Przedwzmacniacz gramofonowy RIAA

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy RIAA

Post autor: Tomek Janiszewski »

Podstawową wadą jednego i drugiego stabilizatora w układach lampowych jest jego półprzewodnikowość a zwłaszcza plastikowość. :oops: Po grzyba stabilizować napięcie żarzenia skoro przez całe dziesięciolecia obywano się bez tego (może tylko w precyzyjnych wzmacniaczach prądu stałego stabilizowano napięcie żarzenia przy pomocy stabilizatorów magnetorezonansowych bo tylko takie były do dyyspozycji)? Przydźwięk można zwalczać stosując symetryzację żarzenia (z odczepem na uzwojeniu lub regulowaną przy użyciu potencjometru) jak również stosując w stopniach wstępnych odporne na zakłócenia lampy, takie jak EF86, EF83 lub ECC808.
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5424
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy RIAA

Post autor: AZ12 »

Witam ponownie

Stabilizacja napięcia żarzenia przy obecnie dużych cenach lamp i dużych wahaniach napięcia sieci ma sens ze względu na przedłużenie żywotności, o czym pisał Romekd na forum.
Ratujmy stare tranzystory!
Janusz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 890
Rejestracja: wt, 8 listopada 2005, 15:36
Lokalizacja: Bytom

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy RIAA

Post autor: Janusz »

Albo stabilizowanie napięcia zasilania. Znane mi, polskie urządzenia robią to całkiem nieźle, z tym, że cena zaczyna się od kilku kzł :twisted:
785mm
Awatar użytkownika
marekb
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 932
Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
Lokalizacja: Krosno

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy RIAA

Post autor: marekb »

Zmagam się z wahaniami napięcia w sieci zasilającej, co ciekawe największe spadki występują w niedziele - do 210 V. W dni powszednie napięcie jest w okolicach 227 V. Aby wyregulować spadki napięcia używam starego radzieckiego autotransformatora do telewizora "Rubin" (było nie było 300 VA).
olgierd
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 107
Rejestracja: czw, 2 grudnia 2004, 10:24
Lokalizacja: Wrocław/Kielce

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy RIAA

Post autor: olgierd »

marma2 pisze: pt, 12 stycznia 2018, 16:02 (...) Moim faworytem ja na razie jest EAR 834P, wg mnie bardzo prosty w budowie (i to zarówno pre jak i zasilacz), dokładnie opisany w literaturze a jednocześnie bije na głowę większość znanych mi przedwzmacniaczy gramofonowych.
EAR834, widze, ma na wyjsciu wtornik katodowy oraz opor 220k do masy. Do wyjscia zalaczony jest tez uklad ksztaltujacy charakterystyke. Rozumiem, ze wspolpracujacy potencjometr sily glosu powinien miec 220k i zastapic ten rezystor? Pytam, bo aktualnie mam w moim wzmacniaczu (EF86, ECC83, EL34pp) na wejsciu potencjometr 47k.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3935
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy RIAA

Post autor: Marek7HBV »

Rozumiem, ze wspolpracujacy potencjometr sily glosu powinien miec 220k i zastapic ten rezystor? Pytam, bo aktualnie mam w moim wzmacniaczu (EF86, ECC83, EL34pp) na wejsciu potencjometr 47k.
[/quote]

Przy kondensatorze sprzęgającym 1uf można zostawić potencjometr 47k.Rezystor 220K służy do ustalenia ,,0,, na wyjściu samodzielnego przedwzmacniacza. M.
marma2
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 148
Rejestracja: śr, 9 grudnia 2015, 19:10

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy RIAA

Post autor: marma2 »

Oczywiście można zastąpić rezystor 220k potencjometrem i nawet była produkowana wersja tego pre z potencjometrem na wyjściu. Niektórzy DIY -owcy tak robią ponieważ poziom napięcia wyjściowego EAR834P jest sporo większy niż typowych przedwzmacniaczy gramofonowych. Dla wkładki MM o czułości 4mV/1kHz może być koło 1V rms czyli tak jak ze źródeł cyfrowych. Ale to chyba zaleta a nie wada bo przy przełączaniu wzmacniacza na CD czy DAC nie trzeba ciągle regulować potencjometrem głośności. Impedancja wyjściowa EAR-a jest dość niska i nawet 47 k nie jest dla niego kłopotliwym obciążeniem. Zdarzają się zapewne audiofile puryści, którzy korzystają tylko z płyt winylowych i ten potencjometr służy do bezpośredniego sterowania np. końcówką mocy.
Na tej stronie przykład dość zaawansowanej wersji pre właśnie z potencjometrem na wyjściu:
http://www.jogis-roehrenbude.de/Leserbr ... onoamp.htm
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy RIAA

Post autor: Tomek Janiszewski »

Ciekawe jaka jest rola nieblokowanego rezystora 2,2k w katodzie pierwszej triody. Na impedancję wejściową stopnia nie ma on wpływu (odmiennie niż w przypadku tranzystorów bipolarnych) a wnosi całkiem konkretne szumy w najbardziej newralgicznym miejscu. Audiofilski wstręt do stosowania kondensatorów, zwłaszcza elektrolitycznych na drodze sygnału daje o sobie znać. Tudzeż bezrefleksyjne (modne ostatnio słowo!) małpowanie rozwiązań właściwych półprzewodnikom przez współczesnych lampiarzy. Nawet jeśli ceną za powyższe musi być prostowanie i filtracja napięcia żarzenia, gdyż inaczej przez pojemność grzejnik-katoda przenikałby przydźwięk sieciowy. Prosta konfiguracja z pentodą EF86 wolna jest i od tego problemu (katoda jest umasiona przez elektrolit) no ale pentoda jak wiadomo jest beeee...
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy RIAA

Post autor: Romekd »

Witam.
Tomek Janiszewski pisze: wt, 16 stycznia 2018, 08:50 Ciekawe jaka jest rola nieblokowanego rezystora 2,2k w katodzie pierwszej triody. Na impedancję wejściową stopnia nie ma on wpływu (odmiennie niż w przypadku tranzystorów bipolarnych) a wnosi całkiem konkretne szumy w najbardziej newralgicznym miejscu.
Nieblokowany kondensatorem rezystor w obwodzie katody, przy zasilaniu grzejnika lampy napięciem zmiennym, podnosi ponadto przenikanie tętnień do odwodu katody, przez co rośnie poziom tętnień na wyjściu takiego wzmacniacza. W tym przypadku jednak ten efekt nie wystąpi, gdyż autor rozwiązania zastosował stabilizator napięcia żarzenia lamp. Nie zmienia to faktu, że rezystor w katodzie powinien być zablokowany kondensatorem, chyba że autor chciał w ten sposób poprawić liniowość pierwszego stopnia (przy tak małym poziomie sygnału z wkładki gramofonowej raczej jest to nieuzasadnione) lub chciał podnieść wartość rezystancji "widzianej" od strony anody lampy, bo w to miejsce włączona jest pętla ujemnego sprzężenia zwrotnego... :roll:

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy RIAA

Post autor: Tomek Janiszewski »

Romekd pisze: wt, 16 stycznia 2018, 10:08 chciał podnieść wartość rezystancji "widzianej" od strony anody lampy, bo w to miejsce włączona jest pętla ujemnego sprzężenia zwrotnego... :roll:
I to byłoby jedyne uzasadnienie dla nieblokowania tego rezystora, za cenę zwiększenia szumów. Można było jednak uwzględnić oporność wyjściową pierwszej lampy korygując nominały elementów USZ.
olgierd
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 107
Rejestracja: czw, 2 grudnia 2004, 10:24
Lokalizacja: Wrocław/Kielce

Re: Przedwzmacniacz gramofonowy RIAA

Post autor: olgierd »

marma2 pisze: wt, 16 stycznia 2018, 08:43 (...) Impedancja wyjściowa EAR-a jest dość niska i nawet 47 k nie jest dla niego kłopotliwym obciążeniem.
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
ODPOWIEDZ