Zasilacz do odbiornika R311
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Zasilacz do odbiornika R311
Na rumuńskiej stronie radioamator.ro znalazłem prosty układ zasilacza do odbiornika R311. Po odpowiednim wyregulowaniu napięcia żarzenia (na 1,5V) i nieznacznym zmniejszeniu napięcia anodowego może być stosowany do odbiornika szarotka, oraz pionierów bateryjnych.
- lamposz
- 625...1249 postów
- Posty: 815
- Rejestracja: pt, 6 marca 2015, 22:14
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
Re: Zasilacz do odbiornika R311
Szczerze powiedziawszy nie wiem co jest w ty takiego zadziwiającego
W dodatku stosowanie kondensatora 400V w linii 80V to marnowanie pieniędzy.

W dodatku stosowanie kondensatora 400V w linii 80V to marnowanie pieniędzy.
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
- Marcin K.
- 6250...9374 posty
- Posty: 6544
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Zasilacz do odbiornika R311
Cześć! W zasadzie rumuni Ameryki nie odkryli. Identyczny zrobiłem do RBMki do którego przewijałem trafko.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5424
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Zasilacz do odbiornika R311
Witam
Zamiast LM317 można zastosować stabilizator LDO LM1117T-ADJ, pozwoli to na zmniejszenie napięcia transformatora. Wadą jest dość duża cena, wyższa nawet od przetwornic obniżających sprowadzanych z Chin. Można też zastosować inny sposób:
viewtopic.php?f=9&t=20965
Zamiast LM317 można zastosować stabilizator LDO LM1117T-ADJ, pozwoli to na zmniejszenie napięcia transformatora. Wadą jest dość duża cena, wyższa nawet od przetwornic obniżających sprowadzanych z Chin. Można też zastosować inny sposób:
viewtopic.php?f=9&t=20965
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3319
- Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12
Re: Zasilacz do odbiornika R311
A propos 311,właśnie co wysłałem jednemu z kolegów zasilacz od polskiego radiotelefonu FM-311,dający 2x84V z 6V z akumulatora ok.0,6Ah.Dla radyjka szwedzkiego,coś jakby "Szarotka" z roku 1949.Schemat jest w klasyku "Radiotelefonach" Wodzyńskiego.
A propos zasilania RBM itp.,czy nie można zamiast stabilizatora LM,do którego pewnie trzeba będzie dodać wielki radiator lub tranzystor mocy, a nawet może Darlingtona mocy,łańcuszek stabilizatorów szeregowych na tranzystorach mocy,aż na ostatnim obciążeniu dostaniemy 1,2-1,4V/0,15A, jak potrzeba w "Szarotce"?
A propos zasilania RBM itp.,czy nie można zamiast stabilizatora LM,do którego pewnie trzeba będzie dodać wielki radiator lub tranzystor mocy, a nawet może Darlingtona mocy,łańcuszek stabilizatorów szeregowych na tranzystorach mocy,aż na ostatnim obciążeniu dostaniemy 1,2-1,4V/0,15A, jak potrzeba w "Szarotce"?
Re: Zasilacz do odbiornika R311
Jeszcze raz o zasilaczu, jeżeli kogoś interesuje jaki zastosowano transformator, to można tutaj zobaczyć:
http://www.mariklab.ru/reference/transf ... /TAN1.html
numeracja końcówek uzwojeń na schemacie zasilacza identyczna z danymi transformatora.
Wydaje się że Rosjanie pamiętają o radioamatorach i coś tam m. innymi dla nich produkują.
http://www.mariklab.ru/reference/transf ... /TAN1.html
numeracja końcówek uzwojeń na schemacie zasilacza identyczna z danymi transformatora.
Wydaje się że Rosjanie pamiętają o radioamatorach i coś tam m. innymi dla nich produkują.
Re: Zasilacz do odbiornika R311
Napięcie różnicowe na LM317 musi wynosić co najmniej 1.5-2 wolty, zależnie od obciążenia i temperatury. Czyli w prawidłowo zaprojektowanym zasilaczu nie przekroczymy 2 W strat przy prądzie 1 A. Gorzej, jeżeli będziemy robić zasilacz "z tego co pod ręką", albo "bardzo uniwersalny", bo wtedy faktycznie będzie grzałka.ballasttube pisze:pewnie trzeba będzie dodać wielki radiator lub tranzystor mocy, a nawet może Darlingtona mocy
Policzmy dla typowego transformatora i "Szarotki", czyli 1,5V/0,2A :
Transformator 6V~ to 8,5 wolta po wyprostowaniu, minus 1,2 V na mostku i 1,5 V na odciążeniu, to zostaje 5,8 V na stabilizatorze, czyli trochę ponad wat mocy strat. Nie jest to tragedia.