Właśnie skończyłem budowe wzmacniacza opartego na El34.
(schemat : http://www.fonar.com.pl/audio/schematy/ ... _w_100.htm )
W zasadzie to kopia wzmacniacza W-100.
Mam problem z uruchomieniem.
Przy próbie regulacji napięcia 1 siatki wzmacniacz się wzbudza. Potencjometr mogę obrucić max o 1/3 całego zakresu.
Chodzi tylko przd dużych napięciach ujemnych. przy małych sygnałech wejściowych są duże zniekształcenia.
Wzbudza się także przy wysterowaniu większym sygnale wejściowym.
W stosunku do oryginału zmieniłem zasilacz na półprzewodnikowy, a lampy w stopniach wejściowych i odwracaczu zasilam napięciem stałym.
Przy zwartym wejściu przydźwięk sieci jest stosunkowo niski.
Proszę o pomoc w lokalizacji źródła przydźwięku.
Witam
Narażając się na krytykę pozwolę sobie na sformułowanie paru uwag. Zmiany, które Pan wprowadził nie powinny mieć raczej wpływu na wzbudzanie się wzmacniacza. Zachowanie się układu może sugerować, że tor wzmacniający ma za duże wzmocnienie. Z tym zresztą może się wiązać przydźwięk (układ jest po prostu zbyt czuły). Czy oglądał Pan jak wyglądają przebiegi w poszczególnych stopniach przy pobudzeniu sinusoidalnym? Może jest to kwestia wstawienia złej wartości oporności w pętli sprzężenia zwrotnego. Czy resystory zbocznikowane pojemnościami oznaczonymi na schemacie jako C2 i C3 mają prawidłowe wartości?
Co prawda jeszcze oscyloskopicznie jeszcze nie był badany.
Elementy sprawdziłem uważnie coć sprawdze jeszcze raz.
Co prawda napięcia anodowe wyszły mi trochę większe:
600V zamiast 560V
435V zamist 420V
Ale czy to może mieć wpływ?
Witam Irek!
.... troche zle ze masz wyzsze napiecie plusa,ale nie to jest powodem wzbudzenia.
....sprawdz minus na wszystkich EL /iie jest volt/?
nastepnie rozdzil pre.amp. od koncowki , sprawdz czy bedziesz mial wsp.efkt wzbudz. Jesli tak odlacz petle NFB.
jesli nie wejdz generatorem na inverter syg.1kH/1,5-2v
sprawdzajac czy wzb.istnieje itd. itd.
ps.
....czy pewny jestes tr.gl.
Dalszy,ewent. kontakt bardzo chetnie pod:
Po odłączeniu lamp końcowych (wraz z transformatorem głośnikowym) podłączyłem generator 1kHz/0,5 V, przebiegi na kondensatorach odwracacza fazy były "czyste" (wizualnie). Jedynie pogorszyło się pasmo przenoszenia (przy 10kHz sygnał był o połowe niższy niż przy 1kHz) ale jest to chyba spowodowane jest brakiem pętli sprzężenia zwrotnego. Tak że wydaje mi się że źródłem wzbudzenia jest stopień końcowy. Nie wiem czy przyczyna nie tkwi w zbyt małej pojemności filtrującej napięcie anodowe (2x100mikro szeregowo + dławik 20H + 2x100mikro szeregowo)?
Jakieś sugestie??
Pzdr.
.......nie Irku! to ze 10kHz masz slabszy sygnal, nie jest to powod do "paniki". Wazne jak wyglada sinusoida.( czy na oscylogramie nie ma jakiegos "babla") . przedmuchaj te koncowke od 50H- 20kHz .
dzisiaj mam uroczysty dzien: moja corka miala zakonczenie Liceum (matura) -wybacz nie bede wiecej myslal o Wzmacniaczach.
serdecznie Cie pozdrawiam,
Marek
