Ktoś ostatnio zapytał mnie czytając artykuł o hucie - co to była "Lista 80".
Otóż w czasach tzw. ustroju słusznie minionego Polska miała dosyć sporo zakładów przemysłowych o znacznym stopniu przestarzałości i uciążliwości, a skargi mieszkańców i różnych organizacji na ich uciążliwość dla środowiska przechodziły bez echa. Za "głębokiej komuny" tylko (lub aż) dwa razy dokonano zamknięcia fabryki z powodu skrajnej uciążliwości i przestarzałości. Była to Huta Aluminium im. W.I.Lenina w Skawinie (HAS), oraz "Chemitex-Celwiskoza" w Jeleniej Górze. W 1990 polska znalazła się w nowych realiach, z zakładami przestarzałymi i uciążliwymi dla otoczenia. Minister Środowiska ogłosił wtedy w "Rzeczpospolitej", która miała wówczas bardziej oficjalny charakter dokument o oficjalnej nazwie "LISTA 80 ZAKŁADÓW NAJBARDZIEJ UCIĄŻLIWYCH DLA ŚRODOWISKA W SKALI CAŁEGO KRAJU". Lista ta nie miała umocowania prawnego, fakt że zakłady na niej umieszczone płaciły kary i były kontrolowane opierano na innych zarządzeniach ówczesnego MZiOS, Lista miała natomiast ogromną siłę rażenia propagandowego. Znalazły się na niej zarówno zakłady w miarę nowoczesne, dobrze rokujące na przyszłość, jak i stare, oraz (w dużej części) takie dla których jedynym ratunkiem było zamknięcie, bo ich oddziaływanie na środowisko było katastrofalne, a w gospodarce rynkowej nie miały racji bytu, albo wręcz już od kilku lat były na etapie likwidacji. Zakłady z listy płaciły kary, lista odstraszała inwestorów (na co skarżył się przemysł), co miało być motywacją do poprawy. Z listy można było zostać skreślonym - po ograniczeniu swojego oddziaływania na środowisko, albo skreślonym warunkowo - po przedstawieniu rozsądnego planu poprawy. Skreślano, dopisywano (w sumie było więcej niż 80 zakładów). Listę 80 zamknięto w 2005 roku, "do śmierci" pozostało na niej 37 z 80 przedsiębiorstw którym nie udało się dostatecznie zmniejszyć swojego trucia. Wieki temu na bazie artykułów w Przeglądzie Technicznym NOT, i internetu posklejałem listę 80 do oryginalnego kształtu - tzn. wszystkie zakłady które na niej były. Pozmieniałem województwa na obecne, jeśli miałem informacje o losach przedsiębiorstwa - dopisałem je, później porzuciłem ten plik bo to syzyfowa praca. Załączam.
Noworoczna ciekawostka przemysłowo - ekologiczna.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
- szalony
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Noworoczna ciekawostka przemysłowo - ekologiczna.
- Załączniki
-
- 80.xlsx
- (15.93 KiB) Pobrany 91 razy
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Re: Noworoczna ciekawostka przemysłowo - ekologiczna.
Po hucie "Bobrek" pozostała czynna do dziś bateria koksownicza. No i dziś zapewne dałoby się dołączyć do tej listy firmy, pozyskujące kruszywa drogowe z pokopalnianych hałd, rekultywowanych dawniej niemałym nakładem pracy i środków. Swoistą wisienką na torcie jest rozebranie w tym samym celu zwałowisk, zlokalizowanych w rejonie zakładu "Waryński", zawierających poflotacyjne odpady związane z działalnością Zakładów Górniczo-Hutniczych "Orzeł Biały".
Działalność każdej z tych firm wiązała się z emisją pyłów, a w przypadku likwidacji pokopalnianych hałd, również gazów powstałych po zapłonie zalegających tam resztek węgla. A płonęły nieraz otwartym ogniem po kilka miesięcy.
Cóż...
Działalność każdej z tych firm wiązała się z emisją pyłów, a w przypadku likwidacji pokopalnianych hałd, również gazów powstałych po zapłonie zalegających tam resztek węgla. A płonęły nieraz otwartym ogniem po kilka miesięcy.
Cóż...
785mm
- szalony
- moderator
- Posty: 1863
- Rejestracja: wt, 14 sierpnia 2007, 14:15
- Lokalizacja: Kraków/Zielona Góra
Re: Noworoczna ciekawostka przemysłowo - ekologiczna.
To jest to co dziś nazywa się "CARBO-KOKS" ? Słyszałem że smrodzi, nie dziwię się bo jest to niestety przestarzała bateria. Przyznam jednak że fascynuje mnie nieco, jak w dobie konkurencji takich gigantów jak Zdzieszowice czy Przyjaźń, ten niewielki prywaciarz utrzymuje się na rynku.
Co do hałd, to przypomina mi się zawsze hałda w Ostravie (zwałowisko po nieistniejących kopalniach "Stalin" i "Jan Sverma"), która płonie nieprzerwanie już kilkadziesiąt lat.
Co do hałd, to przypomina mi się zawsze hałda w Ostravie (zwałowisko po nieistniejących kopalniach "Stalin" i "Jan Sverma"), która płonie nieprzerwanie już kilkadziesiąt lat.
Senza mai stancià nè mai rifiatà
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
Cumbattenti d'onore di Santa Libertà
Parechji sò spariti à o fior' di l'età
Surghjent'è acque linde di lu fium'unità
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11227
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Noworoczna ciekawostka przemysłowo - ekologiczna.
https://en.wikipedia.org/wiki/Centralia_mine_fire - tu płonie cała kopalnia, już 65 lat i końca nie widać.