Ktoś z rodziny prosił mnie o naprawę Jowity 2. Jest to wersja bez IC.
Schemat odbiornika Jowita 2: viewtopic.php?f=5&t=19668 (archiwum ZIP z postu kolegi SpiAnd z dnia 01.05.15)
Schemat podobnego odbiornika Wanda z opisanymi isostatami i podanymi napięciami: viewtopic.php?f=11&t=31552&start=15 (post kolegi akordeonista z dnia 17.07.16)
Poz sklejeniu i polutowaniu płytki strzaskanego na wiele części zasilacza odbiornik dał się uruchomić. Działa tylko wzmacniacz m.cz. na TBA790 wraz ze stopniem wstępnym na T301. Bez wątpienia nie mam napięcia zasilania na reszcie modułów tj. przemianie dla D, K1, K2, module p.cz. AM/FM i głowicy UKF. Nie mam napięcia również na masach tych płytek. Wg schematu wspomniane moduły mają inny potencjał masy niż reszta odbiornika. Różnica potencjałów wynosi tu 4,4 V. Napięcie to wytwarza stabilizator na T303 i T302. Tu zaczynają się jednak schody. Trudno na podstawie tego schematu dojść co dzieje się z katodą diody D301. Jak właściwie sterowana jest żarówka podświetlenia skali ? Analizując schemat bezkrytycznie można dojść do wniosku, że żarówka nigdy nie będzie świecić zaś na katodę diody D301 podano napięcie ok. 9,8 V przez wspomnianą żarówkę. W moim odbiorniku żarówka ta jest spalona. Zresztą na schemacie Wandy podano napięcie 2,1 V na anodzie D301. Nie wiem skąd ma się to wziąć. Jak niby ma działać ten stabilizator ? Moim skromnym zdaniem katoda D301 powinna być dołączona do masy zasilacza tj. do punktu 604. Nie mam teraz tego odbiornika przed sobą, ale analizuję jego schemat. Na schemacie Wandy jest to jeszcze bardziej pomieszane z uwagi na narysowane zwarcie kondensatorów C305, C309 i C314.
Jaki typ żarówki był tam stosowany ? Na schemacie podano 12 V / 40 mA, ale przecież nie ma możliwości by takie napięcie na owej żarówce wystąpiło. Nie jest to przypadkiem 9 V / 40 mA ?
Co sądzicie o wymianie uszkodzonego potencjometru regulacji głośności P501 na 100 kOhm / B ? Nie mam 10 kOhm, stąd pomysł by wstawić 100 kOhm wraz z równolegle dodanym rezystorem 10 kOhm do całej ścieżki oporowej, by filtr na P503 i R502 był obciążony tą samą rezystancją. Rezystancja wejściowa TBA790 jest dostatecznie duża na taki manewr.
Odbiornik Jowita 2
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Odbiornik Jowita 2
Jest połączona z minusem zasilacza. Jest to nietypowa dioda Zenera na niskie napięcie. Nie jest wykorzystane zjawisko Zenera lecz pracuje w kierunku przewodzenia.maciej_333 pisze:Trudno na podstawie tego schematu dojść co dzieje się z katodą diody D301
Jest podłączona do wyjścia zasilacza i w przypadku zasilania z sieci świeci cały czas gdy wtyczka podłączona do sieci. Przy zasilaniu z baterii świeci tylko po naciśnięciu przycisku "oświetlenie". Żarówka była typu BA7s czyli bagnetowa o średnicy 7 mm o parametrach jak na schemacie. Była dostępną małogabarytową żarówką o małym poborze prądu. W końcu produkcji i następnych modelach zastąpiona R-5 30mA. Żarówki z takim cokołem stosowane były w motoryzacji NRD, można spotkać w sklepach z częściami do Simsonów, MZ, Roburów czy Multikarów. Niższe napięcie powoduje że żarówka świeci słabiej ale znacznie dłużej.maciej_333 pisze:Jak właściwie sterowana jest żarówka podświetlenia skali ?
Przed epoką komputerów schematy rysowali kreślarze nie mający często pojęcia o tym co rysują. Błędy były powielane co nie najlepiej świadczy o korektorach. W różnych schematach, nie tylko Jowity, znajdziesz je w tych samych lub innych miejscach.maciej_333 pisze:Na schemacie Wandy jest to jeszcze bardziej pomieszane z uwagi na narysowane zwarcie kondensatorów C305, C309 i C314.
Potencjometr spróbuj zregenerować.
Na załączonych wycinkach schematów starałem się (nieudolnie) pokazać nurtujące Cię problemy i pokazać błędy. Napięcie na bazie T302 moim zdaniem też jest zaniżone lecz ważne w tym wypadku jest napięcie na wyjściu stabilizatora.
Re: Odbiornik Jowita 2
Ech, pół życia zmarnowałem odkręcając błędy na tych schematach... Niestety, tu trzeba wiecej sobie dopowiedzieć niż doczytać. Kreślarze nie mieli pojęcia co przerysowują i rysowali jak im pasowało.
Układowo logika i zdrowy rozsądek niewiele pomagają. W skrócie: pomiędzy plus toru m.cz. a masę toru radiowego włączony jest stabilizator w układzie skrajnie konwencjonalnym. BAP812 nie jest diodą Zenera. To stos trzech złącz pn w jednej obudowie - napięcie przewodzenia ok. 2,1V. Zasilacz i wzmacniacz m.cz. mają na masie minus, tor radiowy na masie ma plus, ale juz zza stabilizatora.
Zasilacz i podświetlenie to osobne kuriozum. Każdy egzemplarz transformatora gotuje się przy biegu jałowym a żarówka wisi na stabilizatorze, katując cieplnie BC211.
Dokładając rezystor do potencjometru w opisany sposób zepsujesz charakterystykę. Ale mocno doraźnie - ujdzie.
A poza tym - udana seria. Dobra. Były jeszcze Wandy, przeznaczone do współpracy z przystawką stereo.
PS ...a drugie pół życia zmarnowałem na cierpliwe tłumaczenie różnej maści szpecom, że wersja "2" i "2 IC" to dwa zupełnie inne układy i dwa zupełnie inne schematy. Po pewnym czasie znudziło mi się.
Układowo logika i zdrowy rozsądek niewiele pomagają. W skrócie: pomiędzy plus toru m.cz. a masę toru radiowego włączony jest stabilizator w układzie skrajnie konwencjonalnym. BAP812 nie jest diodą Zenera. To stos trzech złącz pn w jednej obudowie - napięcie przewodzenia ok. 2,1V. Zasilacz i wzmacniacz m.cz. mają na masie minus, tor radiowy na masie ma plus, ale juz zza stabilizatora.
Zasilacz i podświetlenie to osobne kuriozum. Każdy egzemplarz transformatora gotuje się przy biegu jałowym a żarówka wisi na stabilizatorze, katując cieplnie BC211.
Dokładając rezystor do potencjometru w opisany sposób zepsujesz charakterystykę. Ale mocno doraźnie - ujdzie.
A poza tym - udana seria. Dobra. Były jeszcze Wandy, przeznaczone do współpracy z przystawką stereo.
PS ...a drugie pół życia zmarnowałem na cierpliwe tłumaczenie różnej maści szpecom, że wersja "2" i "2 IC" to dwa zupełnie inne układy i dwa zupełnie inne schematy. Po pewnym czasie znudziło mi się.

Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Odbiornik Jowita 2
Dziękuję kolegom za wypowiedzi. Odbiornik już uruchomiłem i przestroiłem. Uszkodzony okazał się być T302 w pomocniczym stabilizatorze. W miejsce żarówki podświetlenia skali zastosowałem nieco inny element. Jest to żarówka 14 V/50 mA, która spotykana jest np. jako podświetlenie klawiszy w samochodach. Przy napięciu 12 V płynie przez nią prąd właśnie 40 mA.
W tym temacie viewtopic.php?f=11&t=26545 podany jest opis przestrojenia (post kolegi Zenek z dnia 16.12.13). Jednak przestrojenie tego odbiornika stanowi odrębny problem. Demontaż głowicy jest skomplikowany i pracochłonny. Ponadto niektóre pojemności mają inne wartości w rzeczywistej głowicy i na schemacie odbiornika. Pojemności obu sekcji agregatu (C420 i C421) wynoszą w moim przypadku 14,7 pF. Próbowałem przestroić odbiornik zgodnie z dostępnym opisem przestrojenia, ale nawet z maksymalnie wkręconym rdzeniem L404 i minimalną pojemnością C414 nie udało się uzyskać odpowiedniego zakresu przestrajania heterodyny. Zmuszony więc byłem dobrać inne pojemności. Poniżej podaję nowe wartości. Pogrubienie oznacza wartości odmienne od podanych w opisie przestrojenia.
C401 56 pF
C402 75 pF
C403 51 pF
C409 33 pF
C413 33 pF
C415 4,7 pF
C405 75 pF
Ponadto zmniejszyłem C412 do 6,8 pF. Z takimi wartościami udało mi się uzyskać właściwy zakres strojenia heterodyny. Jednak niestety wartości 98,7 MHz i 118,7 MHz wypadają w skrajnych położeniach wskazówki. Zatem zakres pokryty jest na styk. C405 raczej powinien mieć mniejszą wartość, ponieważ nie bardzo dało się zestroić wzmacniacz w.cz. Wzmacniacz o dziwo reagował na dostrajanie trymerem C407 i dawał się doprowadzić do rezonansu. Sprawdzałem to z pomocą generatora i oscyloskopu, dołączonego do wyjścia p.cz. głowicy. Kręcenie rdzeniem L402 nie miało co ciekawe na nic wpływu. Nawet z tak niską wartością C415 ARCZ działa prawidłowo.
W tym temacie viewtopic.php?f=11&t=26545 podany jest opis przestrojenia (post kolegi Zenek z dnia 16.12.13). Jednak przestrojenie tego odbiornika stanowi odrębny problem. Demontaż głowicy jest skomplikowany i pracochłonny. Ponadto niektóre pojemności mają inne wartości w rzeczywistej głowicy i na schemacie odbiornika. Pojemności obu sekcji agregatu (C420 i C421) wynoszą w moim przypadku 14,7 pF. Próbowałem przestroić odbiornik zgodnie z dostępnym opisem przestrojenia, ale nawet z maksymalnie wkręconym rdzeniem L404 i minimalną pojemnością C414 nie udało się uzyskać odpowiedniego zakresu przestrajania heterodyny. Zmuszony więc byłem dobrać inne pojemności. Poniżej podaję nowe wartości. Pogrubienie oznacza wartości odmienne od podanych w opisie przestrojenia.
C401 56 pF
C402 75 pF
C403 51 pF
C409 33 pF
C413 33 pF
C415 4,7 pF
C405 75 pF
Ponadto zmniejszyłem C412 do 6,8 pF. Z takimi wartościami udało mi się uzyskać właściwy zakres strojenia heterodyny. Jednak niestety wartości 98,7 MHz i 118,7 MHz wypadają w skrajnych położeniach wskazówki. Zatem zakres pokryty jest na styk. C405 raczej powinien mieć mniejszą wartość, ponieważ nie bardzo dało się zestroić wzmacniacz w.cz. Wzmacniacz o dziwo reagował na dostrajanie trymerem C407 i dawał się doprowadzić do rezonansu. Sprawdzałem to z pomocą generatora i oscyloskopu, dołączonego do wyjścia p.cz. głowicy. Kręcenie rdzeniem L402 nie miało co ciekawe na nic wpływu. Nawet z tak niską wartością C415 ARCZ działa prawidłowo.
Re: Odbiornik Jowita 2
Głowice w Jowicie miały kilka wersji i modyfikacji. W Serwisie Elektroniki opisano bodaj 3-4 warianty i zwykle któryś pasuje do rzeczywistego układu.
Demontaż głowicy w Jowicie to formalność, trzeba jedynie odlutować wszystkie przewody i dysponować lutownicą większej mocy do wylutowania płytki z metalowej obudowy. Wymontuj-zamontuj głowicę w Amatorze (przewody bez zapasu i cyrk z unieruchomieniem kółka żeby nie babrać się z linką) i później narzekaj na Jowitę.
Demontaż głowicy w Jowicie to formalność, trzeba jedynie odlutować wszystkie przewody i dysponować lutownicą większej mocy do wylutowania płytki z metalowej obudowy. Wymontuj-zamontuj głowicę w Amatorze (przewody bez zapasu i cyrk z unieruchomieniem kółka żeby nie babrać się z linką) i później narzekaj na Jowitę.

Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.