Sprzęt lampowy bez opieki
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
Sprzęt lampowy bez opieki
Niedawno mój wójek opowiadał, jak to kiedyś zostawił telewizor lampowy Lazuryt 102 włączony bez opieki.
Było to tak:
Lato 1971 roku, wójek z żoną(moją ciotką) wyjeżdża na weekend(sobota, niedziela) do znajomych.
Wyjeżdzając w pośpiechu zostawili włączony telewizor(około 15 w piątek).
Po powrocie w sobotę wieczorem dopiero się zorientował, więc był pod fazą 30 godzin!
Telewizor podobno do niczego się nie nadawał-nie dało się go naprawić.
Teraz mam pytanie: Czy gdzieś w istrukcji serwisowej/gwarancji lampowych telewizorów, był uwzględniony maksymalny czas pracy bez przerwy?
Co właściwie mogło się z nim stać?
Znacie podobne przypadki ?
Było to tak:
Lato 1971 roku, wójek z żoną(moją ciotką) wyjeżdża na weekend(sobota, niedziela) do znajomych.
Wyjeżdzając w pośpiechu zostawili włączony telewizor(około 15 w piątek).
Po powrocie w sobotę wieczorem dopiero się zorientował, więc był pod fazą 30 godzin!
Telewizor podobno do niczego się nie nadawał-nie dało się go naprawić.
Teraz mam pytanie: Czy gdzieś w istrukcji serwisowej/gwarancji lampowych telewizorów, był uwzględniony maksymalny czas pracy bez przerwy?
Co właściwie mogło się z nim stać?
Znacie podobne przypadki ?
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7358
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Sprzęt lampowy bez opieki
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Sprzęt lampowy bez opieki
Skoro już o wujku (ale broń Boże nie wójku
) mowa:
http://www.gs24.pl/wiadomosci/szczecin/ ... ,id,t.html

http://www.gs24.pl/wiadomosci/szczecin/ ... ,id,t.html
- Marcin K.
- 6250...9374 posty
- Posty: 6544
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Sprzęt lampowy bez opieki


μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7358
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Sprzęt lampowy bez opieki
Równo 10 lat temu, zadziwiająca koincydencja...Alek pisze:Skoro już o wujku (ale broń Boże nie wójku) mowa:
http://www.gs24.pl/wiadomosci/szczecin/ ... ,id,t.html
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
- Marcin K.
- 6250...9374 posty
- Posty: 6544
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Sprzęt lampowy bez opieki
Zauważyłem ogromny błąd w ankiecie, brak odpowiedzi ,,NIGDY''.
Pozdrawiam, MYU.
Pozdrawiam, MYU.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
- salicjonał
- 1250...1874 posty
- Posty: 1454
- Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
- Lokalizacja: gromada Baranów
Re: Sprzęt lampowy bez opieki
Jeszcze jeden temat śmieć. Ile będziemy to znosić?
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
- gsmok
- 3125...6249 postów
- Posty: 3908
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Sprzęt lampowy bez opieki
Dlaczego używasz liczby mnogiej. Jak na razie jesteś jedynym, którego ten temat irytuje. Przy okazji przypominam, że nie ma przymusu uczestniczenia w niniejszej dyskusji
.

Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
- salicjonał
- 1250...1874 posty
- Posty: 1454
- Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2015, 21:08
- Lokalizacja: gromada Baranów
Re: Sprzęt lampowy bez opieki
Nie tylko mnie. Zalecam lekturę postów tego Kol.
Kalte Leim und warmen Nägel halten besser.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Sprzęt lampowy bez opieki
Dlaczego więc czytasz jego posty ? Wystarczy nie wchodzić w ten temat.salicjonał pisze:Nie tylko mnie. Zalecam lekturę postów tego Kol.
Re: Sprzęt lampowy bez opieki
Wróćmy do tematu. Czy pierwsze polskie wzmacniacze AZART były od początku tranzystorowe? Bo jeśli nie, to przecież pracowały 24 h na dobę...
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
- disaster
- 1250...1874 posty
- Posty: 1466
- Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
- Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi
Re: Sprzęt lampowy bez opieki
Panowie - jak kładło się podmorskie kable telekomunikacyjne, to co jakiś odcinek znajdowały się na nich tzw. wzmacniaki. Lampowe oczywiście.
Pracowały 356dni w roku non stop przez wiele, nawet kilkadziesiąt lat.
No ale rozróżnijmy jedną rzecz - co innego było zostawić telewizor lampowy pod prądem w 1970 roku jak ten TV był nowy a co innego teraz. Obecnie nie zostawiłbym żadnego starego lampowego sprzętu bez nadzoru. Parę lat temu dla zabawy sprawdzałem sobie na rezystancję izolacji stare sznury sieciowe. Przy 0,5kV było różnie, przy 1kV było tragicznie.
Ogólnie odbiornikom TV bardziej chyba szkodziły stany nieustalone po zakończeniu nadawania (brak synchronizacji) niż praca ciągła.
Pracowały 356dni w roku non stop przez wiele, nawet kilkadziesiąt lat.
No ale rozróżnijmy jedną rzecz - co innego było zostawić telewizor lampowy pod prądem w 1970 roku jak ten TV był nowy a co innego teraz. Obecnie nie zostawiłbym żadnego starego lampowego sprzętu bez nadzoru. Parę lat temu dla zabawy sprawdzałem sobie na rezystancję izolacji stare sznury sieciowe. Przy 0,5kV było różnie, przy 1kV było tragicznie.
Ogólnie odbiornikom TV bardziej chyba szkodziły stany nieustalone po zakończeniu nadawania (brak synchronizacji) niż praca ciągła.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Sprzęt lampowy bez opieki
Pierwsze azarty były lampowe i pracowały 24/h. Z tego co pamietam stosowane tam były lampy długowieczne ze złoconymi pinami.kaem pisze:Wróćmy do tematu. Czy pierwsze polskie wzmacniacze AZART były od początku tranzystorowe? Bo jeśli nie, to przecież pracowały 24 h na dobę...