Odbiór detektorowy

Elektronika retro

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

seler1500
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 9
Rejestracja: ndz, 15 stycznia 2017, 00:22

Re: Odbiór detektorowy

Post autor: seler1500 »

Witam!
Wróciłem (a może cały czas tu byłem?) z nowymi doświadczeniami :)
1. Jeśli akurat słuchamy radyjka, a zbliża się burza - słychać na początku delikatne, a później mocniejsze trzaski.
Generalnie przydaje się do wykrywania burzy :D

2. Jeśli dopada nas nuda - można próbować przytykać antenę do uziemienia. Jeśli lecą iskierki - zbliża się burza.

3. I tu zwracam się z pytaniem: jaka stacja anglojęzyczna nadaje na falach długich w okolicach 21 - 22 godz. ?
Codziennie ją słyszę, ale jakoś dziwnie: 3 sekundy głośniej niż Jedynka, cichnie, 10 sekund przerwy i znowu :?:

4. Co może potencjalnie zagrażać lekkomyślnemu słuchaczowi (np. mi), gdy zbliża się burza? Zdarzały się Wam przypadki uderzenia pioruna w wysoko zamieszczoną antenę? Ewentualnie jakie szkody może wyrządzić takie wyładowanie?

5. Jakie ciekawe audycje rozgłośni radiowych udało się Wam odebrać? Możecie podzielić się doświadczeniami :D

EDIT: Dwucewkowymi się jeszcze nie bawiłem, ale nadchodzi przerwa od szkoły - jak znajdę chwilkę czasu... :D
Pozdrowionka, Rafał
Awatar użytkownika
lamposz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 815
Rejestracja: pt, 6 marca 2015, 22:14
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Re: Odbiór detektorowy

Post autor: lamposz »

Do zabezpieczenia anteny przed wyładowaniami atmosferycznymi używa się odpowiednich rozłączy i odgromników gazowych .
Poszukuję lamp nadawczo generacyjnych serii T-0x, TBx/xxx, Q-0x, QBx/xxx
Poszukuję 811A/G811, OT400, 833A, OT100, 6146, QE05/40
Pozdrawiam Andrzej
seler1500
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 9
Rejestracja: ndz, 15 stycznia 2017, 00:22

Re: Odbiór detektorowy

Post autor: seler1500 »

Coś takiego zda egzamin?
Załączniki
przełącznik.png
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Odbiór detektorowy

Post autor: tuxcnc »

seler1500 pisze:Co może potencjalnie zagrażać lekkomyślnemu słuchaczowi (np. mi), gdy zbliża się burza?
Piorun szuka sobie drogi w ten sposób, że kieruje się tam gdzie jest niższa oporność. To tak w skrócie i wielkim uproszczeniu.
To znaczy, że metalowym przewodem nie podłączysz się do pioruna, tylko piorun pójdzie po przewodzie.
Skutki uderzenia pioruna w antenę sam sobie spróbuj wyobrazić.
Mniej groźne, ale też niebezpieczne są indukowane przepięcia, czyli "trochę silniejsze trzaski", które mogą spalić odbiornik i porazić operatora.
Ogólnie żartów z tym nie ma.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Odbiór detektorowy

Post autor: Romekd »

Witam.
tuxcnc pisze:Piorun szuka sobie drogi w ten sposób, że kieruje się tam gdzie jest niższa oporność. To tak w skrócie i wielkim uproszczeniu.
To znaczy, że metalowym przewodem nie podłączysz się do pioruna, tylko piorun pójdzie po przewodzie.
Oporność nie ma takiego znaczenia jak długość drogi do pokonania. Natrafiając na pętle (zwiększoną indukcyjność), "przepięcie" ją ominie, mimo jej bardzo niskiej oporności dla napięcia stałego, szukając najkrótszej drogi do ziemi - iskra przeskoczy miedzy najbliżej położonymi końcami pętli, szukając właśnie najkrótszej drogi. Przy tak krótko trwających impulsach, prąd płynie po powierzchni przewodnika, a nie w jego wnętrzu. Dlatego najlepszym zabezpieczeniem mogłoby być dobre uziemienie, prowadzone prostym grubym przewodem (lub płaskownikiem; cienki przy bezpośrednim uderzeniu pioruna "wyparuje") i jakiś gazowy odgromnik, koniecznie znajdujące się na zewnątrz budynku. Przełącznik z iskrownikiem ze zdjęcia może zabezpieczyć detektor przed "elektrostatyką" i przepięciami wywołanymi odległymi uderzeniami piorunów. Oczywiście jeżeli na czas burzy (lub np. opadów naładowanych elektrycznie płatków śniegu) został odpowiednio przełączony...

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Odbiór detektorowy

Post autor: tuxcnc »

Romekd pisze:Oporność nie ma takiego znaczenia jak długość drogi do pokonania. Natrafiając na pętle (zwiększoną indukcyjność), "przepięcie" ją ominie, szukając najkrótszej drogi do ziemi (iskra przeskoczy miedzy najbliżej położonymi końcami pętli, szukając właśnie najkrótszej drogi; przy tak krótko trwających impulsach prąd płynie po powierzchni przewodnika, a nie w jego wnętrzu).
Nie przy tych napięciach i prądach.
Kilka lat temu piorun grzmotnął mi w przewody pomiędzy słupem a licznikiem. Jeden komputer był podłączony do gniazdka przez wyłączoną listwę, jeszcze dwa połączone z nim kablem ethernetowym (tylko w ten sposób, przewody zasilające były wyjęte z gniazdek), szlag trafił wszystkie trzy. U sąsiadów (kilkadziesiąt metrów licząc po przewodach) popaliły się telewizory. Liczniki wszyscy mieliśmy "tradycyjne" z dużą indukcyjnością cewek pomiarowych i one ocalały, ale impuls przepuściły.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Odbiór detektorowy

Post autor: Romekd »

Liczniki wszyscy mieliśmy "tradycyjne" z dużą indukcyjnością cewek pomiarowych i one ocalały, ale impuls przepuściły.
A jesteś pewny, że impuls przeleciał przez cewkę, a nie np. między zaciskami mocującymi kable? Że przeleciał przez przewodniki, a nie np. "przeleciał" (lub przeskoczył) przez pojemności między nimi? Podczas silnych i bliskich wyładowań atmosferycznych przepięcia indukują się na każdym odcinku przewodu, który staje się wtedy anteną odbiorczą. To jak rozkładają się napięcia na poszczególnych odcinkach przewodów, które przenoszą impulsy podczas wyładowań, jest faktycznie bardziej skomplikowane i dokładne tłumaczenie tych zjawisk chyba przekraczałoby ramy naszego Forum (wszystkich byśmy zanudzili... :wink: ).

Przyglądałem się kiedyś podczas burzy piorunochronowi, zamontowanemu na wysokim kominie. Przy uderzeniu w komin ładunek tworzył warstwę zjonizowanego powietrza wokół piorunochronu, omijając łuki. Wyglądało to tak jakby po uderzeniu pioruna widać było ogień na przewodzie piorunochronu, a później widać było parowanie ziemi na dole przy piorunochronie. Być może coś fantazjuję, bo byłem wtedy dzieckiem, a to co opisałem widziałem z pewnej odległości... :wink:


Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Odbiór detektorowy

Post autor: tuxcnc »

Romekd pisze:Wyglądało to tak jakby po uderzeniu pioruna widać było ogień na przewodzie piorunochronu, a później widać było parowanie ziemi na dole przy piorunochronie. Być może coś fantazjuję, bo byłem wtedy dzieckiem, a to co opisałem widziałem z pewnej odległości... :wink:
Zapewne tak właśnie było. Piorun "szuka sobie drogi" tam, gdzie łatwiej mu zjonizować powietrze, dlatego wcale nie musi popłynąć przewodem, może równie dobrze obok, bo przy milionach woltów to żadna różnica ...
Jednak przewód wyznacza kierunek propagacji wyładowania, o czym pisałem w pierwszym poście.
seler1500
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 9
Rejestracja: ndz, 15 stycznia 2017, 00:22

Re: Odbiór detektorowy

Post autor: seler1500 »

Hmmmmm....
Nadałaby się linka 16mm2 przyłączona grubym konektorem i śrubą do stalowej / żelaznej instalacji C.O.?
Czy musiałbym wykonać uziemienie od podstaw?
Pytam, bo swój pokój mam na piętrze, z oknem dachowym i widokiem na ulubione kwiatki mojej mamy...
Więc za samo zakopywanie ocynkowanego wiadra obok grządek mama by mnie ukatrupiła, nie mówiąc o zielono-żółtej, grubej lince :mrgreen:
Dysponuję ok. 30-to metrową szpulką przewodu miedzianego 16mm2 oraz 50-cio metrową szpulą przewodu 6mm2.
Chwilowo jako uziemienia używam małego kaloryfera znajdującego się zaraz obok mojego biurka.
Początkiem anteny jest opuszczony dom znajdujący się ok 20 - 30 m od mojego domu, antena jest tam przymocowana hakiem wkręconym w ścianę i izolatorem.
Izolator wykonałem rozkręcając nożową wkładkę przedlicznikową "BM" 40A, wysypując piasek, usuwając blaszkę i nawiercając wyprowadzenia. Sama antena składa się ze stalowej linki na pranie (sprytnie podprowadzonej mamie :) ) biegnącej nad moim oknem aż do świetlika służacemu kominiarzowi do wychodzenia na dach w celu czyszczenia komina. Ok. 2 metry przed świetlikiem przewód antenowy zakręca do mojego okna, a podtrzymuje go linka nylonowa Φ1,5mm. Modyfikacje te wprowadziłem na początku zimy, teraz antena (w najwyższym punkcie) znajduje się ok. 1,5 metra niżej niż piorunochron.

Pozdrowionka, Rafał
tuxcnc
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 287
Rejestracja: sob, 11 lutego 2017, 22:24

Re: Odbiór detektorowy

Post autor: tuxcnc »

Trzeba tutaj rozdzielić dwie rzeczy.
Uziemienie w instalacji niskiego napięcia musi w najgorszym razie wytrzymać prąd konieczny do zadziałania zabezpieczeń, czyli potocznie mówiąc wywalenia korków. To może być 16 lub 25 amperów, a prąd będzie płynął przez chwilę, więc 6 mm2, a tym bardziej 16 mm2 to dużo więcej niż potrzeba.
Natomiast czymś zupełnie innym jest instalacja odgromowa, piorun to miliony woltów i miliony amperów.

Z tego co opisujesz, to chyba powinieneś antenę połączyć przez odgromnik gazowany z istniejącym piorunochronem. Nie wiem dokładnie, nie chcę Cię wprowadzić w błąd, popytaj krótkofalowców, oni powinni wiedzieć.
ODPOWIEDZ