

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
kolego tszczesn, nie chcę używać GK-71 w układzie triody.(nie chce mi się szukać charakterystyk, ale podejrzewam, że aby uzyskać z SE w układzie triody 60W to amplituda napięcia na siatce musi być większa niż 30V)
Niestety, nie jest prawdą, co napisałeś:GK-71 pisze:pentoda ma więcej plusów z pozycji konstrukcji i parametrów niż trioda, co prawda wiem iż triody wprowadzają dużo parzystych harmonicznych, co ucho bardzo miło odczuwa
Kolego Piotrze, czemu w takim razie w kilku książkach i mądrych kanałach na YT (np. Reduktor Szumu Elektronika albo EEvlog piszą/mówią że triody wprowadzają głównie parzyste harmoniczne które są przyjemne dla ucha?Wprowadzają niewiele zniekształceń, szczególnie nieparzystych, ale to nie oznacza, że parzystych wprowadzają więcej, niż pentody(...)Zniekształcenia parzystych rzędów, szczególnie wyższych, brzmią bardzo przykro. Polecam sprawdzić i nie powielać mitu.....
Może chodziło o wzmacniacze SE w opozycji do przeciwsobnych. Współcześnie pentod raczej nie używa się w SE, a triodowe wzmacniacze przeciwsobne (najlepsze!) również stanowią rzadkość. Istotnie, SE przy dużych sygnałach generuje relatywnie dużo parzystych zniekształceń, podczas gdy układ przeciwsobny w idealnej sytuacji jest ich w ogóle pozbawiony. A to, że pentody wprowadzają dużo zniekształceń nieparzystych, nie przesądza od razu o tym, że triody wprowadzają dużo parzystych. Triody, jak wspominałem są ogólnie znacznie bardziej liniowe. Wystarczy spojrzeć na charakterystyki choćby tej samej lampy w konfiguracji triodowej i pentodowej, choćby takie:GK-71 pisze:Kolego Piotrze, czemu w takim razie w kilku książkach i mądrych kanałach na YT (np. Reduktor Szumu Elektronika albo EEvlog piszą/mówią że triody wprowadzają głównie parzyste harmoniczne które są przyjemne dla ucha?