i to bez jakichkolwiek przeróbek może z powodzeniem być zastosowany w filtrze zasilacza anodowego, i to także o wejściu indukcyjnym, szczególnie pożądanym w razie użycia lampy prostowniczej, zwłaszcza improwizowanej (dioda usprawniająca PY88 lub 6Д22С zamiast dedykowanej lampy cechującej się wysokim stosunkiem dopuszczalnego prądu szczytowego do średniego). Mit o tym że się do tego celu nie nadaje z uwagi na obecność składowej stałej w wyprostowanym prądzie anodowym podczas gdy przez świetlówkę (przynajmniej niezużytą) prąd stały nie płynie opiera się na zupełnym nieporozumieniu. Wszak z racji tego że jest tylko jedno uzwojenie, to rdzeń musi być obojętnym bykiem odporny na nasycenie w obydwu przypadkach, i ma stosowną ku temu szczelinę. Trzeba tylko oszacować indukcyjność i prąd jaki przez taki dławik płynie w znamionowych warunkach, mając podany zwykle na obudowie prąd oraz cosinus φ.
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5424
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Transformator do identyfikacji
Witam
Indukcyjność takiego dławika w normalnych warunkach pracy jest ok. 1,5H jeśli jest on dla świetlówki o mocy 40W. Zmierz jeszcze jego rezystancję, powinna wynosić ok. 30Ω.
Indukcyjność takiego dławika w normalnych warunkach pracy jest ok. 1,5H jeśli jest on dla świetlówki o mocy 40W. Zmierz jeszcze jego rezystancję, powinna wynosić ok. 30Ω.
Ratujmy stare tranzystory!
- Tomek Janiszewski
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Transformator do identyfikacji
To niestety trochę mało dla filtru o wejściu indukcyjnym, choć do filtru o wejściu pojemnościowym będzie się doskonale nadawał. Są jednak też dławiki do świetlówek miniaturowych (4-6-8W lub 13W) i w ich przypadku indukcyjność powinna okazać się wielokrotnie większa, bo i prąd mniejszy (choć nadal wystarczający nawet dla takich lamp prostowniczych jak EZ81), i spadek napięcia przemiennego na dławiku w jego podstawowym zastosowaniu większy.
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5424
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Transformator do identyfikacji
Witam ponownie
Można go zastosować jako dławik filtrujący wyższe harmoniczne w prostowniku sieciowym zasilacza impulsowego. Wszak w tej roli w zasilaczach komputerowych głównie Modecom występują dławiki o wielkości kilkuwatowego transformatora. Występują również w ostatnich modelach dużych telewizorów CRT. W ŚP. odbiorniku AKAI 29" był dławik wielkości transformatora TG5-53.Tomek Janiszewski pisze: ↑pn, 26 lutego 2018, 11:57 To niestety trochę mało dla filtru o wejściu indukcyjnym, choć do filtru o wejściu pojemnościowym będzie się doskonale nadawał.
Takie stateczniki są trudniejsze do zdobycia, większa ich ilość występowała w sprzęcie medycznym tzw. negatoskopach rentgenowskich obecnie zastępowanych przez tego typu urządzenia z diodami LED.Tomek Janiszewski pisze: ↑pn, 26 lutego 2018, 11:57 Są jednak też dławiki do świetlówek miniaturowych (4-6-8W lub 13W) i w ich przypadku indukcyjność powinna okazać się wielokrotnie większa, bo i prąd mniejszy (choć nadal wystarczający nawet dla takich lamp prostowniczych jak EZ81), i spadek napięcia przemiennego na dławiku w jego podstawowym zastosowaniu większy.
Ostatnio zmieniony pn, 26 lutego 2018, 15:46 przez AZ12, łącznie zmieniany 1 raz.
Ratujmy stare tranzystory!
- Tomek Janiszewski
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Transformator do identyfikacji
Przy takiej indukcyjności oraz pojemności międzyzwojowej?
Ale to chyba na rdzeniu ferrytowym, i z dużo mniejszą liczbą zwojów bez porównania grubszego drutu co dawałoby i małą pojemność pasożytniczą, i wyższą częstotliwością dla której dławik stanowiłby jeszcze indukcyjność.Wszak w tej roli w zasilaczach komputerowych głównie Modecom występują dławiki o wielkości kilkuwatowego transformatora. Występują również w ostatnich modelach dużych telewizorów CRT. W ŚP. odbiorniku AKAI 29" był dławik wielkości transformatora TG5-53.
To w marketach budowlanych już ich nie ma, tylko stateczniki elektroniczne?Takie stateczniki są trudniejsze do zdobycia
Re: Transformator do identyfikacji
Witam.
Zdjęcie poniżej przedstawia dławik z dużego telewizora CRT (38 mH) i komputerowego zasilacza ATX (50 mH).
Pozdrawiam
Romek
Tamte dławiki z przetwornic telewizorów i zasilaczy komputerowych miały rdzenie z blaszek stalowych, jednak indukcyjność tych dławików była stosunkowo niska (poziom kilkudziesięciu mH), więc stanowiły raczej filtr zakłóceń o wyższych częstotliwościach, lub element kiepskiego pasywnego układu PFC. W układach z lampami elektronowymi raczej do niczego się nie przydadząTomek Janiszewski pisze: ↑pn, 26 lutego 2018, 14:19Ale to chyba na rdzeniu ferrytowym, i z dużo mniejszą liczbą zwojów bez porównania grubszego drutu co dawałoby i małą pojemność pasożytniczą, i wyższą częstotliwością dla której dławik stanowiłby jeszcze indukcyjność.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: Transformator do identyfikacji
A czy ten też uda Wam się zidentyfikować prawie że po zapachu? 


- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5424
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Transformator do identyfikacji
Witam
Zmierz rezystancje uzwojeń, pozwoli to na określenie rodzaju transformatora.
Zmierz rezystancje uzwojeń, pozwoli to na określenie rodzaju transformatora.
Ratujmy stare tranzystory!
Re: Transformator do identyfikacji
590Ω i ok.1Ω
- Tomek Janiszewski
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Transformator do identyfikacji
Szczelina w rdzeniu jest? Jeżeli tak - to niechybnie jakiś marny transformator głośnikowy, może od Figaro. Przekładnię też można zmierzyć, jak się to robi z czuciem aby transformatora nie sfajczyć. A swoją drogą: nie mogłeś wrzucić zdjęcia legitymującego się lepszą jakością, niż taka tandeta z komórczaka?