


Zapewne nie jeden od razu pomyśli lub napisze , brumi i szumi jak wściekłe - dam sobie w talarki pociąć - przecież tu nie ma skrętki !!! przecież ścieżki żarzenia lgną przez środek płytki !!! Tu od razu muszę zasmucić i napisać wzmacniacz zachowuje się bardzo dobrze - może nawet mniej wali zakłóceniami niż klasycznie wykonane przeze mnie slo100 ! Wzmacniacz gra super - pierdyknięcie potężne przy małych zakłóceniach . Ktoś tu od razu napiszę jak to polutować czy przelutować , poprawić i zmodyfikować jak jest 12 potków wejść i kupa przewodów - na to też znalazłem sposób . Poświęciłem starą obudowę od nieudanego projektu , wyciąłem blachę z potencjometrami , jest wyjmowalna z wszystkimi elementami - wszystkie przewody (oprócz gnd) płytki są połączone na konektory . Wyciągniecie płytki zajmuje mi ok 2min


Prosił bym na koniec o małą podpowiedź lub radę : jak zmodyfikowali byście oryginalną pętle efektów z mesy boogie - chodzi mi o eliminacje potencjometrów : send i master volume - pętla szeregowa . Schematu mini nie znalazłem a po analizie zdjęć wydaje mi się że pętla jest inna niż w poprzednich dualach - na pewno stopień wejściowy pętli jest inny . Ogólnie mam zaprojektowanego fx loopa ze singla ( schemat z duala ) . Mam nadzieję że mój szalony projekt zachęci innych do jeszce ciekawszych projektów ( po głowie chodzi xtc
