
Odciąłem niebieski kondensator o którym pisałeś. Raczej nic nie daje.
Sądzę, że jest tu problem z masą i nie podłączonym do niej wtórnym uzwojeniem.
Właśnie podłączyłem główny punkt masy, ten pod płytką,
z zaciskiem głośnikowym - rewelacja . Tylko zgadnij z którym zaciskiem?
Z tym czerwonym. Umasienie czarnego zacisku, pogarsza sprawę.
Nie chcę Ci psuć wzmacniacza i pruć termo-koszulek, ale gdybyś umasił na samym transformatorze, powinno być jeszcze lepiej. Sprawdź.
PS
Po umasieniu czerwonego zacisku, uważaj przy podłączaniu oscyloskopu, masa to czerwony. Napewno o tym wiesz, ale wolę przypomnieć
