
A sprzedawca był od ruskich kabelków w cud izolacji.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
To nie świat zwariował, tylko brak umiaru, czyli pazerność sprzedawców.Lisor pisze:... zapełniłem koszyk w sklepie internetowym w Allegro na kwotę 56 zł / kilka kondensatorów, rezystorów i dwa metry kabelka / system wyliczył najtańszą opłatę w wysokości ...40 zł. Zbity z tropu zadzwoniłem do sprzedawcy, który stwierdził, że jest ok, bo ,, za to kondensatory są tańsze,, . Świat zwariował ?
... dobra, ale w moim przypadku akurat była to garsteczka artefaktów, które spokojnie zmieściłyby się w najmniejszej kopercie bąbelkowej, a koszt byłby w wysokości opłaty listu poleconego. Tu akurat sprzedawca chciał ze mnie zedrzeć skórę. No i nie kupiłem.tiquet pisze:ToM^, dlaczego nie można doliczać dodatkowych kosztów?
Ja doliczam zawsze koszta związane z pakowaniem, gdyż jak to się mówi "nie zamierzam dokładać do interesu".
Dlatego, że dochodzi do sytuacji, które zostały wymienione we wcześniejszych wątkach. Przez to jako sprzedawca przestajesz być wiarygodny. Koszty pakowania oczywiście są i masz je prawo sobie doliczyć. Jednak doliczaj je do kosztu towaru a nie do kosztu wysyłki. Jak w sklepie kupujesz tv, czy każą Ci dopłacać za pudło kartonowe? Nie, ale jak poprosisz o dostawę do domu, to zapłacisz tam nie wiem 40-50 zł. Więc tu tak samo. Towar sprzedajemy z opakowaniem, które zostało wliczone w jego cenę. Mam prawo otrzymać w cenie towaru dobre spakowanie skoro kupuję zdalnie.tiquet pisze:^ToM^, dlaczego nie można doliczać dodatkowych kosztów?
Tak możesz robić, jak prowadzić sklep i masz same ceny "Kup Teraz". Jak sprzedajesz np. zwykłe lampy na licytacji to cena może osiągnąć poziom taki, że przy twoim liczeniu dopłacisz do interesu. Ja mam ustalone ceny wysyłki najtańszy polecony + najmniejsza koperta bąbelkowa i +1zł za każdą następną lampę (na okoliczność cięższych listów, większych gabarytów i kopert). Do tej pory nikt nie protestował, a jak ktoś kupił dużo małych lamp i pytał się o rzeczywiste koszty przesyłki to oczywiście dostawał odpowiednią odpowiedź, choć często po prostu wpłacali kupujący tyle co im automat allegrowy wyliczył.^ToM^ pisze: Dlatego, że dochodzi do sytuacji, które zostały wymienione we wcześniejszych wątkach. Przez to jako sprzedawca przestajesz być wiarygodny. Koszty pakowania oczywiście są i masz je prawo sobie doliczyć. Jednak doliczaj je do kosztu towaru a nie do kosztu wysyłki.
Może być tak jak piszesz, czemu nie. Jednak przy moim sposobie nigdy nie dopłacisz, jak wystawisz od razu lampę prawidłowej cenie wyjściowej. Przykładowo, zamiast od 1 zł licytacja to wystawię od 10 zł i wtedy nie będzie straty. Za lampę przy wystawieniu od 1 zł możesz otrzymać 1 zł albo 100 zł lub więcej. Jednak tego nie wie nikt. W najgorszym razie gdy otrzymasz 1 zł to koszt pakowania z 2 zł i wysyłki będzie nie wiem 5-7 zł , więc tę swoją złotówkę czy dwie zarobisz ( w najgorszym przypadku gdy wkalkulujesz wysyłkę w cenę).tszczesn pisze: Tak możesz robić, jak prowadzić sklep i masz same ceny "Kup Teraz". Jak sprzedajesz np. zwykłe lampy na licytacji to cena może osiągnąć poziom taki, że przy twoim liczeniu dopłacisz do interesu.