viewtopic.php?f=19&t=30033
Początkowo miał to być JCM-1 ale okazał się wielkim rozczarowaniem więc przerobiłem go na coś co wyszło z połączenia preamp'ów Laney'a opartych o tą samą konfiguracje triod co JCM.
Końcówka PP na 6n6p daje około 2W-3W mocy co w połączeniu z paką 2x12 robi odpowiedni "hałas"

Pętla jest na tranzystorach bipolarnych z możliwością dołączenia wewnętrznego modułu FX. Pętla jest przezroczysta dla napięcia i pasma sygnału więc wzmacniacz można złożyć bez niej.
Brzmienie wzmaka jest typowo "angielskie" tzn "twarde". Można je "zmiękczyć" za pomocą przełączników "Shift" i "Sweep". Kanał przesterowany nie jest do "szatana" ale ma odpowiedniego "kopa". Do mocniejszego pogrania trzeba go "dopalić" "TubeScreamer'em"

Prawidłowo złożony układ nie potrzebuje ekranowanych kabli połączeniowych i ekranów lamp. Punkt masy znajduje się w zasilaczu. Napięcie żarzenia pracuje na potencjale około 50V ze względu na wtórnik prądowy zrealizowany na triodzie. Chassis zrobione jest z "pełnego" korytka kablowego 120x50

Parę fotek z etapów budowy: