Witam
Czy któryś z szacownych forumowiczów ma, widział urządzenie do ściągania izolacji? Nie chodzi mi o ściągacz mechaniczny tylko temperaturowy, coś podobnego do lutownicy. Bez zbędnego szarpania i odcinania pojedynczych włosów z linek. Wkładam gotowy zasznurowany "schemat" do urządzenia, docinam wymiarowo i szarpię się z przewodami o różnych średnicach izolacji
i drutu/linki. Pojedynczy przewód można lutownicą, wprawdzie bardzo się brudzi i śmierdzi. Coś mobilne, poręczne.
Jest coś takiego?
Pozdrawiam
tedi.
Ściągcz izolacji.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
- tedikruk111
- 625...1249 postów
- Posty: 1167
- Rejestracja: wt, 20 września 2011, 00:14
- Lokalizacja: Kraków
Ściągcz izolacji.
Piłeś nie pisz. Nie piłeś-napij się.
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5424
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Ściągcz izolacji.
Witam
W starej książce o radiotechnice jest urządzenie zawierające malą spiralę z drutu oporowego rozgrzanego do wysokiej temperatury. Służy on do odizolowania przewodów licy. Zasilany jest z transformatora o napięciu 6V i prądzie kilku amperów.
W starej książce o radiotechnice jest urządzenie zawierające malą spiralę z drutu oporowego rozgrzanego do wysokiej temperatury. Służy on do odizolowania przewodów licy. Zasilany jest z transformatora o napięciu 6V i prądzie kilku amperów.
Ratujmy stare tranzystory!