Naprawa generatora PGS21

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Naprawa generatora PGS21

Post autor: tszczesn »

Mam od dawna urządzenie jak w tytule. Kiedyś tak z dziesięć lat temu zaczął lekko pływać, Otworzyłem, poprawiłem luty i kontakty, przestał. Kilka lat był spokój, potem zaczął pływać znowu, silniej, częstotliwość się zmieniała o dobre kilka kiloherców, co uniemożliwiało strojenie czegokolwiek. Jednocześnie zaczął mechanicznie szwankować potencjometr strojenia. OK - zużył się, kontakt już nie działa poprawnie, stąd efekt. Kupiłem nowy wymieniłem - zaczął działać. Krótko. Pływanie wróciło. Mamrocząc po nosem inwektywy na porządną, wydawałoby się, firmę Vishay, kupiłem oryginalnego Telpoda DM102. Wstawiłem, efekt bez zmian, a nawet gorzej - pływanie wzrosło. Porządnie wnerwiony wyciągnąłem instrukcję serwisową i zaczynam grzebać. Napięcia przestrajające generatory są OK - stabilne, bez zakłóceń. Generator pływa nadal. W pewnym momencie zauważyłem, że pływa tylko na dolnej połowie każdego podzakresu (a akurat na tej dolnej połowie mieszczą się najczęściej używane przeze mnie częstotliwości). W pewnym momencie nagle okazało się, że przez większą część dolnej połowy generator w ogóle się nie przestraja jest ustawiony na minimum, potem nagle "naskakuje". Mierzę napięcia stałem przestrajające warikapy podawane na generator - są OK. Generator nadal nie stroi. Zdziwienie rośnie, fizyka musi jednak działać. Mierzę w końcu napięcie bezpośrednio na warikapie - i jest. Znaczy się nie ma. Nie dochodzi. Krótki przegląd elementów po drodze wskazał winnego - zaznaczony czerwoną strzałką. Nie wiem który z elementów filtru padł, czy dławik, czy któryś z dwóch kondensatorów, bo po dotknięciu palcem naskoczyło i na razie opukiwanie nic nie daje. Ale w każdym razie usterka nader dziwna - te elementy nie pracują mechanicznie, moc też tędy żadne nie przechodzi. Wredna usterka, znalezienie jej kosztowało nie w sumie z kilkanaście godzin zgadywania i analizy schematu.
Załączniki
generator.jpeg
Awatar użytkownika
^ToM^
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 877
Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)

Re: Naprawa generatora PGS21

Post autor: ^ToM^ »

Rzeczywiście dziwaczna usterka. Tym bardziej gratuluję naprawy. Natomiast w moim PGS-21 nie działa modulacja FM. Tym samym zmotywowałeś mnie, abym się za to zabrać :)

Pozdrawiam!
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11227
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Re: Naprawa generatora PGS21

Post autor: tszczesn »

Czyli masz coś z płytką m.cz. Ona skomplikowana jest, ale łatwa z analizą, choć w niewygodnym miejscu zamontowana.
Awatar użytkownika
^ToM^
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 877
Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)

Re: Naprawa generatora PGS21

Post autor: ^ToM^ »

tszczesn pisze:Czyli masz coś z płytką m.cz. Ona skomplikowana jest, ale łatwa z analizą, choć w niewygodnym miejscu zamontowana.
Muszę w takim razie w wolnej chwili otworzyć to i się temu przyjrzeć :)
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
ODPOWIEDZ