Cześć. Razem z kolegą zdobyliśmy V4 ampega, stan nie najlepszy, zbita lampa mocy, chyba z rynku USA bo z dodatkowym transformatorem zasilającym (220/110V). Kondensatory wylutowałem i uformowałem, prądy upływu przy napięciu rzędu 380V nie przekroczyły 300 mikroamperów, więc chyba jest nieźle. Pojemności mierzone multimetrem wzrosły o kilka mikofaradów. I niestety problemy, bo odnalazłem odlutowany kabel suwaka potencjometru hum ballance i przepalony rezystor R41. Oprócz tego zmierzyłem napięcia na siatkach sterujących lamp mocy (nóżka 5) przy włączonym na krótko klawiszu power i wynosiło 470V, natomiast na schemacie widzę wartość 38V. Nie bardzo wiem co dalej oprócz wymiany rezystora. Proszę o opinie.
Pozdrawiam
Proszę o pomoc w reanimacji AMPEG V4
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Proszę o pomoc w reanimacji AMPEG V4
wyjmij wszystkie lampy i sprawdź najpierw cały zasilacz łącznie z układem biasu. Układ biasu powinien dawać ujemne napięcie.
Re: Proszę o pomoc w reanimacji AMPEG V4
Czyli w punkcie połączenia rezystorów R35 i R36 powinienem mieć -65V względem masy?
Re: Proszę o pomoc w reanimacji AMPEG V4
Albo coś koło tego. Warto też sprawdzić czy żyje trafo wyjściowe.
Re: Proszę o pomoc w reanimacji AMPEG V4
Wszystkie napięcia powinny być prawie takie jak te ze schematu. Hello, to nie wiesz że napięcie na siatce sterującej powinno być ujemne? Jak chcecie naprawić tak zacny wzmak
?
